SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Nic do stracenia

Luta Karabina Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czarna Owca
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 400

Opis produktu:

Jej drugie imię to ZEMSTA!Po odzyskaniu córki z rąk brutalnej szajki handlarzy żywym towarem Luta Karabina na nowo układa sobie życie. Pracę na platformie wiertniczej zamienia na Wojsko Polskie, gdzie zajmuje się szkoleniem młodych kandydatów na specjalsów.W tym samym czasie Zygmunt Szatan próbuje odbudować swoje życie po krwawej zemście na oprawcy swojej rodziny. Już na policyjnej emeryturze stara się naprawić relacje z synem oczekującym na proces sądowy. Pilnuje też, aby na światło dzienne nie wypłynęła mroczna prawda o masakrze w świebodzińskiej masarni. Wszystko się komplikuje, gdy informator donosi mu, że w więzieniu, w którym wyrok odbywa jeden z porywaczy dziewczynki, ktoś węszy przy sprawie.Nieszczęście nie odpuszcza. Lutę czeka kolejna ciężka próba - umiera jej ukochany dziadek, były oficer tureckiego wywiadu. Islamska tradycja wymaga szybkiego pochówku, więc kobieta musi wybrać się w niespodziewaną podróż do Balikilar.Dopiero w Turcji odkrywa, czym są prawdziwe tarapaty
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Wydawnictwa: Czarna Owca
Kategoria: Kryminał,  książki na jesienne wieczory,  książki na lato,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Czarna Owca
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 210x135
Liczba stron: 400
ISBN: 9788382526172
Wprowadzono: 24.10.2023

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Nic do stracenia, Luta Karabina Tom 2 - Przemysław Piotrowski

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 9 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

rit****************

ilość recenzji:21

1-05-2024 18:09

"Nic do stracenia" Przemysława Piotrowskiego to książka, która na pewno nie zawiedzie miłośników literatury sensacyjnej. Autor stworzył dynamiczną, pełną napięcia historię, która wciąga czytelnika od pierwszych stron i nie pozwala mu się oderwać aż do samego końca. Akcja jest nieprzewidywalna, pełna zwrotów, które zaskakują nawet najbardziej doświadczonych czytelników.

Luta Karabina oraz Zygmunt Szatan to postacie pełne głębi, autor doskonale oddaje ich wewnętrzne konflikty, demony i zmagania, co sprawia, że czytelnik czuje się z nimi emocjonalnie związany. Wątki poboczne, choć na pierwszy rzut oka wydają się niezwiązane z główną fabułą, z czasem splatają się w niesamowicie interesujący sposób, tworząc spójną całość i dodając głębi postaciom.

Język użyty w książce jest prosty, ale skuteczny, co sprawia, że czytanie jest przyjemne i łatwe. Opisy miejsc, sytuacji i postaci są bardzo plastyczne, co pozwala czytelnikowi przenieść się w świat stworzony przez autora i przeżywać wszystkie emocje razem z bohaterami.

To doskonały przykład gatunku sensacyjnego, który potrafi wciągnąć i zaskoczyć czytelnika. Warto sięgnąć po tę powieść, jeśli szukasz emocjonującej lektury, która pozwoli ci oderwać się od rzeczywistości na kilka godzin. Zdecydowanie polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:212

11-02-2024 11:28

Luta Karabina ? jak ja na nią czekałam! Pierwszy tom tego cyklu, czyli Prawo matki całkowicie zdominował moje myśli w zeszłym roku. Pamiętam, że nie mogłam doczekać się kontynuacji jej historii i oto dziś mogę opowiedzieć już o swoich wrażeniach po skończeniu drugiego tomu. Czy okazał się on równie dobry, co poprzedni? O tym poniżej.

Kiedy Lucie udało się wyrwać córkę z rąk porywaczy, postanowiła sobie, że nigdy nie dopuści do tego, by jej dzieci zostały chociaż na chwilę pod opieką innych. Kobieta na nowo układa swoje życie, próbując poradzić sobie ze swoją traumą. Pracę na platformach wiertniczych postanawia zamienić na szkolenie nowych kandydatów na specjalistów w wojsku. Kobieta nie wie jednak, że przed nią kolejne trudne wyzwanie ? umiera jej dziadek, a islamska tradycja nakazuje szybki pochówek, więc Luta musi udać się w podróż do Turcji. To właśnie tam okazuje się, że prawdziwe kłopoty mają dopiero nadejść...

Kiedy zaczynałam dopiero lekturę tej powieści, w mojej głowie narodziła się nadzieja. Miałam nadzieję na to, że ta właśnie pozycja okaże się równie dobra (a może i lepsza) niż tom poprzedni. I wiecie co? Nic do stracenia to zdecydowanie lepsza część i choć miałam na to nadzieję, to i tak poczułam się w pewien sposób takim obrotem spraw zaskoczona. Przemysław Piotrowski zdecydowanie wie, w którą stronę poprowadzić akcję swojej powieści, by wyszło coś naprawdę dobrego.

Główna bohaterka po raz kolejny wzbudziła mój respekt i nie będę tego ukrywać. Luta Karabina to kobieta, z którą lepiej nie zadzierać, a jeśli chodzi o kwestię jej rodziny ? to tutaj nawet nie ma nic do gadania, po prostu lepiej nie wchodzić jej w drogę. Uważam tę postać za naprawdę dobrze wykreowaną i w tej części poznałam ją zdecydowanie lepiej ? a ta świadomość zachwyca mnie równie mocno. Uwierzcie, takiej Luty nie chcielibyście spotkać na swojej drodze ? mogłoby się to dla Was źle skończyć.

Fabuła tej części odrobinę przypomina tę, która pojawiła się w Prawie matki, a jednocześnie zdecydowanie się od niej różni. Liczna nawiązania do poprzedniej książki sprawiają, że po Nic do stracenia lepiej nie sięgać bez znajomości tomu pierwszego. Ponadto, uważam, że te właśnie nawiązania w pewien sposób uzupełniają początek historii Luty Karabiny, która przy tej okazji tego tomu nabiera rozpędu i sprawia, że czytelnik pragnie poznać tę bohaterkę i jej świat jeszcze lepiej. Tak, mam cichą nadzieję na kolejny tom jeszcze w tym roku, ale nikomu nie mówcie. ????

Przemysław Piotrowski i jego pióro jak zawsze zachwyca i przyciąga uwagę od samego początku, aż do ostatniej strony. Lektura tej książki była dla mnie nie tylko rozrywką, ale i skutecznie zajęła moje myśli na kilka godzin. Tak bardzo zżyłam się z tą historią, że wyjście z niej zajęło mi kolejne godziny. Przyznaję, że momentami miałam ochotę krzyczeć na autora za to, czego się dopuścił ? a końcówka... No, niby człowiek się gdzieś tam domyślał, a jednak i tak poczuł się zaskoczony. Boję się tego, co Luta zrobi w kolejnym tomie, a jednocześnie czekam na to z niecierpliwością.

Jeżeli kryminały Was do siebie przyciągają, a jeszcze nie znacie twórczości Przemysława Piotrowskiego, to myślę, że Luta Karabina może Was do siebie przyciągnąć. Bezwzględna kobieta, która dla dobra swoich bliskich gotowa jest zrobić wszystko i nie cofnie się przed żadnym niebezpieczeństwem ? to jest to, co spotka Was na kartach obu części.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

motyle_w_glowie

ilość recenzji:523

4-02-2024 20:11

Układając sobie w głowie recenzję tej książki pomyślałam, że moje opinie o tytułach wydanych przez autora mogą wydać się komuś nudne i monotematyczne. I jest to totalne przeciwieństwo akcji toczących się w książkach Przemysława Piotrowskiego.

Kolejny raz autor szokuje, zaskakuje, mrozi krew w żyłach, sprawia, że z każdym rozdziałem puls przyspiesza. Niemal nie ma chwili na złapanie oddechu, cały czas akcja rwie do przodu. Główna bohaterka, Luta pokazuje swą siłę i determinację, która osiąga potężne rozmiary, gdy nie ma już nic do stracenia. Do czego zdolny jest człowiek żądny zemsty? Autor pokazuje, jak elastyczne mogą stać się granice moralności, w zależności od sytuacji, w której ktoś się znajdzie. Ostrzegam! Momentami jest makabrycznie.

Mówiąc krótko, no dzieje się w tej książce, nudy nie ma na pewno. A ja, jak zwykle dałam się w to wciągnąć i niczego nie żałuję. No, może jednego, że jeszcze nie ma kolejnej części tej serii.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ksiazkolandia

ilość recenzji:176

21-01-2024 19:10

Czy znacie już historię Luty Karabiny? Jeśli nie, to zanim poznajcie jej dalsze dzieje, sięgnijcie najpierw do części pierwszej, czyli "Prawa matki".
Luta to kobieta niezwykła. Wydawałoby się, że to postać przerysowana baaaardzo grubą kreską, choć autor zarzeka się że sam zna takie osoby. Ale czy my nie patrzymy stereotypami? Kobieta w ogólnym wyobrażeniu to delikatna istota, wymagająca wsparcia na męskim ramieniu, niezdolna do przemocy. Wszelkiej maści bandziory czy walczący z nimi policjanci lub antyterrorysci to przeważnie napakowani faceci. Ale Luta wymyka się stereotypom. W poprzedniej części pokazała do czego jest zdolna w obronie dzieci, a teraz pokaże jeszcze więcej. Nie ma na świecie groźniejszego przeciwnika, niż ten, któremu odebrano sens życia. Taka osoba żyje tylko dla swojej zemsty i nie interesuje jej czy przy tym zginie, bo nie ma już "nic do stracenia".
Książka wypełniona akcją, pościgami, strzelaninami. Jeśli lubicie gdy w książce dzieje się dużo i szybko, będziecie zadowoleni.
Wiem że seria o Lucie nie wszystkim przypadła do gustu, czytałam już opinie że jest za bardzo przesadzona. Dla mnie Przemysław Piotrowski może napisać nawet książkę telefoniczną a i tak będę czytać z wypiekami.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

book_matula

ilość recenzji:498

14-01-2024 15:53

Znacie Lute Karabinę? Koniecznie musicie znać pierwszy tom, ponieważ tutaj będą spoilery. :p W pierwszej części pisałam, że siła jest kobietą i tutaj macie 100% potwierdzenia tego. Muszę zaznaczyć, że jeśli spotkam autora osobiście, to ma u mnie darmowego ?kopniaka? w żydź! Kurde, mać, takie sytuacje, jakie mi zaoferował, powinny być karalne!!! (żartuję), ale poważnie, każdy, kto czytał, na pewno będzie wiedział, o jaki moment mi chodzi! Autentycznie zryczałam się, ponieważ jako matka nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego bólu, jaki nasza Karabina przeżyła. To jest kawał (wybaczcie słownictwo) zajebistej książki, którą będę wspominać chyba przez całe życie. Od momentu, kiedy poznałam twórczość autora, a był to pierwszy tom przygód z Brudnym, do teraz trzyma poziom, a nawet wzrasta z każdą kolejną nowością.

To jest literatura dla osób, które chcą mega podnieść sobie ciśnienie, które lubią rzucać książką o ścianę ze względu na te emocje, które pod wpływem tychże emocji klną jak szewc, ale przede wszystkim dla każdego, kto lubi zaskakujące zakończenia. Emocje, jakie towarzyszą nam podczas jazdy rollercoasterem przy tej książce, są porównywalne do spaceru po lesie. :p Jak pokonać wroga? Zabierz lub zniszcz to, co ma najcenniejsze! Tutaj zobaczysz obraz kobiety, która dla dobra rodziny nie będzie oszczędzać środków, a ?wilczyca?, którą ma w sobie, zabije każdego, kto stanie jej na drodze. Tutaj nie ma miejsca na przyjaźń, tutaj jest walka na śmierć i życie. Uwielbiam takie emocje i uwielbiam tę kobietę całym sercem.

A co byłoby gdyby Karabina spotkała Brudnego ?
Albo oni we dwoje jako rodzina? Byłoby mega wybuchowo. Polecam te dwa tomy, ale uprzedzam, że nie biorę odpowiedzialności za podniesione ciśnienie. Mam nadzieję, że będzie trzeci tom i emocje będą na takim samym poziomie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

jjo****************

ilość recenzji:147

22-11-2023 11:32

~Kiedy w twoje ręce wpada powieść jednego z Twoich ulubionych autorów wiesz, że wszechświat przestaje dla Ciebie istnieć, a Ty zatracasz się w kolejnej historii dla której dosłownie tracisz głowę.

Tak też było z książką "Nic do stracenia" drugim tomem serii o nieustraszonej Lucie Karabinie.
I tak jak pierwszy tom wzbudził we mnie wiele emocji, tak i kontynuacja rozwaliła mnie na łopatki... dlatego tak dla przypomnienia zaczniemy może od początku.

~ Po dramatycznych wydarzeniach z poprzedniego tomu i odzyskaniu córki z rąk handlarzy żywym towarem, Luta Karabina - kobieta o tureckich korzeniach, próbuje poukładać swoje życie na nowo.Dlatego też zostawia ciężką, a zarazem wymagająca pracę na platformie wiertniczej, na rzecz Wojska Polskiego, co pozwala w miarę możliwości, stworzyć bezpieczeństwo rodzinie.

Jednak spokój nie trwa zbyt długo, bo kiedy umiera ukochany dziadek, były oficer tureckiego wywiadu, Luta razem z dziećmi leci do Balikçilar, by pożegnać członka rodziny.

Na miejscu okazuje się, że wpada w prawdziwe tarapaty... ona - najskuteczniejsza maszyna do zabijania- kierowana chęcią zemsty, właśnie trafia w sam środek śmiertelnej gry!
Czy wyjdzie z tego cało?

~ Panie Przemysławie kolejny raz chylę czoła nad powieścią, którą Pan dla nas stworzył.
Bo chociaż dawno jestem już po lekturze, to po dziś dzień odczuwam na swych barkach wielkie pokłady emocji, które towarzyszyły mi podczas czytania. I teraz wiem, że cytat, który pojawia się na początku historii, nie znalazł się tam bez powodu.

~Kolejny raz zostałam pochłonięta w odmęty świetnie skrojonej fabuły, u boku bezwzględnej, a zarazem nieustraszonej "Lary Croft" postaci ,która nie cofnie się przed niczym w imię bezpieczeństwa swoich bliskich.

~To wszystko wraz z lekkim piórem autora, znakomitą kreacją głównej bohaterki, w akompaniamencie niebezpiecznych zwrotów akcji, plot twistów, krwawych momentów, stworzyło dynamiczną, wielowątkową pozbawioną jakichkolwiek hamulców jazdę bez trzymanki.
Historię, brutalnego, mrocznego świata, rządzonego przez bezwzględnych przestępców.
~ Pragnę jeszcze dodać, że główna bohaterka - Luta Karabina, została zainspirowana prawdziwą postacią - Agnieszki, kobiety która trenuje sztuki walki, jest żołnierzem,a jednocześnie matką, więc zastrzyk adrenaliny macie tutaj zagwarantowany!
~Polecam przygotować się na mocne wrażenia, zwłaszcza, że po samym zakończeniu naprawdę ciężko jest się pozbierać!!!
Ja ze swej strony czekam z wielką niecierpliwością na kolejny tom????Wasza J.K.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mommy_and_books

ilość recenzji:776

14-11-2023 14:19

" [...] Teraz jesteśmy kwita H.O.
Z ust Lutosławy Karabiny wyrwał się krzyk... [...]"

Po pierwszej części ("Prawo matki") byłam bardzo ciekawa, jaki los czeka Lutę Karabinę. I szczerze wam powiem, nie spodziewałam się, że autor Przemysław Piotrowski tak mocno ją doświadczy. Nie chciałabym być na jej miejscu. Co za emocje. Jeszcze do teraz czuję to, co ona czuła. Niesamowite doświadczenie. W tej części pozwólcie sobie na płacz. Nie da się inaczej przeżyć tej historii. Bardzo mocny i emocjonujący kryminał. Luta Karabina jest doświadczoną zawodniczką, ale po tym co ją tu spotkało, nie wiem, czy kiedykolwiek komukolwiek będzie chciała i potrafiła zaufać.
Poznacie również dalsze losy Zygmunta Szatana, jego syna i cudownego Władymira. Oni również i tym razem nie będą mieli lekko. Czeka ich spora przeprawa. Czy wszyscy to przetrwają?
Było mi bardzo przykro z powodu śmierci dziadka Karabiny. Biedna, na jego pogrzeb poleciała do Turcji razem z dziećmi. To, co ją tam spotka, sprawi, że ta bohaterka nie cofnie się dosłownie przed niczym. Każdy winny powinien się jej bać. Kto tak naprawdę jej zagraża? Czy zemsta zawsze jest słodka?
Po wstrząsającym "Prawu matki" otrzymałam jeszcze brutalniejszą część. Jeżeli nie jesteście czytelnikami o mocnych nerwach, to nie zabierajcie się do czytania "Nic do stracenia".
Biorąc do ręki tę książkę, musicie uważać, żeby przez przypadek nie zostać postrzelonym, bo tutaj ostro strzelają.
Znakomita fabuła, idealna akcja z ekstremalnymi jej zwrotami i świetne postacie, sprawiają, że nie jestem w stanie zapomnieć tej historii. Chętnie obie części zobaczyłabym na dużym ekranie.
Jestem zachwycona tym, że na końcu sam Przemysław Piotrowski przemówił. Dał nadzieję, że Luta Karabina powróci. Jestem tylko ciekawa, jak autor poradzi sobie z poprzeczką, którą sam sobie postawił. Pierwsza część była mocna. Druga część jest ekstremalna. A jaka będzie trzecia część? Już się nie mogę doczekać, kiedy ją przeczytam.
Jeżeli chcecie poznać dalsze losy Karabiny, to koniecznie przeczytajcie "Nic do stracenia".
Tę książkę można czytać bez znajomości pierwszego tomu, ale dla lepszego zrozumienia poczynań Luty i jej przyjaciół polecam zacząć od "Prawa matki".
Dziękuję autorowi za emocje, które towarzyszyły mi podczas czytania tej powieści.
Ta historia trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Końcówka książki daje dużo do myślenia. Cieszę się, że autor po pierwszym tomie postanowił kontynuować losy niebezpiecznej Luty Karabiny.
Na uwagę zasługuje również piękna okładka, która przyciąga wzrok. Niby jest prosta, a jednocześnie ma coś w sobie takiego tajemniczego. Wystarczy na nią spojrzeć i już wiecie, że przepadliście.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

aniabex

ilość recenzji:202

10-11-2023 09:56

?(?) na tym świecie nie istnieje nic gorszego niż człowiek, który nie ma nic do stracenia?.


Kto Go zna, ten wie, że potrafi przeczołgać swoich bohaterów po poligonie ludzkich i nieludzkich dramatów, ostrych życiowych zakrętach, doświadczyć brutalnymi atakami z ziemi i z powietrza, narazić na ciosy pozostawiające niegojące się rany albo szpecące blizny na ciele i duszy. Tym razem rzecz jasna, nie jest inaczej. Przemysław Piotrowski po raz kolejny funduje nam emocjonującą ucztę śladami trochę już znajomych postaci..

Luta Karabina powraca w drugim tomie sensacyjnego cyklu i wydaje się być nadal w życiowej w formie. Charyzmatyczna outsiderka z domieszką tureckiej krwi, kiedyś jedna z najlepszych kobiet w siłach specjalnych. Dziś samotna i samodzielna matkę dwójki małych dzieci, doświadczona na platformie wiertniczej u wybrzeży Norwegii i naznaczona wyrwaniem z łap zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się handlem żywym towarem na szeroką skalę, swojej własnej córki ? postanowiła w końcu osiąść w kraju, zatrudnić się w miejscowej jednostce wojskowej i zająć się szkoleniem młodych żołnierzy. Udawanie grzecznej dziewczynki nie zmienia jednak faktu, że wciąż jest ostrożna, czujna, skoncentrowana i ma oczy dookoła głowy. Jak się okazuje, to jednak za mało..

Nadchodzące wydarzenia sprawią, że jej serce zamieni się w kamień i kobieta w imię zemsty znów przybierze barwy wojenne i stanie do walki biorąc udział w brutalnej grze, gdzie zmieniające się zasady i brak kompromisów mogą doprowadzić do zaburzenia racjonalizmu w działaniu. Ale gdy się nie ma już nic do stracenia, a w oczach pozostał jedynie permanentny mrok, nawet zderzenie z rozpędzonym pociągiem nie jest granicą nie do pokonania..

?Nic do stracenia? to ekscytująca, dynamiczna i wielowątkowa jazda bez trzymanki karuzelą emocji. Można poczuć się tu jak w grze komputerowej ? z pełną koncentracją doznać skrajnych przeżyć, skosztować poczucia wspólnoty, zaangażować wszystkie zmysły, doświadczyć presji czasu.. na chwilę zignorować wszelkie bodźce pochodzące z realnego świata. Mnie ta historia totalnie pochłonęła.

Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:736

6-11-2023 17:28

?Jej drugie imię to? ZEMSTA!?

?Nic do stracenia? autorstwa Przemysława Piotrowskiego to kontynuacja książki ?Prawo matki?, dla której całkowicie straciłam głowę. Nawet nie wiecie, jak z wielką niecierpliwością wyczekiwałam zapowiedzi kolejnego tomu przygód Luty Karabiny, która wie, co to znaczy prawdziwa zemsta. Czy ta część trzyma poziom tak jak jej poprzedniczka? No ba, jest nawet lepiej! ?Nic do stracenia? to mroczna oraz brutalna historia, które pokazuje nam prawdziwą naturę człowieka, który pragnie zemsty za wszelką cenę.

Po odzyskaniu córki z rąk brutalnej szajki handlarzy żywym towarem Luta Karabina na nowo układa sobie życie. Pracę na platformie wiertniczej zamienia na Wojsko Polskie, gdzie zajmuje się szkoleniem młodych kandydatów na specjalistów.
W tym samym czasie Zygmunt Szatan próbuje odbudować swoje życie po krwawej zemście na oprawcy swojej rodziny. Już na policyjnej emeryturze stara się naprawić relacje z synem oczekującym na proces sądowy. Pilnuje też, aby na światło dzienne nie wypłynęła mroczna prawda o masakrze w świebodzińskiej masarni. Wszystko się komplikuje, gdy informator donosi mu, że w więzieniu, w którym wyrok odbywa jeden z porywaczy dziewczynki, ktoś węszy przy sprawie.
Nieszczęście nie odpuszcza. Lutę czeka kolejna ciężka próba ? umiera jej ukochany dziadek, były oficer tureckiego wywiadu. Islamska tradycja wymaga szybkiego pochówku, więc kobieta musi wybrać się w niespodziewaną podróż do Balik?ilar..
Dopiero w Turcji odkrywa, czym są prawdziwe tarapaty?

Tytuł ten bez wątpienia posiada dwa atuty: główna bohaterka oraz akcja. Jeśli chodzi o ten drugi element, to powiem Wam, że w ?Nic do stracenia? nie ma czasu na nudę - cała historia zaczyna się z dużym przytupem, a niepewność trzyma nas aż do ostatniej strony. Zdradzę Wam, że końcowe rozdziały wręcz kipiały od tego elementu, a zaserwowane przez Piotrowskiego realistyczne opisy sprawiły, że czułam się, jakbym oglądała dobry film akcji.

Luta po raz kolejny utwierdziła mnie w przekonaniu, że nigdy nie chciałbym stanąć na jej drodze... To silna kobieta, która nie cofnie się przed niczym. Co tu dużo mówić, Karabina to chodzący terminator, który zniszczy wszystko na swojej drodze. Może i nie jestem zwolennikiem przemocy, jednak w przypadku tej bohaterki całkowicie popieram jej sposób postępowania, wręcz uważam, że niektórzy bohaterowie zasłużyli sobie na taki los...

Czy książkę polecam? Jeszcze pytacie? Piotrowski zaserwował nam rozlew krwi, kilka niewyjaśnionych spraw oraz tajemnic z przeszłości - samo powiedzcie, czy można chcieć coś więcej? Przyznam, że w porównaniu z pierwszym tomem Piotrowski serwuje nam więcej akcji oraz więcej przyprawiających o zawrót głowy zwrotów akcji, które raz za razem wbijały mnie w fotel.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?