-
Książki
Książki -
Podręczniki
Podręczniki -
Ebooki
Ebooki -
Audiobooki
Audiobooki -
Gry / Zabawki
Gry / Zabawki -
Drogeria
Drogeria -
Muzyka
Muzyka -
Filmy
Filmy -
Art. pap i szkolne
Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.. - Odpieprz się - odpowiadam i wracam do łóżka. Zaczynam płakać w chwili, gdy kładę głowę na poduszce. Nienawidzę tego, jaka się stałam. Nigdy wcześniej nie kazałam się nikomu odpieprzyć, a na pewno nie Anie. Ana została moją najlepszą przyjaciółką, gdy miałam siedemnaście lat. Poznałyśmy się pierwszego dnia collegeu w kolejce do stołówki. Nie miałam z kim usiąść, a ona już próbowała unikać jakiegoś chłopaka. To była decydująca chwila dla każdej z nas. Kiedy postanowiła wyprowadzić się do Los Angeles, żeby zostać aktorką, pojechałam z nią. Nie dlatego, że miałam słabość do Los Angeles, bo nigdy wcześniej tu nie byłam; miałam słabość do niej. Ana stwierdziła: - Możesz być bibliotekarką, gdzie zechcesz. - I miała całkowitą rację. I oto dziewięć lat po pierwszym spotkaniu Ana patrzy na mnie tak, jakby sądziła, że podetnę sobie żyły. Gdybym nie miała takiego mętliku w głowie, powiedziałabym, że to jest właśnie sens przyjaźni, ale w tej chwili w ogóle mnie to nie obchodzi. Nic mnie nie obchodzi. Ana wchodzi z dwiema tabletkami i szklanką wody. - Znalazłam je w apteczce - mówi. Patrzę i rozpoznaję je. To vicodin, który Ben brał na ból pleców z zeszłym miesiącu. W zasadzie niewiele ich zażył. Chyba myślał, że branie tabletek robi z niego mięczaka. Biorę je od niej i połykam. - Dziękuję - mówię. Okrywa mnie kołdrą i idzie spać na kanapę. Cieszę się, że nie próbuje kłaść się do łóżka ze mną. Nie chcę, żeby zabrała mi jego zapach. Od płaczu bolą mnie oczy, jestem słaba, ale mój mózg potrzebuje vicodinu, żeby się wyłączyć. Przesuwam się na stronę Bena i powoli zasypiam. - Kocham cię - mówię i po raz pierwszy nikt mnie nie słyszy. BUDZĘ SIĘ I CZUJĘ SIĘ JAK na kacu. Chcę złapać Bena za rękę, tak jak każdego dnia rano, ale jego strona łóżka jest pusta. Przez chwilę myślę, że jest w łazience lub że robi śniadanie, i wtedy sobie przypominam. Wraca rozpacz, tym razem łagodniejsza, lecz mroczniejsza, okrywa mnie jak koc, wnika w moje serce przypominające kamień. Podnoszę ręce do twarzy, żeby otrzeć łzy, ale płyną zbyt szybko, bym mogła je osuszyć. Pojawiają się jak kolejne klocki w tetrisie. Ana wchodzi z ręcznikiem kuchennym w rękach, wyciera naczynia. - Wstałaś - mówi zaskoczona. - Co za spostrzegawczość. - Dlaczego jestem taka wredna? Nie jestem wrednym człowiekiem. Zachowuję się jak nie ja. - Dzwoniła Susan. - Ignoruje moją odzywkę i jestem jej za to wdzięczna. - Co mówiła? - Siadam i biorę szklankę z wodą, która stoi na szafce od wczoraj. - Czego ode mnie chciała? - Nic nie powiedziała. Tylko żebyś oddzwoniła. - Super. - Masz jej numer na lodówce. Jakbyś chciała oddzwonić. - Dzięki. - Piję wodę i wstaję. - Muszę wyprowadzić Bugsyego. Zaraz wracam - mówi Ana. Bugsy to buldog angielski. Ślini się bez przerwy. Chcę jej powiedzieć, że Bugsyego nie trzeba wyprowadzać, bo jest leniwym gnojkiem, ale nie mówię tego, bo naprawdę, naprawdę nie chcę być taka niegrzeczna. - Dobrze. - Chcesz, żebym kupiła coś po drodze? - pyta, co przypomina mi, że poprosiłam Bena, żeby poszedł po fruity pebbles dla mnie. Wracam do łóżka. - Nie, dziękuję. - Jasne. Zaraz wracam. - Zastanawia się nad czymś. - Chcesz, żebym była obok, gdy będziesz do niej dzwonić? - Nie, dzięki. Dam sobie radę. - W porządku, gdybyś zmieniła - Dzięki. Ana wychodzi, a gdy zamyka drzwi, dociera do mnie, że jestem sama. Sama w tym pokoju, sama w mieszkaniu, a co gorsza, sama w życiu. Nie potrafię tego ogarnąć. Po prostu wstaję i idę po telefon. Ściągam kartkę z numerem z drzwi lodówki i zauważam magnes z Georgies Pizza. Padam na podłogę, policzkiem dotykam chłodnych kafelków. Nie jestem w stanie sama wstać. Ciąg dalszy w wersji pełnej SPIS TREŚCI CZĘŚĆ PIERWSZA CZERWIEC GRUDZIEŃ CZERWIEC STYCZEŃ CZERWIEC STYCZEŃ CZERWIEC STYCZEŃ CZERWIEC STYCZEŃ CZERWIEC STYCZEŃ CZERWIEC STYCZEŃ CZERWIEC LUTY CZERWIEC LUTY CZERWIEC MARZEC CZERWIEC CZĘŚĆ DRUGA SIERPIEŃ KWIECIEŃ WRZESIEŃ MAJ WRZESIEŃ MAJ WRZESIEŃ MAJ WRZESIEŃ MAJ PAŹDZIERNIK MAJ PAŹDZIERNIK LISTOPAD MAJ LISTOPAD MAJ LISTOPAD MAJ LISTOPAD MAJ LISTOPAD MAJ LISTOPAD MAJ LISTOPAD GRUDZIEŃ CZERWIEC PODZIĘKOWANIA
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Książki Young Adult, Literatura piękna, Powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Czwarta Strona |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Liczba stron: | 352 |
ISBN: | 9788366570238 |
Wprowadzono: | 31.08.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.