Są w literaturze takie pary, o których myślimy, że są dla siebie stworzone. Nie wyobrażamy sobie, by dani bohaterowie mogliby być z kimś innym. Gdy próbują, to po prostu nie działa. Nawet nie ma prawa działać! Jedną z takich idealnych, nierozłącznych i uroczych par są Nick i Charlie.
Was na recenzję nowelki ze świata ?Heartstoppera?.
W dotychczas wydanych komiksach obserwujemy początki związku Nicka i Charliego. Chłopcy dopiero się poznają, docierają. Nie do końca wiedzą, czy druga osoba chce tego samego. Nowela przenosi nas w późniejsze wydarzenia, dalekie od tych niewinnych początków. Charlie oraz Nick są ze sobą już dwa lata. Ich związek dojrzał, a wszyscy znajomi wiedzą, że chłopcy są parą idealną. Są po prostu Nickiem i Charliem.
Kończy się rok szkolny. Ostatni już w edukacji Nicka. Jego myśli krążą wokół wyjazdu na studia. Chłopak jest podekscytowany wizją studenckiego życia i od dłuższego czasu nie mówi o niczym innym.
Charlie; jak pewnie pamiętacie, jeśli czytaliście komiksy; jest o rok młodszy od swojego chłopaka. Nietrudno się domyślić, że on już się tak nie cieszy. Przez ostatnie dwa lata widywał się z Nickiem każdego dnia. W szkole na lekcjach, spotykali się też poza nią, nawet w środku tygodnia. Nie wyobraża sobie, by miał zostać sam. Martwi się, że ich związek nie przetrwa próby czasu. Jakby tego było mało, w kręgu ich znajomych jest para, która postanawia się rozstać, uważając że nie uda im się przetrwać w związku na odległość. Ma to ogromny wpływ na Charliego.
Nick zauważa, że coś dzieje się z jego chłopakiem, ale potrafi odgadnąć co. Przecież się nie pokłócili. Nic się nie wydarzyło, a jednak Charlie zachowuje się, jakby był na niego wściekły. Bańka pęka, gdy dochodzi do kłótni, po której żaden z chłopców nie wie już, czy ten drugi chce być dalej w związku.
Nowelka jest króciutka. ?Heartstopper? przyzwyczaił mnie do tego, że pomimo poruszania ogromnie ważnych tematów, ostatecznie i tak jest uroczą i słodką historią miłosną. Dlatego jestem w ogromnym szoku, że ta cieniutka książeczka tak rozwaliła mnie emocjonalnie. Przysięgam Wam, że łzy lały mi się ciurkiem po policzkach. Nie mogłam znieść tego, że tak wspaniała para kłóci się, wyzywa i nie potrafi się pogodzić!
W książce tej na pierwszy plan wychyla się cierpienie. Obserwujemy Nicka i Charliego oraz to, jak radzą sobie z rozłąką. To, że żaden z nich nie wie, na czym stoi, udziela się również czytelnikowi. Aż ma się ochotę chwycić jednego i drugiego za karki, a następnie mocno nimi potrząsnąć!
Oprócz chłopców, w nowelce występują też dobrze nam znani z komiksów bohaterowie. Siostra Charliego jak zwykle okazała się fenomenalną postacią. Uwielbiam ją i to jak wspiera swojego brata! Na uznanie zasługuje również Aled. To chłopak, który raczej siedzi i słucha, jednak tym razem odezwał się. I to w najwłaściwszym momencie. Z komiksów wiadomo o nim niewiele i mam nadzieję, że dostanie nieco więcej czasu. To oddany i kochający przyjaciel.
Ogromnie podoba mi się to, jak ta książka prezentuje się od strony wizualnej. Jest naprawdę pięknie wydana. W środku znajdziemy sporo rysunków Alice Oseman. Jestem oczarowana.
Bardzo polecam Wam tę książkę. Jeśli zachwycił Was ?Heartstopper?, obawiam się, że bez tej pozycji Wasz zachwyt może być nieco niekompletny? No i chyba okazja do ponownego spotkania z Charliem i Nickiem to dobry powód, by sięgnąć po tę nowelkę, prawda..?
Opinia bierze udział w konkursie