SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Na skraju załamania

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

B.A. Paris wie, jak sprawić, aby Czytelni zarwał noc. W swojej powieści Na skraju załamania, wprowadza psychologiczna intrygę, która z całą pewnością nie pozwoli nam zasnąć.

Do czego może doprowadzić poczucie winy? Główną bohaterkę Cass Anderson dręczą wyrzuty sumienia. Pewnej deszczowej nocy nie zatrzymała się, by sprawdzić, czy siedząca w zaparkowanym na leśnej drodze samochodzie kobieta nie potrzebuje pomocy. Okazało się, że nieznajoma kobieta nie żyje, a Cass nie może się pozbierać. Nękana wyrzutami sumienia zaczyna miewać kłopoty z pamięcią. Dodatkowo sama bohaterka nie wie, komu może ufać. Bo na pewno nie samej sobie.

NA SKRAJU ZAŁAMANIA - ABSOLUTNIE WCIĄGAJĄCY THRILLER PSYCHOLOGICZNY
- Powieść autorki bestsellera Za zamkniętymi drzwiami, bestsellera, narobił sporo szumu na międzynarodowym rynku wydawniczym.
- Mroczne klimaty, tajemnice i głuche telefony z pewnością przyprawią o dreszcze.
- To interesującą, trzymającą w napięciu i sprytnie napisana książka sensacyjna, która zabiera w emocjonalną i pełną obaw opowieść kwestionującą psychikę ludzką.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Albatros
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 352
ISBN: 978-83-8125-124-2
Wprowadzono: 15.02.2018

RECENZJE - książki - Na skraju załamania - B. A. Paris

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 53 oceny )
  • 5
    41
  • 4
    3
  • 3
    3
  • 2
    2
  • 1
    4

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Bookowa_pasjonatka

ilość recenzji:350

12-01-2021 23:44

Czy jedna deszczowa noc może zmienić całe życie? Czasami nie fortunne zdarzenia i zupełne przypadki kierują naszym losem i mają wpływ na wszytko co się dzieje. Podobnie było z Cass. Deszczową nocą w ciemnym lesie minęła samochód, w którym jak się później okazało, siedziała jej koleżanka. Kobieta została zamordowana... A Cass dręczą wyrzuty sumienia, że nienudzielila jej pomocy. Czy poczucie winy może przerodzić się w paranoję albo chorobę psychiczną?

Bardzo dobrze skonstruowany trriler. Akcja nie pędzi już tak bardzo jak w ,,za zamkniętymi drzwiami" a czytelnik powoli jest wprowadzany w stan napięcia jaki odczuwa Cass. To co się dzieje na końcu przekroczyło moje oczekiwania. Miałam jakieś swoje przypuszczenia, ale nie tak spektakularne. Autorka świetnie pokazała jak często osoby z najblizegi otoczenia mogą okazać się zupełnie nam nieznane. Doskonałe portrety psychologiczne sprawiają, że ciężko dojść do prawdy, która skrywają w bohaterzy. Narracja prowadzona z perspektywy Cass pogłębia w czytelniku wrażenie, że główną bohaterka popada w paranoję i być może faktycznie demencję. Tutaj autorka umiejętnie zasiała w czytelniku ziarenko niepewności i skrupulatnie je podlewała, dozując nowe sytuacje potwierdzające stan choroby głównej bohaterki. Nie pozostaje mi nic innego ja polecić wam ten thriller, jesli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Paulina

ilość recenzji:2

13-06-2020 15:48

Naprawdę świetna książka. Wciąga od pierwszych stron. Opowiada o kobiecie, która nie zatrzymała się przejeżdżając przez las, gdy ktoś potrzebował pomocy. Wydaje się, że to nic niezwykłego, jednak później okazało się że tam dokonano morderstwa.
Książka, która pokazuje jak łatwo można dać się zmanipulować przez osobę, którą się kocha, która wydaje się ostatnią osobą jaka mogłaby coś takiego zrobić. Misternie przygotowany plan, który wydaje się być planem idealnym. Jednak coś idzie nie tak. Dzięki czemu jesteśmy coraz bliżej odkrycia prawdy, która jest zaskakująca, zapewne nikt nie spodziewał się takiego obrotu sytuacji.
Książka już od pierwszych stron trzyma w napięciu, jednak już pod koniec to napięcie jest nie do wytrzymania, ale między innymi to właśnie dlatego ta książka tak wciąga czytelnika.

Czy recenzja była pomocna?

Teresa

ilość recenzji:2

brak oceny 3-01-2019 08:56

Świetna książka - intryga tak misternie usnuta, że sama dałam się nabrać :) Książka wciąga od pierwszego wersu, dynamiczna akcja, dbałość autorki o każdy szczegół sprawia, że czuję, jakby to dla mnie B.A. Paris tak się postarała i że szanuje swojego czytelnika. Historia opowiedziana bardzo realistycznie, jakby wydarzyła się na prawdę.

Czy recenzja była pomocna?

Miasto Książek

ilość recenzji:224

brak oceny 5-05-2018 14:42

Jedna noc może zmienić całe nasze życie. Jednak decyzja może sprowadzić wielkie nieszczęście. Jedna droga, a życie już nigdy nie będzie takie samo. Cass przekonała się o tym, jak nie posłuchałam męża i pojechała leśną drogą, na skróty, do domu. Nie wiedziała, że pozostawienie osoby bez upewnienia się, czy wszystko dobrze, będzie miało tak tragiczny skutek. Jak się okazało, ta osoba, którą pozostawiła samą, została zamordowana. Cass przyjdzie się zmierzyć z poczuciem winy, bezsilnością i strachem. Tylko czy da radę? Gdzie podział się morderca? Co się dzieje z główną bohaterką?


OMG!! Co to była za książka?! Nie wiem czy pamiętacie, ale pierwsza książka tej autorki, Za zamkniętymi drzwiami, bardzo mi się podobała. A ta jest jeszcze lepsza!

Sam pomysł autorki jest genialny, ponieważ miała wielkie pole do popisu, co moim zdaniem świetnie wykorzystała. Stworzyła taką otoczkę mydlącą oczy, że nawet nie wiem jak to wyrazić w słowach. To naprawdę coś dobrego!

Bohaterowie zostali dobrze wykreowanie. O dziwo miałam nosa i lubiłam te postacie, które powinnam. Cass i jej portret psychologiczny to coś niesamowitego. Pani Paris wykonała kawał dobrej roboty z tym, bo naprawdę wczułam się w sytuację głównej bohaterki i nawet nie podejrzewałam, że wyjaśnienie może być takie! Reszta bohaterów niech pozostanie tajemnicą, bo mogłabym za dużo zdradzić.

Nadal nie mogę wyjść z szoku jak ta powieść się wyjaśniła. Brakuje mi słów, by cokolwiek sformułować. Spodziewałam się jakiegoś nudnego zakończenia lub, jak było przy ostatniej powieści, jakieś mało realne wyjaśnienie. Ale zostałam zaskoczona! Dla tego zakończenia warto to przeczytać!

Dlatego jeżeli macie ochotę na dobry thriller psychologiczny, to Na skraju załamania będzie idealnym wyborem. Wciągająca, mieszająca w głowie i nie pozwalająca się oderwać. Nie pożałujecie tej lektury!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Marta - ksiazeczki synka i coreczki

ilość recenzji:1

brak oceny 9-04-2018 18:16

Powiem Wam, że ogólny zarys książki, ta historia, sposób jej rozegrania, a także sposób w jaki została ona napisana jest moim zdaniem jak najbardziej godne polecenia. Wszystko jest pomysłowe i chociaż już tak w okolicach połowy książki podejrzewałam jakie jest rozwiązanie tej zagadki to na koniec nieźle się zaskoczyłam. Okazało się, że byłam blisko, ale jednak tak do końca to za nic nie udałoby mi się wpaść na to co zafundowała nam tutaj autorka. I to jest właśnie najlepsze, że książka daje czytelnikowi do myślenia, skłania do wytężenia szarych komórek, każe się zastanawiać o co chodzi i jakie jest rozwiązanie, a jednak mimo wszystko okazuje się zaskoczeniem :)

Mogłabym teraz chwilę ponarzekać, że ogólnie akcja toczyła się trochę niemrawo, a główna bohaterka była chwilami delikatnie irytująca, ale tak naprawdę to nie było aż tak straszne, ani denerwujące. Niewiele mam ostatnio czasu na czytanie, a mimo wszystko tajemnicza historia Cass wciągnęła mnie na tyle, że zamiast spać znajdowałam jeszcze chwilę, aby dowiedzieć się co będzie dalej ;) Czytałam książkę "Za zamkniętymi drzwiami" teraz czytałam "Na skraju załamania", obie te książki bardzo mi się spodobały i jestem pewna, że kolejne pozycje tej autorki będę brała w ciemno! Zdecydowanie nie ma w nich czasu na nudę. Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Martyna Myszke (ryszawa.blogspot.com)

ilość recenzji:1

brak oceny 4-04-2018 17:00

W pewną burzową noc Cass Anderson wraca do domu przez las, mimo że obiecała swemu mężowi, że tego nie zrobi. Zauważa samochód stojący na poboczu, a w nim kobietę. Przez moment bije się z myślami, ale ostatecznie wymija ją i jedzie do domu. Rano dowiaduje się, że owa kobieta nie żyje. Od tej pory w życiu bohaterki zaczynają dziać się dziwne rzeczy, a ona sama powoli popada w obłęd. Dręczą ją wyrzuty sumienia, zaczyna zapominać wiele rzeczy, wydaje jej się, że coś widzi, do tego wszystkiego dochodzą głuche telefony. Komu może zaufać, skoro nie może zaufać nawet sobie?

Wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Znacie to uczucie, kiedy dochodzicie do końca powieści i macie ?kaca?, żałujecie, że to już koniec, nie możecie sięgnąć po nic innego, chcecie wymazać sobie pamięć oraz pogrążyć się w historii jeszcze raz? Właśnie takie uczucie mnie dopadło. Mało tego, mój mąż, który nie lubi czytać książek, również wciągnął się w tę powieść podczas podróży samochodem. Na pewno dużą zasługą takiej kolei rzeczy było to, że ?Na skraju załamania? mieliśmy okazję pochłaniać w formie audiobooka.

Jestem wielką fanką pozycji z dreszczykiem, dlatego też stawiam dość duże wymagania wobec książek z tego gatunku. B. A. Paris muszę pochwalić za niepowtarzalny, niepokojący klimat. Dobrze, że mieszkam w bloku, a nie w domku na uboczu, bo mogłoby mi się zrobić nieco nieswojo w trakcie odsłuchiwania powieści, choć lubię się bać podczas zagłębiania się w lekturze, także mogłabym ją słuchać nawet na cmentarzu.

Akcja powieści nie jest szybka, toczy się bardzo powoli. Poznajemy myśli, lęki i fragmenty przeszłości bohaterki. Towarzyszymy jej w codziennym życiu oraz w rozpaczliwej próbie przekonania męża, że nie zwariowała. Niekiedy Cass jest nieco irytująca, ale gdyby jej postać została nakreślona w inny sposób, książka straciłaby na wartości. Z biegiem czasu nie możemy doczekać się zakończenia, by w końcu poznać prawdę, a gdy już ją poznajemy, wbija nas ona w przysłowiowy fotel. Nie mogę się nadziwić misternie uknutej przez autorkę koncepcji. Wszystkie elementy do siebie pasują i widać, że dokładnie zostały przemyślane. Teraz już wiem, że koniecznie muszę zapoznać się z jej drugą książką.

Audiobook trwa 8 godzin i 58 minut, czyta go Ewa Abart. Bardzo podoba mi się sposób, w jaki lektorka modeluje głos oraz oddaje emocje. Całość jest bardzo przyjemna w odbiorze. Zdecydowanie polecam Wam tę pozycję zarówno w formie słuchanej, jak i czytanej. Jestem pewna, że nie zawiedziecie się, jeśli lubicie klimaty nękania, niepokoju, granicy obłędu, nie jest to brutalna książka, ma charakter bardziej psychologiczny niż drastyczny. Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

polecam goodbook

ilość recenzji:31

brak oceny 20-03-2018 11:07

Kiedy w Empiku kupowałam Za zamkniętymi drzwiami nie sądziłam, że tak wciągnę się w tę historię, a później będę wszystko analizować. Paris sprawiła, że nie mogłam oderwać się od książki i dlatego nie mogłam się doczekać jej kolejnej powieści. W końcu na skraju załamania trafiło w moje ręce. I jak? Warto?

Opis przedstawia Wam pokrótce fabułę i w zasadzie nic większego się tam nie pojawia. Akcja trochę się dłuży i to jest minus tej książki. Za dużo przeciągania, czytelnik jest trzymany do ostatniej chwili, aby poznać prawdę. W między czasie nabieramy różnych podejrzeń, obstawiamy kto, dlaczego i po co. Autorka prowadzi nas na kilka tropów, abyśmy mogli się pogubić, a później doznać zaskoczenia. W moim przypadku po części się to udało. Nie mogę zdradzić jakiej, bo nie byłoby przyjemności z czytania, nie?

Fabuła jest dobra, ale tak jak mówiłam, za bardzo rozciągnięta. Uważam, że powinno dziać się więcej, lub mniej, lecz w krótszym czasie. Bohaterowie mi nie przeszkadzali, nawet polubiłam Cassie i współczułam jej. Trudno komuś zaufać, ale bardzo łatwo jest stracić zaufanie do tej osoby. W pewnym momencie Cassie nie wiedziała już, kto mówi prawdę, a kto ją okłamuje, nawet w bliskim środowisku.

Czy to jest dobra książka? Tak, o ile dacie radę przejść przez nieco dłuższe rozdziały. Kończy się naprawdę świetnie, styl pisania to ogromny plus, a i bohaterowie nie są źli. Pod tym względem nie będę narzekać. Czekałam i czekałam, aż się doczekałam - teraz książka dumnie stoi na szafce obok Za zamkniętymi drzwiami. Uważam, że ta pierwsza była lepsza, ale ta druga też mi się podobała. Dlatego Was zachęcam ? spróbujcie, zaryzykujcie. Jeśli pociągają was mroczne klimaty, tajemnice, głuche telefony, to właśnie odpowiednia powieść.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina Marciniak

ilość recenzji:64

brak oceny 5-03-2018 20:55

Thrillery psychologiczne opanowany rynek wydawniczy, stając się wręcz odrębnym gatunkiem literackim. Nie są to tradycyjne kryminały, w których chodzi przede wszystkim o złapanie mordercy, lecz ten gatunek dodatkowo wpływa na psychikę czytelnika, mieszając mu w głowie i podsuwając różne scenariusze, nawet najbardziej nieprawdopodobne. Mam za sobą już kilka lub kilkanaście książek z motywem psychologicznym, więc mniej więcej wiedziałam czego się spodziewać po najnowszej powieści B. A. Paris pt. "Na skraju załamania", zwłaszcza po lekturze jej pierwszej książki - "Za zamkniętymi drzwiami".
Od momentu rozpoczęcia lektury nie sposób odłożyć jej na bok. Uważam, że pierwsza książka autorki pt. "Za zamkniętymi drzwiami" była bardzo dobra, ale ta jest jeszcze lepsza. Bohaterowie są ciekawi, fabuła zawiła i niełatwa do rozgryzienia, ale również niezwykle sprytna, a lęk i strach wyskakują z każdej strony. Z każdym rozdziałem byłam coraz bardziej zdezorientowana i zainteresowana rozwojem sytuacji. To, że historia była tak bardzo intensywna, sprawiło, że pochłonęłam tę ekscytującą lekturę jednym tchem. Historia Cass wprowadziła napięcie już w pierwszym rozdziale, które rosło z każdym kolejnym i ciągnęło się aż do samego końca. Fakt, że nasza bohaterka raczej nie była wiarygodnym i godnym zaufania narratorem sprawił, że jeszcze bardziej chciałam poznać tę historię. Bo zazwyczaj ufamy, że bohater pierwszoplanowy, którego historia dotyczy będzie nam opowiadał to, co faktycznie się dzieje w danym momencie. No cóż, nie w tym przypadku. Tutaj nawet Cass nie wiedziała, że to co myśli i mówi, to często nie była prawda. Zresztą ona sama nie wiedziała, czy może ufać własnemu osądowi, czy jej umysł podsuwa nieprawdziwe obrazy. Co do głównej bohaterki - jej postać irytowała mnie niesamowicie i czasem ciężko się czytało o jej kolejnych napadach paniki, jednak rozumiem, że takie było właśnie zamierzenie autorki - mieliśmy poznać jej psychikę dogłębnie oraz zastanowić się, jak my byśmy reagowali w takiej sytuacji. No cóż, gdybym ja sama codziennie odkrywała takie rzeczy, jak Cass i nie pamiętała ich całkowicie, pewnie podobnie bym się zachowywała... To było prawdziwe wyzwanie dla jej umysłu, duszy oraz wiary we własny osąd.
"Na skraju załamania" to interesujący, porywający, trzymający w napięciu i sprytnie napisany thriller psychologiczny, który zabiera cię w emocjonalną i pełną obaw opowieść kwestionującą psychikę ludzką. Czy główna bohaterka naprawdę przechodzi załamanie nerwowe, może jednak choruje na wczesną demencję, czy jest to coś bardziej złowrogiego? Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

CośNaPółce

ilość recenzji:1

brak oceny 25-02-2018 13:12

Thriller psychologiczny pełną gębą!

Że też tak dobre książki z tego gatunku trafiają się tak rzadko! B.A. Paris potwierdza tą pozycją, że książki z pogranicza sensacji i thrillera potrafi pisać, oj potrafi! ;) Najbardziej straszy, daje do myślenia i wywołuje ciarki to, czego nie widzimy i możemy się jedynie domyślać - tutaj mamy tego w bród :) (!).

Tytuł książki jest szalenie trafny... Główna bohaterka, dokonując swego czasu niewłaściwego wyboru i pozostawiając samej sobie kobietę w samochodzie na pustkowiu, doświadcza coraz bardziej dramatu utraty kontroli nad samą sobą... nad swoim życiem... nad wyrzutami sumienia? Na pewno... Ale czy tylko? Czy wszystko to, czego boi się teraz na co dzień, wszystkie nocne głuche telefony, zaniki pamięci, nerwowe, pełne paniki myśli, postrzeganie rzeczywistości zahaczające o halucynacje... czy to aby tylko wytwór jej wyobraźni? Czy też może stoi za tym coś jeszcze? Ktoś jeszcze? ... Zaiste - główna bohaterka jest na prawdziwym skraju załamania... Zbliżając się do jego krawędzi wraz z nią nie sposób mnie przeżywać tego z każdą kolejną stroną!...

Wszelkie książki zahaczające choćby o tematykę psychologiczną są od zawsze dla mnie czymś, na co się po prostu rzucam i połykam strona po stronie ;) ... A jeśli w dodatku jest to jakaś sensacja lub thriller - o tak!, to jest to! :) B.A. Paris napisała naprawdę świetną książkę. W dobie średniej jakości sensacyjnego zalewu na księgarnianych półkach pozycja, która potrafi trzymać w napięciu do samego końca jest naprawdę na wagę złota. "Na skraju załamania" daje ten właśnie "efekt wow" ;)

Polecam! I to bardzo gorąco :) :)

Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.

Recenzja znajduje się także na moim blogu:
https://cosnapolce.blogspot.com/2018/02/na-skraju-zaamania-ba-paris.html

Czy recenzja była pomocna?

Marta Pyznar

ilość recenzji:10

brak oceny 25-02-2018 10:15

Ile razy w swoim życiu mieliśmy ochotę komuś powiedzieć "Ja na twoim miejscu...." ? Jesteśmy przekonani o własnej szlachetności, pewni tego jak zachowamy się w danej sytuacji, jednak dopiero w momencie gdy dane zdarzenie ma miejsce, okazuje się, że postąpiliśmy zupełnie inaczej niż zakładaliśmy. Cass Anderson nigdy nie myślała, że mogłaby być osobą, która może zostawić człowieka potrzebującego pomocy na pastwę losu. Jednak gdy młoda nauczycielka w deszczową noc przejeżdża przez las i widzi na poboczu samochód, wiedziona złym przeczuciem, nie zatrzymuje się, nie oferuje pomocy, odjeżdża, zapominając o całym zdarzeniu.

Następnego dnia Cass dowiaduje się, że w nocy została zamordowana kobieta, ta, której samochód mijała poprzedniej nocy. Tej, której nie udzieliła pomocy i jak się później okazuje była jej dobrą znajomą. Cass nie potrafi poradzić sobie ze śmiercią Jane. Była tam, mogła jej pomóc, być może mogła zapobiec jej śmierci i dziś kobieta wciąż by żyła.

"Na skraju załamania" B.A. Paris to trzymający w napięciu thriller psychologiczny o gnębiących wyrzutach sumienia i niemożności cofnięcia czasu. Cass Anderson, która właśnie rozpoczęła sześciotygodniowy urlop ma wystarczająco dużo czasu, by analizować to co wydarzyło się tamtej nocy. Gnębiące wyrzuty sumienia to nie wszystko, nauczycielka zaczyna odbierać głuche telefony. Czy to morderca, który wciąż przebywa na wolności, czy może popada w obłęd? Żyje w nieustannym stresie, a jej pamięć zaczyna płatać figle. Zapomina o spotkaniach, zobowiązaniach, zakupach, zapomina gdzie odłożyła rzeczy. Kiedy jej zdrowie psychiczne ulega zachwianiu Cass nie wie komu może ufać. Czy może ufać samej sobie?

B.A. Paris dzięki pierwszoosobowej narracji pozwala nam spojrzeć na rozgrywające się w powieści wydarzenia oczami kobiety wystraszonej i zagubionej, mającej luki w pamięci, trapionej ogromnym poczuciem winy, otumanionej lekami, coraz bardziej przerażonej tym, że być może tak jak jej matka może cierpieć na wczesną postać demencji. Odczuwamy jej strach, wewnętrzne rozterki, ból i wyrzuty sumienia. Duszny i paranoidalny klimat "Na skraju załamania" wywołuje ciarki na plecach i przytłacza, podejrzanymi stają się wszyscy wokół, sąsiedzi, przyjaciele, rodzina i własny umysł. Czytelnik nieustannie zadaje sobie pytanie: kim właściwie jest Cass, zagubioną kobietą, ofiarą, czy manipulantką?

Nieustanny niepokój, klaustrofobiczna atmosfera, psychologiczna gra, która toczy się między bohaterami, perfidna intryga to znaki rozpoznawcze "Na skraju załamania". Nawet jeśli fabuła jest dość przewidywalna, to autorce tak udaje się poprowadzić historię i stopniować napięcie, że od powieści trudno się oderwać.
Intrygujący, bardzo klimatyczny, duszny. Thriller psychologiczny wart poznania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

www.zglowawksiazkach.pl

ilość recenzji:15

brak oceny 14-02-2018 14:35

Rok temu, również 15 lutego swoją premierę w Polsce miała książka ?Za zamkniętymi drzwiami? B. A. Paris. Jej lekturę pamiętam, jakby to było wczoraj, podobnie jak świetne wrażenie, jakie po sobie zostawiła. Od jutra w księgarniach możecie spotkać kolejną już powieść tej autorki - ?Na skraju załamania?. Jak tylko zobaczyłam ją w zapowiedziach, wiedziałam że muszę ją przeczytać! Czy przypadła mi do gustu tak bardzo, jak ?Za zamkniętymi drzwiami??

W tej powieści główną bohaterką po raz kolejny jest kobieta, która pada ofiarą - ofiarą swoich myśli, czynów, których nie pamięta, lęków. Cass Anderson była szczęśliwą mężatką, spełniającą się w pracy, mającą wielu przyjaciół i znajomych, jednak jej życie uległo dużej zmianie po pewnej nocy w lesie. Cass przejeżdżając podczas burzy Blackwater Lane dostrzegła samochód samotnie stojący w zatoczce, a w środku kobietę. Nie sprawdziła jednak czy potrzebuje ona pomocy, ale ruszyła dalej do domu. Gdy okazuje się, że owa kobieta została tego wieczoru zamordowana, Cass ma ogromne wyrzuty sumienia, z którymi nie może sobie poradzić. Popada w obłęd, ma coraz większe problemy z pamięcią, a w dodatku nękają ją głuche telefony. Z każdym dniem coraz trudniej jej zaufać sobie samej, czuje że traci rozum. A skoro nie może zaufać sobie, to czy może ufać komukolwiek?

?Próbuję się odprężyć, ale sceny z zeszłej nocy wyświetlają się w mojej głowie jedna po drugiej, niczym kadry filmu. Widzę samochód na drodze przed sobą, widzę, jak go objeżdżam, spoglądam w bok, na kierowcę. Na koniec widzę niewyraźną twarz kobiety, która patrzy na mnie przez okno.?

B. A. Paris znów stworzyła historię, której fabuła jest dosyć prosta i mało rozbudowana, a cały urok tworzą tutaj genialny klimat i portrety psychologiczne postaci. Bardzo się cieszę, że narracja jest pierwszoosobowa, bo dzięki temu ta atmosfera lęku, dezorientacji, a wręcz psychozy, jest namacalna i w pewnych momentach nawet przytłacza czytelnika. Wyobrażamy sobie jak podle główna bohaterka musi się czuć, nie pamiętając o bieżących wydarzeniach, o tym, by zabrać portfel na zakupy, czy nawet o tym, jak uruchomić pralkę. W dodatku pojawiają się bardzo częste głuche telefony i poczucie, że ktoś obserwuje Cass w jej odludnym domu na skraju lasu - naprawdę można dostać gęsiej skórki!

Nie wiem jak B. A. Paris to robi, ale kolejny raz przepadłam na cały wieczór i kawałek nocy, bo musiałam doczytać tę powieść do końca. Autorka pisze bardzo przyjemnym językiem i mimo, że miejscami akcja jest nieco rozwleczona, to wciąż czyta się to bardzo dobrze i z rosnącym zainteresowaniem. Książka jest świetna, jeśli macie ochotę się rozerwać i przeczytać coś, co utrzyma Was przez kilka godzin w napięciu i w co mocno się zaangażujecie. Pod względem fabularnym jednak nie jest to majstersztyk i myślę, że wprawiony czytelnik tego typu książek z łatwością przewidzi zakończenie. Mimo wszystko z czystym sumieniem polecam, bo książki B. A. Paris zdecydowanie coś w sobie mają i jeśli nie oczekujecie zbyt wiele, to z pewnością dostarczą Wam dużo przyjemności z czytania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1545

brak oceny 14-02-2018 07:18

"Widzę twarz kobiety, zamazaną w strugach deszczu."

Bardzo cieszyłam się, że będę mogła zapoznać się z kolejną książką B.A. Parish, gdyż wcześniejsza przygoda czytelnicza "Za zamkniętym drzwiami" dostarczyła mi sporo satysfakcji, to był silnie oddziałujący, fascynujący i porywający thriller psychologiczny. Jednak "Na skraju załamania" nie ukazało mi się już w tak mocnej odsłonie, miałam wrażenie jakby powieść wyszła spod pióra kogoś innego, albo właśnie to ona, a nie jej poprzedniczka, była debiutem literackim. Owszem, wciągnęła mnie, ale nie w mocno intensywny sposób, dobrze mi się ją czytało, błyskawicznie przerzucałam strony, lecz nie towarzyszył mi pożądany silny dreszczyk emocji i ekscytacji. Wolę, kiedy scenariusz zdarzeń jest mniej przewidywalny, kiedy zmuszona jestem do poszukiwania ukrytej pod wieloma warstwami prawdy, kiedy nie za szybko wpadam na właściwe tropy i rozwiązania. Wówczas znacznie lepiej bawię się, angażuję w snucie domysłów, dokonuję interpretacji postaw i czynów bohaterów. W tym thrillerze, jak dla mnie, sporo elementów okazuje się zbyt oczywistych i spodziewanych, zabrakło głębi będącej pożywką dla wyobraźni.

Podobał mi się natomiast ciekawy pomysł na fabułę, uczestnictwo kluczowej postaci w zdarzeniu, które pozornie nie ma z nią nic wspólnego, a w dłuższej perspektywie okazuje się zwrotnym momentem w jej życiu. Gwałtowne i burzliwe przejście od spokojnych i radosnych rytmów codzienności do mrocznego i złowróżbnego świata tajemnic. Wróg czający się nie tylko w zewnętrznym świecie, ale również wewnątrz pozornie bezpiecznego azylu domowego zacisza, w psychice i mentalności głównej bohaterki. Wyrzuty sumienia i poczucie winy niedające wyciszyć się, wzmagające doznanie zagrożenia, doprowadzające do balansowania na granicy obłędu, histerycznie podsycane przez migawki z przeszłości, oraz przypuszczenia bycia osaczonym i świadomie manipulowanym. Jak odzyskać spokój, kiedy straciło się zaufanie do własnych odczuć? Czyżby pozostawała jedynie wiara w życzliwość i serdeczną opiekę bliskich?

Cass Anderson, nauczycielka historii w liceum, wyjątkowo deszczową nocą wybiera niebezpieczną, ale krótszą, leśną drogę do domu. Wiedziona strachem nie udziela pomocy kobiecie w samochodzie na poboczu, w popłochu odjeżdża i wydaje się, że wymazuje z pamięci przykre doświadczenie. Następnego dnia dowiaduje się, że mijana kobieta stała się ofiarą brutalnego morderstwa. Od tej chwili w życiu Cass zaczynają mieć miejsce frapujące i osobliwe incydenty, niszczycielskie siły zdają się przejmować stery, udręka własnej bezradności nie odpuszcza, pamięć dokuczliwie zawodzi, nic nie jest trwałe i niebudzące wątpliwości. Dlaczego ciąg decyzji podejmowanych w tamten piątkowy wieczór okazał się tak fatalny i zgubny, jeśli nie ma w tym bezpośredniego wykroczenia i przewinienia głównej bohaterki?

bookendorfina.pl

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Dorota Ka

ilość recenzji:46

brak oceny 13-02-2018 11:14

Na początek postaw się na miejscu głównej bohaterki. Wracasz samochodem do domu przez las w środku nocy. Szaleje taka burza, że wycieraczki ledwo nadążają. Nagle dostrzegasz stojący na poboczu samochód, a w nim siedzącą kobietę. Zatrzymasz się czy nie? Zatrzymałaś się? Cass też tak zrobiła. Co dalej? Czekasz, aż do Ciebie podejdzie, da znak światłami, klaksonem, że potrzebuje pomocy? Cass właśnie tak postąpiła, ale kobieta w samochodzie nie wykonała żadnego z tych ruchów, po prostu siedziała w nim dalej. Przeszło Ci przez myśl, że to może być pułapka i lepiej nie opuszczać samochodu? A może pomyślałaś, że na pewno w razie potrzeby zadzwoniła po pomoc? O tym, że w lesie nie ma zasięgu przypomnisz sobie później, ostatnio z Twoją pamięcią jest niestety coraz gorzej. Ostatecznie odjechałaś. Nazajutrz dowiadujesz się, że kobieta, którą mijałaś w lesie, została tam zamordowana krótko po tym, jak postanowiłaś odjechać. Ogromne wyrzuty sumienia to jedno. Robi się naprawdę nieprzyjemnie dopiero po tym, kiedy udręczona poczuciem winy odbierasz kolejny głuchy telefon...

B.A. Paris swoim debiutem Za zamkniętymi drzwiami wbiła mnie w ziemię, o czym więcej możecie przeczytać tutaj. Do kolejnej książki autorki zasiadłam więc bez obaw, że mnie zawiedzie, ale nie robiłam sobie nadziei, że przebije debiut. Było lepiej, gorzej, czy po prostu inaczej?

Największym atutem tej historii jest bez wątpienia pierwszoosobowa narracja. Nie żebym jakoś szczególnie polubiła główną bohaterkę, powód jest zupełnie inny. Cass jest postacią zbudowaną na problemach - nie dość, że ma potworne poczucie winy z powodu zostawienia kobiety w lesie, jest przerażona głuchymi telefonami, które dręczą ją wtedy, gdy jest w domu sama, do tego pojawiają się u niej dziury w pamięci mogące świadczyć o tym, że podobnie jak jej matka, zapada na wczesną demencję. Stres dołożył swoje, w wyniku czego kobieta zaczyna popadać w paranoję. Leki, które przepisał jej lekarz dodatkowo ją otumaniają. Czytelnik właśnie takimi oczami patrzy na wydarzenia rozgrywające się w książce - oczami przerażonej, skołowanej po tabletkach i niepamiętającej coraz to więcej kobiety.

Z tego powodu, a także dzięki zręcznemu budowaniu napięcia, atmosfera w tej książce robi się ze strony na stronę bardziej i bardziej przytłaczająca. Szamotałam się wraz z biedną Cass i nie mogłam znieść stanu, w jakim obie się znalazłyśmy. Rzeczywistość zaczęła nas przerastać do tego stopnia, że zaczęłam marzyć, aby ten dręczyciel od głuchych telefonów wreszcie dopełnił dzieła i dzięki temu rozwiązał akcję. Poczułam się więc dokładnie tak jak zaszczuta ofiara, która na dokładkę już się poddała. Gdybym była bohaterką, w pewnym momencie byłoby mi już wszystko jedno, bylebym w końcu poznała odpowiedź na pytanie, o co w tym wszystkim chodzi. Bo coś mi w tej historii nie grało, ale nie byłam w stanie dostrzec co. Ja zostałam pokonana, czy Cassandra również?

Myśląc o zakończeniu, aż chciałoby się zacytować klasyka "jak do tego doszło, nie wiem". Jakim cudem dałam się aż tak wywieść w pole? Nie załapać wcześniej, że to o to chodzi? Kiedy wreszcie doczekałam się upragnionego zwrotu akcji, nie wiedziałam, co zdumiało mnie bardziej - moja niedomyślność czy talent autorki do stworzenia z na pierwszy rzut oka banalnej i oklepanej myśli, tak zaskakującej historii? Byłam do tego stopnia oddalona od prawidłowego rozwiązania, że złościłam się na bohaterkę za jej, w moim mniemaniu, irracjonalne ruchy. Ostatecznie to Cass miała rację, a ja znów przegrałam z autorką.

Kolejnym strzałem w dziesiątkę jest stopień zaangażowania czytelnika w opowiadaną przez B.A. Paris historię. Przy czytaniu nie da się nie postawić w sytuacji bohaterki z początku książki - wysiadłabym czy nie wysiadła? Przyznałabym się mężowi, policji? Drugim wątkiem silnie oddziałującym na wyobraźnię jest ten dotyczący problemów z pamięcią. O ilu rzeczach dziennie zapominacie? Ja o wielu. Mam się czym martwić czy nie? Zrzucić to na karb stresu jak Cass i jej otoczenie przez długi czas, czy szukać przyczyny w obciążeniach genetycznych? Jest jeszcze jeden temat, który na pewno warto byłoby wyróżnić, ale spoilerom mówimy stanowcze nie, więc nie będę pisać bardziej szczegółowo. Krótko mówiąc, jest się przy tej książce nad czym zastanawiać.

Chociaż według mnie ten tytuł nie dorównał debiutowi, przy którym z emocji niemal cały czas trzęsły mi się ręce, to na pewno jest to bardzo dobry thriller i jak najbardziej warto go przeczytać. Autorka udowodniła, że nie brak jej pomysłów, by zaskakiwać czytelników.
www.coprzeczytalam.pl

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Hanna

ilość recenzji:76

brak oceny 12-02-2018 14:07

http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/2018/02/172-na-skraju-zaamania-ba-paris.html
Deszczowa noc, głuche telefony i to okropne poczucie winy?

Cass Anderson główna bohaterka niniejszej publikacji, wiedzie spokojne i stateczne życie u boku swojego męża Matthew. Na co dzień pracuje jako nauczycielka w szkole średniej w Castle Wells. Kiedy dobiegł ostatni dzień semestru, wspólnie z grupą nauczycieli wybrali się do winiarnia. Niestety wieczorem pogoda nie dopisywała. Zerwała się burza i powrót do domu był wyzwaniem. Strugi deszczu lały się z nieba. Po konsultacji ze swoim mężem obiecała, iż nie będzie jechać przez las, jednak obietnice złamała... Przejeżdżając przez Blackwater Lane dostrzegła samochód, a w nim kobietę. Lekko zdezorientowana zaistniałą sytuacją, nie wiedziała co zrobić. Czy wysiąść? Czy wezwać pomoc? Czy po prostu odjechać? Miliony myśli, przetoczyło się przez głowę Cass. W rezultacie zwolniła hamulec i ruszyła możliwie jak najwolniej, aby dać kobiecie ostatnią szansę, na danie znaku, iż potrzebuje pomocy, jednak ta nie skorzystała. Po za tym tajemnicza kobieta z samochodu, nie sprawiała wrażenia zrozpaczonej, nie wyglądała na osobę, która potrzebowałaby jakiejkolwiek pomocy, więc tym bardziej Cass, zdecydowała się na powrót do domu. A kiedy nazajutrz główna bohaterka zostaje poinformowana, przez swojego męża, iż w lesie doszło do morderstwa, doświadcza silnej dezorientacji...

?we wczesnych godzinach porannych znaleziono zwłoki kobiety w samochodzie zaparkowanym przy Blackwater Lane. Śmierć nastąpiła w podejrzanych okolicznościach. Policja nie podała żadnych szczegółów, ale zaleca tamtejszym mieszkańcom zachować czujność.


Najgorsze w tym wszystkim jest to, iż Cass dopada silne poczucie winy, że nie wysiadała ze swojego auta i nie dopytała, czy z kobietą jest wszystko w porządku, czy nie potrzebuje pomocy.

Dlaczego tak się zachowałam? Dlaczego wyleciało mi to z głowy? Może dlatego, żebym mogła z czystym sumieniem pojechać dalej? Już nie mam czystego sumienia. Zostawiłam tę kobietę jej losowi. Oddałam ją w ręce mordercy.


Kobieta nie potrafi się pozbierać. Strach mieszka się z lękiem i szokiem. Nękana silnymi wyrzutami sumienia, sukcesywnie i stopniowo zaczyna popadać w obłęd. Zapomina o podstawowych rzeczach ? gdzie zaparkowała samochód, czy umówiła się z przyjaciółmi, jaki jest kod do alarmu. A na domiar tego dochodzą jeszcze głuche telefony... Czy morderca czyha tuż obok i tylko czeka na stosowną chwilę, aby dopaść Cass? Kto zabił kobietę z lasu? Jaki będzie finał tej historii?

Od początku, każda kolejna strona tej publikacji jest jedną wielka tajemnicą. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, o czym tym razem zapomni Cass, co ją spotka, jak na nią podziałają medykamenty, które zażywa, w celu zaznania choć lekkiego spokoju i zminimalizowania nieustannie ujawniającego się poczucia winy.

Autorka bardzo zgrabnie buduje i stopniuje napięcie. Początkowo fabuła toczy się raczej niespiesznie (ale niech Was to nie zniechęca) bowiem wprowadza odbiorcę w szczegółową charakterystykę obłędu, destabilizację psychiczną, zaś to, co się dzieje na ostatnich stu pięćdziesięciu stronach, jest nie do opisania. Musze przyznać, iż kompletnie się tego nie spodziewałam. A co najważniejsze wszystko to, z czym się tam spotykamy, jest tak bardzo refleksyjne, wprowadzające czytelnika w silną i intensywną zadumę, że ja osobiście cały czas jestem pod wrażeniem. Bardzo ciekawie autorka rozwiązała tę historię. Czy można zakończenie przewidzieć? Być może po części tak, aczkolwiek, wszystko to zostało ukazana w bardzo intrygujący i absorbujący czytelnika sposób, że nawet ta lekka przewidywalność, czy dogłębna analiza psychiki Cass, nie przyćmiewa wartości tej publikacji.

Sportretowane wewnętrzne rozterki, przemyślenia, ból, silne poczucie winy Cass, jest bardzo odczuwalne i wyraziste. Bardzo łatwo można zauważyć, iż Autorka na wykreowania Cass poświęciła sporo czasu. Tym bardziej, że spotykamy się z narracją pierwszoosobową, mamy możliwość pełnego zaangażowania się w sytuację, w jakiej znalazła się kobieta. Ja osobiście, nie jestem sobie w stanie wyobrazić takiej sytuacji i wcale się nie dziwię, iż kobieta zachowywała się w taki sposób, że obwiniała się, czuła strach, lęk, zapominała o spotkaniach, kodach, umowach. I właśnie momentami wszystko to, o czym Cass zapomina może wydać się Wam lekko irracjonalne, ale finisz tej historii spowoduje, iż zmienicie postrzeganie Cass. Gwarantuje to Wam.

Jeśli chodzi o męża Cass, to jest on postacią równie wyrazistą i dopracowaną jak Cas. Pomaga kobiecie jak może, jest jej wsparciem i opoką. Duże znaczenie w życiu kobiety ma również jej przyjaciółka Rachel, która nieustannie troszczy się o Cass. Kobiety znają się od dziecka i są dla siebie jak siostry. Kiedy w głowie Cass pojawiło się tornado myśli, nieodmówień, ból Rachel, wspierała ją jak tylko mogła. Ale... Tak wiele chciałabym Wam jeszcze napisać, ale nie chce zdradzać zbyt wielu szczegółów, bowiem, bez wątpienia, ułożylibyście sobie to wszystko w jedną i wyrazistą całość. Także mam ogromną nadzieję, że Was zaintrygowałam i sięgniecie po tę publikację i sami przekonacie się jaki jest finał.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?