"Czasu miała więcej niż dość, właśnie to było problemem, cały ten cholerny czas, który tylko snuł się wokół wszystkich codziennych czynności, nocnych myśli, wszystkiego, co chciałaby robić inaczej, gdyby mogła."
Trudny w odbiorze tom sagi, duży ciężar emocjonalny, wiele przygnębiających i ponurych odczuć, nostalgiczny klimat. Walka o utrzymanie pięciopokoleniowego dziedzictwa, poświęcanie siebie i swoich pragnień w imię czegoś, co raczej nie ma perspektyw, usilne trzymanie się narzuconych przez poprzedników idei, radzenie sobie z wyrzutami sumienia i poczuciem winy. Trzeba przyznać, że autorka nie szczędzi, zwłaszcza głównej bohaterce, zmartwień, zgryzot i trosk. Wszystko przekonująco przedstawione, portrety bohaterów precyzyjne nakreślone, fabuła pochłania, zachęca do refleksji i przemyśleń. Wspaniale ujęte czynności codziennego dnia, nietuzinkowi ludzie i bolączki rodziny.
Ale poza przeważającymi mrocznymi i ciemnymi barwami ludzkich losów pojawiają się też ciepłe i pogodne wydarzenia, pozytywnie nastrajające, dające nadzieję na przyszłość, rodzące pokłady ufności, wiary i wyczekiwania. To zdobywanie odwagi na podążanie tropem własnych marzeń, odkrywanie smaku nowych rzeczy, wychodzenie ze skorupy cierpienia i złych wspomnień, próby ułożenia życia według nowych reguł i wartości. Tym razem zyskują ci, którzy poprzednio zostali pokrzywdzeni przez los i zbiegi okoliczności, a tracą ci, którym dotąd wiodło się dobrze. Daleko do szczęśliwych zakończeń, jednak jak w życiu, przeznaczenie czasem się uśmiecha, a kiedy indziej zabiera to, co najcenniejsze. I jeszcze obraz pozornej spójności, podczas gdy każde ogniwo egoistycznie stara się świecić indywidualnym blaskiem, bez patrzenia na dobro całości.
Jestem pod wrażeniem surowej, przenikliwej narracji, wnikliwego spojrzenia, szczerego oddania natury człowieka, umiejętności podsycania zaciekawienia, a przecież powieść prowadzona w spokojnych rytmach. Nie zabrakło sprytnie wplecionego humoru, nadającego nieco lekkości i delikatności opowiadanej historii. Wiele niewiadomych i niedopowiedzeń, świadome pozostawienie czytelnikowi swobody w snuciu przypuszczeń odnośnie finalnej odsłony. Zastanawiamy się, czy wygra niedostrzegana miłość? W jaki sposób można by było pokonać obawy i lęki? Dlaczego niektórych wypowiedzianych bolesnych słów nie można wycofać już z obiegu życia? Jak unikanie odpowiedzialności wpływa na innych? Czy można jeszcze liczyć na radość i spełnienie, kiedy otoczenie wydaje się sprzeciwiać dobrym intencjom? Zerknijcie na wrażenia z pierwszego i drugiego tomu sagi, "Ziemia kłamstw" i "Raki pustelniki", satysfakcjonujące przygody czytelnicze.
bookendorfina.pl
Opinia bierze udział w konkursie