Życie nigdy nie rozpieszczało Kaydence. Dziewczyna urodziła się z zespołem Waardenburga, z czym nie mogła pogodzić się jej matka. Za to rozwód rodziców sprawił, że Kay razem z siostrą, musiały zacząć radzić sobie same. Ich ojciec odszedł i zostawił je z kobietą uzależnioną od leków i zabiegów medycyny estetycznej. Topniejący budżet i pogarszająca się sytuacja z matką zmusiły Kaydence do ucieczki z domu. Dziewczyna razem z siostrą udała się do Londynu, by tam odnaleźć ciotkę, u której mogłyby znaleźć schronienie. Kay chciała w końcu odetchnąć, stanąć na nogi i pójść na studia związane z jej największą pasją ? astronomią. Jednak na miejscu szybko okazało się, że nie będzie to łatwe.
Zacznę od tego, że na początku książki był taki moment, że chciałam ją odłożyć i już nigdy do niej nie wracać. Cieszę się, że ostatecznie tego nie zrobiłam. Po stu pięćdziesięciu stronach dłużącego się wstępu w końcu pojawiła się akcja, która pozwoliła mi wciągnąć się w tę piękną historię. To przydługie wprowadzenie uważam za największą wadę ?Naszych Perseidów? i wydaje mi się, że powieść przypadłaby do gustu większej liczbie osób, gdyby zostało ono skrócone. Dla mnie w ogóle nie było potrzebne, a niekiedy miałam wręcz wrażenie, że w każdym kolejnym rozdziale były poruszane dosłownie te same kwestie (na przykład to, że Kay musi uważać na aparat słuchowy, bo przecież nie stać ją na nowy).
Czym wyróżniają się ?Nasze Perseidy?? Czytając, byłam pod wrażeniem researchu zrobionego przez autorkę. Kaydence kocha astronomię całą sobą i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. W książce znajdziemy mnóstwo dokładnych opisów nocnego nieba. Oprócz tego piosenki pojawiające się w niektórych rozdziałach również nawiązują do gwiazd.
Książka porusza wiele ważnych tematów. Praktycznie każda postać niesie swój bagaż doświadczeń. Czasami było dla mnie tego zbyt dużo, bo odczuwałam to tak, jakby kolejna smutna historia pojawiała się jedynie po to, by wywołać u mnie emocje. Jednak doceniam to, jak autorka podeszła do tych poważniejszych wątków.
?Nasze Perseidy? to wstęp do serii i podejrzewam, że w kolejnych tomach będzie się ona skupiała na innych postaciach.
Opinia bierze udział w konkursie