SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Nasza dziewczynka

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Filia
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 360

Opis produktu:

To zwyczajne popołudnie, gdy wychodzę przez drzwi kuchenne na patio, żeby sprawdzić, co u mojej pasierbicy, Mii, która pływa w basenie. Ale nie ma jej. Serce zamiera mi w piersi, gdy widzę otwartą tylną bramkę. Byłam kilka metrów dalej. Dlaczego nie słyszałam jej krzyków? KTO ZABRAŁ NASZĄ DZIEWCZYNKĘ? Mój mąż nie rozumie, jak mogłam pozwolić na to, żeby nasza córka zniknęła. Widzę, że śledczy mi nie wierzą. Uważają mnie za złą macochę. Detektyw ciągle pyta mnie, co robiłam przez te pięć minut, kiedy Mia zniknęła. Ale nie mogę zdradzić jej mojego sekretu. Nigdy nie byłyśmy z Mią blisko i czasami doprowadzała mnie do szału, ale nigdy bym jej nie skrzywdziła. MUSICIE MI PO PROSTU UWIERZYĆ.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: okazje do -60%,  promocje książkowe,  Tania Książka
Kategoria: książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller,  Psychologiczne
Wydawnictwo: Filia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 360
ISBN: 9788382802320
Wprowadzono: 22.09.2022

Georgina Cross - przeczytaj też

Idealna niania Książka 29,56 zł
Dodaj do koszyka
Idealna niania (pocket) Książka 10,83 zł
Dodaj do koszyka
Zaginiona Książka 32,43 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Nasza dziewczynka - Georgina Cross

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.9/5 ( 10 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

MrsBookBook

ilość recenzji:445

26-10-2022 11:02

Trzynastoletnia Mia, jest wschodzącą gwiazdą drużyny pływackiej. Częste treningi, co sobotę zawody, wiele medali i pucharów ma już na swoim koncie. Jednak nie spoczywa na laurach, cały czas prze do przodu, wszystko zawdzięcza ciężkiej pracy, stąd też jakiś czas temu tata zbudował dla niej basen by mogła dużo ćwiczyć. Pewnego dnia po szkole nastolatka poszła popływać, po jakimś czasie jej macocha orientuje się, że Mia zaginęła.

Vanessa zdaje sobie sprawę, że wiele osób uważa ją za złą macochę jednak ona stara się ze wszystkich sił by jej relacja z pasierbicą była jak najlepsza. W dniu zaginięcia Mii kobietę rozproszył pożar wiec wyszła przed dom zobaczyć, co się dzieje a gdy już wróciła do domu nastolatka zniknęła.

Gdzie jest Mia? Czy ktoś ją porwał? Czy pożar domu obok ma z tym coś wspólnego? Jak w rzeczywistości wyglądała relacja Vanessy z pasierbicą?



Przyznam, że już jakiś czas nie czytałam żadnego kryminału, może też temu mi się tak bardzo podobało.

Książka zaczyna się od najważniejszego momentu w tej historii, czyli od zaginięcia. Następnie stopniowo poznajemy, co działo się tego dnia jak i wcześniej. Mamy okazje spojrzeć na sprawę z pięciu perspektyw, a dokładniej z perspektyw pięciu kobiet. Vanessa, sąsiadka Pani Cambell, matka pani Cambell, Mia, oraz pani detektyw.

Najbardziej przypadła mi do gustu oczywiście Vanessa. Kobieta, która dla miłości była w stanie zrobić naprawdę wiele jak nie wszystko. Mimo iż to właśnie ona jest podejrzewana w pierwszej kolejności, jako macocha i osoba, która widziała Mię, jako ostatnia, to ja gdzieś w głębi duszy wierzyłam, że ona by tego nie zrobiła.

Pomysł na fabułę może wydawać się prosty i dosyć schematyczny. Jednak autorka potrafi tak budować napięcie i tak zwodzić za nos czytelnika, że ja, co chwile miałam innego podejrzanego a koniec końców i tak nie udało mi się odgadnąć, kto porwał Mię.

Książkę czytało się w ekspresowym tempie, zdecydowanie na to miały wpływ krótkie rozdziały, co uwielbiam oraz to, że od tej historii nie szło się oderwać dopóki nie pozna się rozwiązania zagadki.

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i już wiem, że koniecznie muszę przeczytać jeszcze wcześniejszą jej książkę. A was wszystkich, którzy jeszcze nie czytali ?Naszej dziewczynki? zachęcam do przeczytania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Waskowicz

ilość recenzji:3

19-10-2022 17:39

Witajcie kochani bookholicy????Jak mijają Wam jesienne popołudnia?Mi bardzo dobrze,a już Wam piszę dlaczego... Ponieważ ostatnio spędzam je pod kocykiem z kubkiem herbatki i z coraz ciekawszymi nowościami książkowymi.Dzis recenzja jednej z nich, która przeczytałam jednym tchem.

"Nasza dziewczynka"-Georgina Cross

Dla trzynastoletniej Mii i i jej macochy Vanessy zaczyna się zwyczajny dzień.Dla jednej szkoła,ta druga zajmuje się pozyskiwaniem sponsorów w imieniu swojej przyjaciółki.Jednak popołudnie zmienia wszystko.Mia jako gwiazda szkolnej drużyny pływackiej, bardzo często ćwiczy w przydomowym basenie,tak też zrobiła i tego popołudnia...Jednak po chwili Vanessa orientuje się, że po jej pasierbicy nie ma śladu,a w domu sąsiadów wybucha pożar...Gdzie jest Mia?Czy Vanessa jest zamieszana w jej zaginięcie?

"Nasza dziewczynka" to druga powieść autorki.Po przeczytaniu pierwszej,z miłą chęcią sięgnęłam po ten tytuł.Mimo banalnej fabuły, którą można spotkać praktycznie w większości książek,znajdziemy tu tak ogromny wachlarz emocji, że nie sposób się od niej oderwać.Autorka potrafi zbudować odpowiednie napięcie, wciągając czytelnika w wir akcji.Czytając ją co chwilę zmieniałam głównego podejrzanego,a mimo wszystko nie trafiłam.Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło.
Polecam!!!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ilona Wolińska.

ilość recenzji:174

14-10-2022 19:36

Thriller psychologiczny, zaraz po kryminałach, jest gatunkiem, po który sięgam najczęściej. Uwielbiam panujący w nich klimat, pełne mrocznych sekretów domy, rodzinne tajemnice, motyw zaginięcia dziecka. To wszystko sprawnie ze sobą połączone tworzy historię, która potrafi zmrozić krew w żyłach czytelnika. Jednym z takich thrillerów jest "Nasza dziewczynka" autorstwa Georgini Cross, która debiutowała na polskim rynku thrillerem psychologicznym "Idealna niania". Niestety, nie miałam okazji poznać jej debiutanckiej książki, ale nie odmówiłam sobie przyjemności poznania jej pióra i sięgnęłam po jej najnowszy thriller, "Nasza dziewczynka".

Vanessa i Tripp są szczęśliwym małżeństwem i wspólnie wychowują jego córkę. Mia uwielbia pływać, jest w tym najlepsza, każdą wolną chwilę poświęca na treningi. Dlatego Vannessa nie obawiała się zostawiać dziewczynki samej w pobliżu basenu, gdy dostrzegła pożar u sąsiadów i wyszła przed dom. Po powrocie okazuje się, że dziewczynka zniknęła. Czy ktoś ją porwał? A może za zniknięcie dziewczynki odpowiedzialna jest Vanessa?

Georginia Cross w swoim najnowszym thrillerze wzięła na warsztat jeden z trudniejszych tematów, a zarazem mój ulubiony- motyw zaginięcia dziecka. Gdy sięgam po takie książki, wiem, że na pewno ich lektura dostarczy mi mnóstwa emocji.
Historia opowiedziana jest z perspektywy kilku bohaterów, co daje nam szansę by głębiej przyjrzeć się kolejnym osobom i odpowiedzieć sobie na pytanie, kto z nich mógł przyczynić się do zniknięcia dziewczynki. Cross idealnie wykreowała swoich bohaterów, z niezwykłą starannością oddała wszystkie emocje, jakie towarzyszą ludziom, którzy mogą znaleźć się w podobnej sytuacji, jak boherowie jej powieści. Ale to nie jedyny plus tej historii. Wydawać by się mogło, że motyw zaginięcia dziecka jest już dość oklepanym tematem, nic bardziej mylnego. Cross potrafi zbudować napięcie, połączyć różne wątki, tak, że czytelnik nie może oderwać się od lektury, a z każdą kolejną stroną pragnie co raz bardziej poznać zakończenie.
Czytając, co chwilę zmieniałam swoje podejrzenia, by ostatecznie zostać zaskoczoną. Cross zaserwowała mi lekturę, w której napięcie wyczuwamy już na pierwszych stronach i towarzyszy nam ono do samego końca.
"Nasza dziewczynka" to świetnie skonstruowany thriller, pełen zwrotów akcji i mnóstwa tajemnic, które pomału wychodzą na światło dzienne, doprowadzając nas do prawdy, która okazuje się przerażająca. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:733

4-10-2022 11:13

?Byłam kilka metrów dalej. Dlaczego nie słyszałam jej krzyków? Kto zabrał naszą dziewczynkę?

?Nasza dziewczynka? autorstwa Georginy Cross, stanowi thriller psychologiczny z bardzo zakasującym finałem. Pomimo, że temat zaginięcia dziecka przerabiałam już kilka razy uważam, że autorka całkiem dobrze sobie z nim poradziła ?Nasza dziewczynka? należy do tych powieści, w których każdy z bohaterów ma coś na sumieniu...

Cześć, jestem Vanessa, pragnę opowiedzieć Ci moją historię. Pamiętam jakby to było wczoraj... To było zwyczajne popołudnie... kiedy wyszłam na kuchenne patio by sprawdzić jak trenuje moja pasierbica okazało się, że Mii tam nie ma. Kiedy zobaczyłam otwartą tylną bramkę, serce zamarło mi w piersi... Mój mąż Tripp nie rozumie, jak mogłam pozwolić na to, żeby nasza córka zaginęła. Nawet śledczy nie mają zamiaru mi ufać... Może nigdy nie byłam z Mią zbyt blisko i czasami doprowadzała mnie ona do szału, to nigdy bym jej nie skrzywdziła. Musicie mi po prostu uwierzyć...

Zacznijmy od tego, że ?Nasza dziewczynka? należy do tych thrillerów, których początek jest bardzo spokojny. W przypadku tego tytułu nie uważam tej cechy za wadę, ponieważ tym zabiegiem autorka pozwoliła mi lepiej poznać bohaterów swojej książki oraz każdy nawet najdrobniejszy szczegół z ich życia.

Całą historię poznajemy z wizji pięciu różnych kobiet - Vanessy, Julii, Charlotte, Mii oraz pani detektyw. Dzięki takiej narracji nie tylko bardziej zżyłam się z poszczególnymi bohaterkami, ale również lepiej zrozumiałam ich postępowanie, które czasami było dla mnie niezrozumiałe.

Chyba przyszedł czas opowiedzieć trochę o naszych bohaterach... ?Nasza dziewczynka? należy do tych tytułów, w których byłam w stanie zaufać tylko jednej bohaterce - pozostała część wydawała mi się zbyt podejrzana, czy moja decyzja okazała się słuszna? Tego już musicie dowiedzieć się sami. Było mi bardzo szkoda Vanessy, z którą najbardziej się zżyłam. Kobieta przekreśliła wszystko - nawet swoją karierę by móc spełnić prośbę swojego partnera i stać się opiekunką jego córki. Kiedy jednak czytałam rozdziały, w których Mia źle traktuje swoją macochę zamiast żalu co do osoby Vanessy czułam, że kobieta po części sobie na to zasłużyła. Zrezygnowanie z pracy było przesadą - rozumiem dla miłości jesteśmy w stanie zrobić wszystko, jednak na pierwszym miejscu powinna być ona, a nie potrzeby Trippa.

Nutką tajemniczości w tej historii była postać matki Julii - Charlotte, biedna staruszka zmagająca się z ciężką chorobą, którą jest demencja. To właśnie rozdziały z jej wizji najbardziej skupiły moją uwagę - żałuję, że były tak krótkie. Jej niezrozumiałe wspomnienia z dnia zaginięcia Mii sprawiały, że miałam ciarki na plecach.

Na koniec kilka słów o zakończeniu... Ostatnie sto stron trzymały w napięciu aż do ostatniego zdania. W końcowych rozdziałach autorka prawie co chwilę serwowała mi zwroty akcji, które zmieniały moje przypuszczenia co do sprawcy. Na samym końcu autorka przedstawiła nam kilka ostatnich godzin sprzed zaginięcia z wizji Mii - do tej pory nie potrafię uwierzyć kto tak naprawdę był czarnych charakterem tej historii.

Czy książkę polecam? Ogólnie oceniam tę książkę bardzo wysoko. ?Nasza dziewczynka? jest tytułem idealnym na jesienne wieczory. Krótkie rozdziały tej powieści nie tylko pobudza Waszą ciekawość, ale również rzucą nowe tropy, które sprawią, że lista podejrzanych zamiast się zmniejszać stale się powiększa.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

BRUNETTE BOOKS

ilość recenzji:818

1-10-2022 21:39

Vanessa i Tripp Tannerowie wychowują jego trzynastoletnią córkę Mię. Kobieta opiekuje się swoją Pasierbica, gdy mąż jest w pracy.
Pewnego dnia nastolatka wraca ze szkoły i idzie popływać w basenie. Trenuje, bo pragnie rozpocząć karierę zawodowej pływaczki. Kiedy Vanessa wychodzi sprawdzić, co słychać u jej pasierbicy okazuje się, że dziewczynki nie ma w basenie. Vanessa zauważa otwartą tylną bramkę.
Na dodatek w domu obok wybuchł pożar.
Co stało się z dziewczynką?
Czy macocha ma coś wspólnego z zaginięciem Mii? Przekonajcie się sami czytając tę książkę.
"Nasza dziewczynka" to niesamowity thriller psychologiczny, który powoduje palpitacje serca. Autorka wymyśliła genialną i bardzo intrygującą fabułę, od której nie mogłam oderwać się ani przez chwilę. Książka wciąga na maksa! Świetnie wykreowani psychologicznie bohaterowie. Mogłam poznać tę historię z perspektywy kilku osób. Autorka spowodowała zamęt w moim umyśle podczas czytania tej książki. Czułam niepewność i do samego końca nie wiedziałam, co jeszcze wydarzy się. Autorka potrafi trzymać w napięciu i manipulować czytelnikiem. Macie zagwarantowane emocje i nieoczekiwane zwroty akcji oraz zarwaną nockę! Idealna lektura dla fanów mrocznych thrillerów z tajemnicami i kłamstwami. Jestem zachwycona tą historią i Wy też będziecie. Czekam na kolejne książki tej autorki.
Rewelacja!
Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Writers Lullaby

ilość recenzji:1

29-09-2022 22:49

Pierwszą pozycją, jaką miałam okazję przeczytać od autorki była: Idealna niania. Książka ta bardzo mi się spodobała i byłam pewna, że Georgina Cross jeszcze nie raz mnie zaskoczy. Czy miałam rację? Owszem. Nasza dziewczyna to świetny thriller psychologiczny, który sprawił, że od pierwszych stron po prostu przepadłam. Przeniosłam się w fikcyjny świat, jaki stworzyła autorka i przeżywałam to wszystko, jakbym była częścią tej historii, ponieważ dawka emocji, jest zaskakująco duża.
Vanessa Tanner kilka lat wcześniej poznała Trippa ? samotnego ojca, który próbował pozbierać się po śmierci żony. Kobieta wiedziała, jakie czekają ją konsekwencje, gdy zwiąże się z wdowcem, a do tego samotnym ojcem. Na głowę spadnie jej wychowanie dziecka, a ona nigdy nie będzie tą pierwszą, lecz drugą. Pomimo obaw i ostrzeżeń przyjaciółki, Vanessa postanawia dać szansę Tripowi, który dosyć szybko staje się jej mężem. Z chwilą, gdy na jej palcu zalśniła złota obrączka, stali się rodziną: Ona, on i jego córka, którą Vanessa z dumą nazywała ? nasza córka, Mia.
Vanessa, wielokrotnie mówiła, że kochała ją, jak swoją, starała się być jej ideałem, jednakże zawiodła, gdy dziewczynka z nieznanych przyczyn zniknęła z posiadłości. Przepadła, jak kamień w wodę ? dosłownie, bo miejsce, w jakim była ostatni raz widziana przez macochę, to ogrodowy basen?
Mia na co dzień była grzecznym i do tego bezproblemowym dzieckiem. Kochała pływać, to sprawiało jej największą radość. Kochała to ponad wszystko, jednak nawet sport nie zdołało przebić tęsknoty za kobietą, która dała jej życie. Tęsknota coraz bardziej wdzierała się w jej umysł, przez co jej relacje z macochą stały się oschłe? Vanessa się starała, ale czy jej opanowanie nie wyszło spod kontroli?
Mia poznała sekret, który za wszelką cenę miał nie zostać ujawniony. Przez wiedzę, jaką posiadała, stała się obiektem i ktoś postarał się, aby dziewczynka zniknęła?
Nasza dziewczynka to książka o charakterze psychologicznym. Georgina bardzo doskonale buduje fabułę. Jest ona, jak taki płatek śniegu: na samym środku główne wydarzenie, a jej odłamy to wszystkie inne wątki, które tworzą jedną, świetną całość. W dodatku autorka ma to do siebie, że bez problemu potrafi zaciągnąć nas w ślepy zaułek. Chodzi o to, że ciężko jest odgadnąć prawdę, jaka może nas czekać na samym końcu. Stopniowo, bez pośpiechu i do tego w mocnym napięciu z każdą stroną ukazuje nam nowe fakty, które są niesamowicie zaskakujące. Książkę zdecydowanie mogę chwalić w nieskończoność. Myślę, że ma ona również drugie dno, przekaz: że nie zawsze najbliższe nam osoby są tymi prawdziwymi. Że czasami dobroć, to tylko pozory, aby być blisko na wypadek, gdyby? sekret miał wyjść na jaw.
Chyba już nie muszę pisać, że tę pozycję polecam przez ogromne TAK ;).

Czy recenzja była pomocna?

coo*******************

ilość recenzji:191

29-09-2022 10:45

"Nasza dziewczynka" Georginy Cross to premierowa powieść Wydawnictwa Filia.

Gdy będąca pod opieką macochy trzynastoletnia Mia nagle znika, w domu obok wybucha pożar. Czy te dwie sprawy coś łączy?

Motyw zaginięć dzieci jest moim faworytem, ponieważ niesie najwięcej emocji i jak słyszę opinie, że to najczęściej eksploatowany temat - myślę: who cares? [ang. kogo to obchodzi?], skoro za każdym razem opowiada inną, często tragiczną historię. Tutaj zniknięcie Mii, staje się pretekstem do wyjawienia wstydliwych grzeszków dwóch rodzin.
Również i ta powieść jest mocno emocjonalna, autorka z niezwykłą pieczołowitością oddała wszystkie te uczucia, które towarzyszą ludziom w przełomowych dla nich momentach.

Powieść napisana niezwykle przyjemnym językiem z perspektyw kilku kluczowych dla fabuły postaci. Od początku jest dość zagadkowo, przez co tworzę w swej głowie kilka prawdopodobnych scenariuszy. Na dodatek autorka bardzo umyślnie myli tropy i zaskakuje wieloma zwrotami akcji. Tu wszystko mogło się wydarzyć, lecz mnie obchodzi tylko prawda, a droga do niej będzie pełna niespodzianek. Świetna intryga!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:1043

29-09-2022 10:30

To zwyczajne popołudnie, gdy wychodzę przez drzwi kuchenne na patio, żeby sprawdzić, co u mojej pasierbicy, Mii, która pływa w basenie. Ale nie ma jej. Serce zamiera mi w piersi, gdy widzę otwartą tylną bramkę. Byłam kilka metrów dalej. Dlaczego nie słyszałam jej krzyków? KTO ZABRAŁ NASZĄ DZIEWCZYNKĘ? Mój mąż nie rozumie, jak mogłam pozwolić na to, żeby nasza córka zniknęła. Widzę, że śledczy mi nie wierzą. Uważają mnie za złą macochę. Detektyw ciągle pyta mnie, co robiłam przez te pięć minut, kiedy Mia zniknęła. Ale nie mogę zdradzić jej mojego sekretu. Nigdy nie byłyśmy z Mią blisko i czasami doprowadzała mnie do szału, ale nigdy bym jej nie skrzywdziła. MUSICIE MI PO PROSTU UWIERZYĆ.

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, poprzednia jej książka "Idealna niania" ogromnie mi się podobała, więc kiedy mrocznastrona zapowiedziała kolejną książkę georginacross wiedziałam, że po prostu będę musiała po nią sięgnąć! Język i styl autorki jest bardzo przyjemny w odbiorze, co sprawia, że książkę czyta się z zainteresowaniem i naprawdę szybko. W książce znajdziemy motyw zaginięcia dziecka, który bardzo lubię w thrillerach psychologicznych. Już od pierwszych stron, a dokładnie od prologu zostałam ogromnie zaintrygowana i byłam bardzo ciekawa jak autorka poprowadzi losy bohaterów. Książkę czyta się jednym tchem, a ja nie mogłam jej odłożyć póki nie poznałam zakończenia! Fabuła została bardzo dobrze przemyślana i poprowadzona, a bohaterowie naprawdę świetnie wykreowani! Historia została podzielona na sześć istotnych części: czas zaginięcia, Vanessa, tydzień zaginięcia, Mia, później oraz utonięcie, każda z nich pomogła mi zobrazować jak w poszczególnych etapach wyglądało życie bohaterów oraz z jakimi problemami się borykali. Historia została przedstawiona z perspektywy czterech bohaterek: Mii - zaginionej nastolatki, Vanessy - macochy, Julii - sąsiadki Tannerów oraz Charlotte - matki Julii, co pozwoliło mi lepiej poznać kobiety, dowiedzieć się co czują, myślą, jakie relacje je łączą, a tym samym lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. To jak główne postaci żyły, jakimi wartościami się kierowały, jakie błędy popełniały sprowadziło niebezpieczeństwo na trzynastolatkę. Zaginięcie dziewczynki przynosi swoje konsekwencje dla każdej z postaci, na jaw zaczynają wychodzić długo skrywane tajemnice, które w znaczącym stopniu wpływają na życie bohaterów. Muszę przyznać, że to co się tutaj momentami działo, sprawiało, że zaczynałam mieć spory mętlik w głowie, autorka tak umiejętnie wprowadzała zamieszanie i tym samym budowała napięcie , że, że w jednej chwili każda z postaci pasowała do mi do profilu podejrzanego. Pod koniec co prawda już podejrzewała kto jest odpowiedzialny za zaginięcie dziewczynki, jednak do ostatniej chwili nie wiedziałam jakie dokładnie były motywy tej osoby. Kiedy już wszystkie puzzle dotyczące Mii wskoczyły na swoje miejsce autorka w genialny sposób nawiązała do drugiej tragedii, która wydarzyła się tego dnia, tego akurat się nie spodziewałam. Poraz kolejny świetnie spędziłam czas z powieścią georginacross i czekam już na kolejne historię spod jej pióra! Polecam! Moja ocena 9/10.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zac*********************

ilość recenzji:4

28-09-2022 20:53

Tannerowie od sześciu lat są małżeństwem i razem wychowują trzynastoletnią córkę Trippa ? Mię. Matka dziewczynki zmarła z powodu guza mózgu, gdy dziewczynka miała pięć lat. Vanessa decydując się na związek z Trippem wiedziała, że stoi przed nią ogromne wyzwanie. Miała zająć miejsce ukochanej żony i matki. Macierzyństwo spadło na nią więc dość nieoczekiwanie. Podejmując się roli macochy liczyła się z faktem, że chwilami może być trudno. Wydaje się jednak, że wszystko dobrze ułożyło. Mia zaakceptowała nową żonę tatusia. Vanessa poświęciła swoja karierę, by opiekować się pasierbicą, wozić ją do szkoły i na zajęcia z pływania. Dziewczynka osiąga rewelacyjne wyniki i wszyscy wróżą jej sportową karierę.



Pewnego popołudnia dziewczynka znika. W jednej chwili trenowała w basenie za domem, a w drugiej jej tam nie ma. Gdy okazuje się, że w posiadłości obok wybuchł pożar rodzice obawiają się, że dziewczynka mogła być w środku.



Czy miała powody by być w domu obok? Jeśli nie to gdzie się podziała Mia?



Dobrej passy ciąg dalszy. To jest kolejny rewelacyjny thriller psychologiczny przeczytany w tym miesiącu. Powieść podzielona jest na sześć części, w których odkrywamy kolejne wydarzenia z perspektywy kilku bohaterów. Autorka w umiejętny sposób myli czytelnika, podsuwa kolejne pozornie niepasujące do siebie elementy układanki, które wywołują mętlik w głowie. W głowie mnożą się podejrzenia co do faktycznego przebiegu wydarzeń, scenariusze co chwilę się zmieniają, a w pewnym momencie każdy jest już podejrzany.



Główna bohaterka może wzbudzać różne emocje. Z jednej strony należne jest jej zrozumienie, bo starała się jak mogła by nawiązać dobrą relację z Mią, poświęciła swoją karierę, aby zająć się pasierbicą. Jednak z drugiej strony kobieta trochę na własne życzenie sprowadza pozycję swojej osoby do bycia ogólnie mówiąc niańki. Tripp i Mia dużo przeszli, stracili najukochańszą osobę na świecie i rozumiem ojca, który chce zapewnić córce poczucie bezpieczeństwa i stabilność. Jednak oczekiwania jakie stawia przed Vanessą wzbudzają skrajne emocje.



Kolejny tytuł, który z czystym sumieniem mogę polecić fanom gatunku. To był dobrze spędzony czas.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

pot*********************

ilość recenzji:294

23-09-2022 16:44

Mia odnosi spore sukcesy w pływaniu, trenuje nawet w domu i tak też było tego dnia. Macocha dziewczynki szykowała kolację, kiedy zauważyła pożar u sąsiadów, a później zorientowała się, że Mia zniknęła. Czy kobieta miała powody, żeby skrzywdzić swoją pasierbicę i co takiego ukrywa?

"Nasza dziewczynka" to jeden z najlepszych thrillerów tego roku, uwielbiam tego typu książki!
Pomysł być może i nie jest oryginalny, temat zaginięcia dziecka się powiela, jednak mi to w zupełności nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Jest to jeden z moich ulubionych motywów, pod warunkiem, że historia trzyma w napięciu i jest mnie w stanie zaskoczyć i tak też było w tym przypadku.
Autorka stworzyła niesamowicie intrygującą historię pełną tajemnic oraz niepewności, nie byłam w stanie się od niej oderwać, ciekawa jak to się wszystko rozegra.
Całą akcję czytamy z perspektyw różnych bohaterów, dzięki czemu jesteśmy w stanie poznać ich myśli oraz sekrety, które skrywają. Georgina wykonała kawał dobrej roboty tworząc postacie. Każda z nich wywołuje w czytelniku przeróżne emocje, rzuca nam mylne tropy oraz miesza w głowie. Pojawiały się zaskakujące zwroty akcji, a pióro autorki było dodatkowym atutem. Do samego końca nie byłam pewna co się przydarzyło Mii, co ją tak naprawdę spotkało. Brałam pod uwagę kilkanaście opcji, każdy z bohaterów wydawał mi się być podejrzany, a mimo wszystko finał i tak mnie zaskoczył, wprawił w osłupienie oraz poruszył. Byłam zła na niektórych bohaterów oraz fakt, że lektura jest już za mną, z największą chęcią czytałabym dalej.
Bardzo spodobał mi się również wątek zawodów pływackich i smaczki jakie w związku z nimi podawała nam autorka, miało to swój klimat.
ZDECYDOWANIE POLECAM

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?