,,To prawda, że mając coś, często nie potrafimy dostrzec prawdziwej tego wartości. Dopiero tracąc, rozumiemy, że nie docenialiśmy tego, czym obdarował nas los??
Mimo, że pierwsza część cyklu nie zdobyła mojego serca postanowiłam sięgnąć po kontynuację. Jakiś mały chochlik szepnął mi na ucho, że warto dać drugą szansę tej historii. Czy mogę powiedzieć, że żałuję? Absolutnie. Drugi tom jest w mojej ocenie o wiele ciekawszy i w końcu udało mi się poczuć więź z bohaterami, co dla mnie jest niezwykle ważne. Wydaje mi się, że tutaj każdemu z nich autorka poświęciła nieco więcej czasu pozwalając mi lepiej ich poznać i zrozumieć.
W poprzedniej części odnosiłam wrażenie, że całość aż za bardzo skupiała się na Adrianie i jego chorych ambicjach. Teraz miałam okazję zobaczyć jego całkiem inne oblicze i szczerze mówiąc był moment, że zrobiło mi się go po prostu szkoda. Tak naprawdę okazał się niezwykle zagubionym człowiekiem, pełnym sprzeczności, który żyje w niezgodzie z samym sobą ponieważ tego oczekuje od niego otoczenie. Być może kiedyś dojrzeje do tego, że warto żyć wyłącznie dla siebie i to sprawi, że zazna w końcu szczęścia. Niemniej poczułam do niego coś na znak sympatii chociaż być może jeszcze nie do końca.
Życie Kingi było już skomplikowane, aktualnie sytuacja nieco wymknęła się jej z pod kontroli. Nie potrafi już sobie zaprzeczać, że zakochała się w mężczyźnie, na którego nie powinna w ten sposób nawet spojrzeć. Rozdarta pomiędzy miłością a przyjaźnią chciałaby znaleźć złoty środek, który obawiam się, że w tym konkretnym przypadku nie istnieje. Jakakolwiek jej decyzja sprawi komuś ucierpienie.
Sabina, jej najlepsza przyjaciółka i powierniczka zaczyna układać swoje życie na nowo. Teraz zatracona w swoim szczęściu nie zauważa co się dzieje z jej synem. A dzieje się całkiem sporo i są to sprawy, które nie koniecznie przypadną jej do gustu a z pewnością będą niemałym zaskoczeniem.
Pełna sekretów, uczuć i niewypowiedzianych na głos myśli historia, która gmatwa się coraz bardziej wraz z każdą kolejną stroną. Zakończenie to istna bomba, zrzucona na czytelnika w najgorszym możliwym momencie. Czekam na wyjaśnienia w tomie trzecim, który mam nadzieję pojawi się wkrótce.
Opinia bierze udział w konkursie