Książki Małej Podróżniczki są w naszym domu prawdziwym hitem. Mamy w swojej biblioteczce wszystkie jakie pojawiły się w sprzedaży i regularnie do nich powracamy. W swojej szóstej książce Nela zaprasza dzieci do zwiedzenia wraz z nią Finlandii, Islandii oraz Grenlandii czyli tytułowego koła podbiegunowego. We wstępie zaserwowała czytelnikom trochę wiedzy typowo geograficznej wskazując dokładniej jaki jest cel jej podróży. Dalej zaprosiła czytelnika na pierwszą swoją wyprawę do Laponii, niezwykłej krainy, która kojarzy się chyba wszystkim ze Świętym Mikołajem. Później dziewczynka opowiada o psach Husky, które uwielbiają biegać i dlatego idealnie nadają się do ciągnięcia zaprzęgu. Potrafią pokonać naprawdę długie odległości i nie straszny im śnieg ani mróz. Nela miała okazję przejechać się nawet takim zaprzęgiem i z tego wydarzenia również zdała czytelnikom relację ;) W Finlandii Nela pokazuje nam też inne żyjące tam na wolności oraz oswojone przez człowieka zwierzęta, a mianowicie renifery. Te oswojone służą między innymi ludziom do ciągnięcia sań. Kolejnym celem podróży Neli jest wioska Świętego Mikołaja - Rovaniemi. Tu dziewczynka zatrzymała się na chwilę między innymi zaglądając na pocztę. Dalsza część jej podróży odbywała się lodołamaczem a gdy Nela znów stanęła na lądzie pokazała czytelnikowi maskonura, dzikiego psa grenlandzkiego, piżmowoła arktycznego, wieloryby i lodofokę grenlandzką...
O wyprawie Neli można by tak właściwie opowiadać jeszcze bardzo długo, gdyż dziewczynka przeżyła naprawdę wiele fascynujących przygód i odwiedziła wiele niezwykłych miejsc. Jest nie tylko główną bohaterką książki ale również jej narratorką. A co jak co, jej sposób przekazywania informacji i opowiadania jest rewelacyjny. W fascynujący sposób relacjonuje swoje przygody, zadaje też czytelnikom pytania a często nawet uruchamia ich wyobraźnię. Takim sposobem po prostu porywa i chwyta za serce każdego.
Wydanie książki jest bardzo staranne, twarda oprawa wypełniona gąbką, szyte grube strony i kolorowe wnętrze. Nawet jeżeli ktoś nie znał dotychczasowych książek Neli widząc tę z ciekawością zagłębi się w jej treści. Tekst natomiast nie jest monotonny. Przeplatają go liczne fotografie, ilustracje, mapy, są też ramki, tekst jest czasem pogrubiony a czcionka zmienia kolor. Wszystko to aby dzieciom uatrakcyjnić jeszcze bardziej i tak fantastyczną już lekturę.
Warto wspomnieć też o tym, że na niektórych stronach znajdują się specjalne kody, które możemy zeskanować telefonem bądź tabletem i oglądać filmiki z przygód Neli, o których przeczytaliśmy w tejże książce. Świetny dodatek i kolejna atrakcja dla dzieci. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko polecić Wam tę fantastyczną lekturę do której my zaglądamy ostatnio codziennie ;)
Opinia bierze udział w konkursie