Ta historia była dla mnie, jak jedno wielkie zaskoczenie. Oczywiście w pozytywnym sensie. ,,Neon? spowodował u mnie wzruszenie, gniew i ogromną ciekawość. G.S. Locke wykorzystała swój olbrzymi talent, aby stworzyć coś tak fenomenalnego, jak ta powieść.
Autorka przedstawia nam losy płatnej zabójczyni, psychopatycznego, seryjnego mordercy i pragnącego zemsty policjanta. Od razu wiedziałam, że będzie to wybuchowe połączenie, które powinno podbić rynek czytelniczy. Neon planując i wykonując zabójstwa urządza z nich widowisko pełne jaskrawych, rażących świateł. Robi z tego przedstawienie i świetnie się przy tym bawi. Gdy w taki sposób ginie żona Matta Jacksona, inspektor nie mogąc pogodzić się ze stratą, wynajmuje morderczynie, która ma za zadanie zabić jego samego. Kilka chwil przed śmiercią dochodzi do przełomu w sprawie psychopaty, a Matt proponuje Iris umowę. Kobieta bardzo potrzebująca pieniędzy, zgada się na wszystko, ale nie do końca zamierza trzymać się ustalonych zasad.
Jestem kompletnie zachwycona tą książką i trafiła ona do mojego serducha. Mam w niej mnóstwo pozaznaczanych fragmentów, do których zamierzam często wracać. Jestem tak spragniona czegoś jeszcze spod pióra Locke, że aż nie mogłam w nocy spać. ,,Neon? jest do przeczytania jednym tchem, co też zrobiłam i pochłonęłam czterysta szesnaście stron w jeden dzień. Jest to zdecydowanie must read dla osób lubiących zawiłą, kryminalną fabułę, z nutką psychologicznych zawirowań. Autorka stworzyła tak dobrze odwzorowaną psychopatyczną osobowość, że czytając byłam przerażona tym, co temu człowiekowi siedzi w głowie i tym, jak bardzo jest on chory i popaprany. Locke świetnie poskładała wątki i wydarzenia, które z pozoru nie miały ze sobą nic wspólnego. Byłam zaskoczona, jak bardzo to wszystko w pewnym momencie zaczęło do siebie pasować i tworzyć spójną całość. Emocjonalny rollercoaster, który zafundowano czytelnikowi przez całą opowieść, osiągnął szczyt, w momencie gdy najmniej się tego można było spodziewać, a zakończenie rozszarpało mnie na kawałki.
Słowa ,,Morderca, który pragnie stanąć w blasku świateł...? widniejące na okładce, są w pełni trafione i dokładnie odzwierciedlają to, czego Neon chce. Nadal nie mogę pojąć, jak Locke wykreowała tak szczegółowo, wszystko co dzieję się w książce. Niejednokrotnie pomieszała mi w głowie i musiałam odłożyć na chwilę książkę, aby odetchnąć, bo przerosła mnie fabuła. Lekturę zaliczam do najbardziej udanych powieści, które miałam okazję przeczytać.
Jeżeli jeszcze nie czytaliście tego tytułu, albo dopiero macie w planach, to niezwłocznie radzę wam przygotować miejsce w waszej biblioteczce. Gwarantuję, że będzie to odpowiednia decyzja i przeżyjecie niezapomnianą historię razem z najemniczką, gliniarzem i psychopatą.
-Dominika.