Z nadzieją jest tak na ogół, że dużo wiemy o niej z praktycznego punktu widzenia, ale teoretycznie nie zawsze mamy czas na zagłębianie się w jej znaczenie, rolę, na czym polega, wyjaśnianiu pojęcia nadzieja.
Żyjemy nadzieją, że coś ulegnie natychmiastowej zmianie, bo nie chcemy, tracić jej tak od razu wmawiając sobie, że ona jest i dajemy sobie szansę, że istnienie daje nam cień przekonania o tym, jaki ona ma wpływ na nasze życie i istnieje dla nas gdzieś światełko w tunelu na lepsze jutro.
Zadajemy sobie w związku z tym wiele pytań o nadziei i że jest ona każdemu potrzebna niezależnie od tego, jaką człowiek wyznaje wiarę, bo to nie ma najmniejszego znaczenia, lecz, aby czuł, że może żyć nadzieją, że życie się nie skończyło, a dzięki cierpliwości, wytrwałości z czasem można uzyskać nowe życie lepsze od tego, co było. Taki jest jego urok. Znosimy dzielnie wzloty i upadki.
Twórczość księdza Piotra Pawlukiewicza poznałam nieco wcześniej i zdążyłam ją polubić za to, że odnajduje w niej zawsze coś interesującego, a płynący z niej przekaz uświadamia, że jest on doświadczonym kapłanem umiejącym się podzielić przykładami na to, że nie można się załamać z tego powodu, że życie się nie układa lub że coś w nim nagle tracimy. Otóż nie.
Warto zaznaczyć, że koniecznie należy się zaznajomić ze słowem wstępnym, gdyż zostały wybrane w nim zaznaczone w nim najważniejsze zebrane materiały z twórczości księdza Piotra Pawlukiewicza zebrane przez Pana Adama Gutkowskiego.
Można z łatwością dokonać analizy, czy ksiądz Piotr Pawlukiewicz potrafi zrozumieć współczesny świat, co go w nim martwi, wzrusza, czy ludzie są w odpowiedni sposób do życia, czy mają, rozeznanie jak to jest, gdy należy podjąć ważne decyzje, jakimi się kierują, podejmując je i czy nie działają, z czasem zbyt szybko nie zdając sobie z tego sprawy, że nie umieją się do tego przyznać z obawy na łatwą uległość w przebywaniu z rodzicami i przyjaciółmi, dla których liczy się ambicja, a pocieszenie płynące od nich bywa, ulotne zapominają wówczas o nim, jak i o nadziei, która wówczas jest potrzebna w sytuacjach kryzysowych.
Godne jest zwrócenie uwagi na znajdujące się w tej książce fragmenty pochodzące z Pisma świętego, przypomnienie kazań księdza Piotra Pawlukiewicza oraz odwołanie jego wydanych wcześniejszych książek, których zawarte w nich słowa nic nie tracą na wartości.
Nie zabraknie w tej książce przedstawionych wielu przykładów, które zawierają przekaz dający wskazówki, znaki, co możemy zmienić w naszym życiu, ale również potrzebnego poczucia humoru odnoszącego się do nadanego książce tytułu pt. Nadzieja nie umiera nigdy.
Bardzo podoba mi się to, że książka została wydana w twardej oprawie, dobrane są odpowiednio do rozdziałów zdjęcia, szata graficzna i czcionka, która ułatwia jej przeczytanie.
Polecam przeczytać tę książkę.
Opinia bierze udział w konkursie