?Naondel? to poruszająca opowieść o przemocy i zdradzie, o miłości oraz zemście. To również pełna magii historia odważnych, silnych kobiet, które założyły jedyne w swoim rodzaju miejsce ? Czerwony Klasztor.
Powieść Marii Turtschaninoff jest prequelem bestsellera ?Marsi? z cyklu Kronik Czerwonego Klasztoru, można ją jednak czytać jako zupełnie oddzielną część.
Na całość składają się zapiski bohaterek, które trafiły do przepełnionego grozą i przemocą domu Iskana, człowieka żądnego władzy, opętanego manią niszczenia i podporządkowywania sobie ludzi oraz świata.
Jako pierwszą poznajemy Kabirę. Jest ona córką zamożnych właścicieli ziemskich, która po swojej babci odziedziczyła zdolność dostrzegania tego, co niewidoczne dla zwykłych śmiertelników.
Kabira opiekuje się magicznym źródłem znajdującym się niedaleko rodzinnego domu. Zakochana w pięknym, ujmującym synu wezyra zdradza mu tajemnicę związaną z tym miejscem. Nie przypuszcza wówczas, że starający się o jej względy Iskan wkrótce okaże się bezwzględnym tyranem, który doprowadzi do tragedii i uczyni z niej swoją niewolnicę.
Kabira trafia do haremu, a jej jedynym zadaniem ma być rodzenie synów Iskanowi. Z czasem dołączają do niej inne dziewczęta i młode kobiety, które stały się wojennymi łupami. Są wśród nich bohaterki obdarzone niezwykłymi zdolnościami, między innymi tkająca sny Orseola.
Wszystkie stają się ofiarami przemocy ze strony coraz bardziej oszalałego Iskana. Łączy je cierpienie, ale i chęć odwetu.
Pewnego dnia, gdy łączą siły, w ich życiu zaczyna się zupełnie nowy okres...
Maria Turtschaninoff stworzyła ksiażkę pełną magii, niezwykle klimatyczną i ? mimo iż rozgrywającą się w wymyślonym świecie ? ponadczasową.
Poruszające są wyznania i historie bohaterek, z których każda snuje swoją opowieść. Za każdym razem bolesne jest zderzenie życia na wolności z egzystencją w haremie. Godne uwagi jest to, że kobiety, nawet te najbardziej maltretowane i poniżane, potrafią zachować godność i wewnętrzną niezależność; umieją też pomagać sobie i wspierać się psychicznie, nawet jeśli początkowo sobie nie ufają.
?Naondel? to hołd złożony kobiecej przyjaźni, solidarności oraz sile, jaka w nich tkwi. To także wzruszająca opowieść o macierzyństwie, jego różnych aspektach, blaskach i cieniach.
Całość napisana jest w bardzo ujmujący sposób. Narracja jest prosta, dużo w niej krótkich zdań, jednak ta ekonomia słowa robi ogromne wrażenie, przepełniona jest liryzmem i plastycznością.
Autorka udowadnia, że nie trzeba posługiwać się barokowym stylem i spiętrzonymi porównaniami, by wzbudzić w czytelniku emocje i poruszyć jego wyobraźnię.
Na pewno nie jest to lektura lekka i przyjemna ze względu na bolesną tematykę. Warto jednak po nią sięgnąć, bo dostarcza wielu niezapomnianych wrażeń i zapada w pamięć.
Poza tym, gdy już zacznie się czytać, trudno odłożyć książkę na półkę, więc warto zarezerwować sobie dla niej czas.
BEATA IGIELSKA