SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Nie anioł

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Skarpa Warszawska
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 480
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już jutro!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • DPD za 5,99

Opis produktu:

Na jednym z wrocławskich osiedli zamordowany zostaje dawny kolega nadkomisarza Marcina Zakrzewskiego, Parol Szawczak. Zabójca kontaktuje się z Marcinem, przedstawia się jako Anioł Stróż i przekazuje mu dziwną wiadomość. Zakrzewski zostaje odsunięty od śledztwa. Podczas napadu na hurtownię zastrzelony zostaje jeden z napastników. Szybko się okazuje, że obie sprawy w dziwny sposób są ze sobą powiązane. Zakrzewski podejrzewa, że za wszystkim stoi tajemniczy Anioł Stróż. Tylko kim jest i jaki jest jego motyw? Przeszłość niespodziewanie znowu upomina się o nadkomisarza Zakrzewskiego. Tym razem to on staje się ofiarą i musi liczyć na pomoc przyjaciół. Anioły też mają swoje mroczne tajemnice.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Skarpa Warszawska - najlepsze tytuły,  wysyłka 24h
Kategoria: Kryminał,  Policyjny
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Wydawnictwo - adres:
redakcja@skarpawarszawska.pl , http://www.skarpawarszawska.pl , 03-464 , Plac Hallera 5 /7A , Warszawa , PL
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 135x205x23
Liczba stron: 480
ISBN: 9788383294148
Wprowadzono: 10.04.2024

Mieczysław Gorzka - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Nie anioł - Mieczysław Gorzka

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 6 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

rudaczyta2022

ilość recenzji:307

17-08-2024 22:09

Nadkomisarz Marcin Zakrzewski zostaje wysłany na miejsce zbrodni, gdzie w samochodzie na osiedlu odnalezione zostają zwłoki mężczyzny. Okazuje się że denatem jest jego znajomy z dawnych lat Gotard Szawczak vel Parol. Dziura w skroni nie pozostawia wątpliwości iż było to morderstwo. Podczas oglądania miejsca zbrodni Zakrzewski odbiera telefon. Osoba z drugiej strony przedstawia się jako jego Anioł Stróż. Mężczyzna obiecuję mu iż zamierza usuwać z jego drogi każdą osobę, która kiedykolwiek mu się naraziła.
Niestety właśnie przez to nadkomisarz zostaje odsunięty od sprawy.
Równocześnie dochodzi do serii kradzieży, gdzie sprawcy nie zostali ujęci. Jednak ostatnia kradzież diametralnie różni się od poprzednich. Jeden ze sprawców ginie z rąk wspólnika. Podczas śledztwa wychodzą na jaw fakty, które każą przypuszczać iż obie te sprawy są ze sobą powiązane.

Kim okaże się Anioł Stróż Zakrzewskiego? Czy uda się go odnaleźć zanim zginie kolejna osoba? Jakie motywy kierowały Aniołem do popełniła zbrodni?


Pan Mieczysław znany jest z tego że piszę naprawdę dobre i wciągające kryminały. Tak właśnie było również i tym razem. Towarzyszymy Zakrzewskiemu w rozwiązaniu kolejnej zagadki, który jako przysłowiowy pies po złapaniu tropu nie odpuszcza i dąży do rozwiązania zagadki. Ciekawa fabuła i dobrze wykreowani bohaterowie powodują że książkę czyta się z zaciekawieniem jakie okaże się rozwiązanie zagadki. A gdy już dojdziemy do zakończenia, okazuje się tak niebanalne że aż nieprawdopodobne. Ani przez moment nie byłam w stanie wytypować kto może okazać się Aniołem Stróżem. Zdecydowanie jest to książka warta przeczytania

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Natalia Waleczek

ilość recenzji:312

19-05-2024 22:35

Przeszłość nigdy nie znika. Mimo upływu lat ciągle potrafi człowiekowi porządnie dopieprzyć.

Pojawił się znikąd. Był cierpliwy, zdeterminowany, z jasno określonym celem. Mianował się Aniołem Stróżem, by strzec i likwidować tych, którzy zatruwają życie Marcina Zakrzewskiego. Pierwszą ofiarą był Parol Szewczak, zamordowany na jednym z wrocławskich osiedli. Nadkomisarz, który przybył na miejsce zbrodni, od razu rozpoznaje byłego kolegę. Odbiera również telefon, którego treść paraliżuje. Teraz wie, że ktoś śledzi każdy jego krok, że ktoś nad nim czuwa?

Coraz śmielej rozkoszuję się w powieściach Mieczysława Gorzki. Są one nieprzewidywalne, pełne zwrotów akcji i bolesnych kadrów z przeszłości. Nasączone goryczą, która staje się coraz bardziej dotkliwa wraz z upływem czasu. Zawiła zagadka kryminalna budziła wiele pytań i absorbowała całą moją uwagę. Analizując każdą wskazówkę, gubiłam się w domysłach i misternie uknutych poszlakach. Był moment, kiedy przez chwilę myślałam, że rozgryzłam wszystkie odpowiedzi, lecz autor szybko wyprowadził mnie z błędu. Napięcie sączy się powoli, eskalując w końcowych rozdziałach. Przed nami roztacza się barwna galeria postaci - tych dobrych, złych i skomplikowanych. Oczywiście, główną uwagę przyciąga nadkomisarz Zakrzewski, jego przeżycia i prowadzone śledztwo. Podziwiam jego indywidualizm, zadziorność i podejście do życia.
Zakończenie wyborne, nawet teraz, pisząc te słowa, niektóre ze scen rysują się w mojej wyobraźni. Gorąco zachęcam do poznania twórczości autora.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

przyrodaz

ilość recenzji:914

18-05-2024 14:46

,,Na razie jednak musiał się jeszcze przez tę godzinę skupić, żeby odegrać odpowiedzialnego obywatela tego pięknego kraju, cierpiącego na drobne zaburzenia normalnego funkcjonowania, i nie wyjść na popieprzonego szaleńca z problemami psychicznymi większymi od Kilimandżaro ".

Powiem wam, że po przeczytaniu tej książki jestem niemal pewna, że każdy człowiek ma różne fobie czy też dziwactwa, tylko jedne są zupełnie niegroźne, niewidoczne dla otoczenia, a inne zbyt potężne, by móc udawać, że w ogóle się ich nie ma. Na zdrowie psychiczne wpływa bardzo dużo rzeczy. U jednych to genetyczne, u innych spowodowane jakąś traumą, a jeszcze u innych to sprawka organizmu, który nagle zaczął fiksować. Alkohol potrafi naprawdę człowieka zniszczyć i totalnie od siebie uzależnić. Przez niego ludzie tracą rodziny i pracę. I żeby było jeszcze zabawniej, piją go wtedy więcej, gdyż koi ich smutki. Wolniutko odbiera zdolność racjonalnego myślenia z którego pijący nie zdaje sobie sprawy, bo już tak daleko nie potrafi myśleć. Czy można zatem leczyć innych ludzi samemu będąc uzależnionym? Czy można wtedy na czas zapobiec katastrofie? Ciało może jeszcze na to reaguje, ale mózg?
To jest moje pierwsze spotkanie z twórczością autora i wiem, że nie ostatnie. Od samego początku zahipnotyzował mnie wstęp, a później zwyczajnie musiałam się dowiedzieć co tutaj się wyprawia. Wpierw byliśmy świadkami sesji między lekarzem a klientem, gdzie żaden z nich nie zachowywał się normalnie. Mamy tutaj nieludzką fascynację wężami, która zasieje spory strach. Oczywiście mamy trupa i trzeba będzie odnaleźć sprawcę, jednak ten, kto mógłby go schwytać najszybciej, jest od sprawy odsunięty, gdyż znał denata. Nie trudno się było domyśleć reakcji na tą wiadomość. Niedługo po tym dochodzi do napadu i kolejnego zgonu. Początkowo sprawy nawet dla nas nie mają nic ze sobą wspólnego, jednak po pewnym czasie coś tutaj przestaje pasować. Wychodzi bowiem na to, że jest osoba, która chciałaby ochronić nadkomisarza, lecz nie widać tutaj czystych intencji. I teraz zaczynał się motyw, który najbardziej uwielbiam. Musieliśmy wrócić do przeszłości stróża prawa, by się przekonać, czy faktycznie zasługuje na miano policjanta. Jak sądzicie, czy mógłby mieć coś na sumieniu? Książkę czyta się z prawdziwą przyjemnością. Do tego ten koniec i sekrety rodzinne, obciążenia genetyczne, choroby psychiczne... No nic tylko przeczytać. Cokolwiek będzie wam tu podane, dowiecie się tego od innych osób, które niby nic nie wiedzą, ale swoje trzy grosze zawsze muszą wtrącić. To właśnie z powodu tych drobniaków ktoś podchwyci temat i drążąc do upadłego odkryje coś ważnego. Tych informacji jest naprawdę dużo i każda z nich rodzi nowe możliwości. Przy nich najbardziej jesteśmy napięci. Czasami ktoś tu robi coś innego niż miał i przez to również zastanawiamy się co takiego ukrywa. Jedno jest pewne. Takiego Anioła Stróża jak z książki, to nikt nigdy nie chciałby mieć;-) Dodam wam jeszcze, że o takiej sytuacji jak pod koniec historii to jeszcze nie czytałam:-)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kama

ilość recenzji:420

16-05-2024 09:01

Telefon w środku nocy zazwyczaj zwiastuje kłopoty.
Nie inaczej jest tym razem - komisarz Marcin Zakrzewski dowiaduje się bowiem,że na jednym z osiedli doszło do zabójstwa.
Szybko okazuje się ,że policjant świetnie znał ofiarę , bowiem zamordowany to Szawczak , jego dawny partner.
Tymczasem dzwoniący uprzedza Zakrzewskiego , iż od teraz będzie eliminował z jego życia ludzi, którzy nie pozwalają mu w pełni skupić się na pracy..
Co więcej na światło dzienne zaczynają wychodzić tajemnice Gotarda..
Mężczyzna wydaje się być mocno powiązany ze środowiskiem dilerów narkotyków.
Niestety to nie nadkomisarz poprowadzi to śledztwo, co nie oznacza, że zabraknie mu zadań do wykonania.
Wkrótce potem podczas napadu na kantor wymiany walut napadają uzbrojeni mężczyźni i kradną sporą ilość gotówki.
Podczas tego zdarzenia jeden z napastników zostaje zastrzelony.
Jak łączą się te dwie sprawy? I jaką rolę odegra dziennikarka śledcza ,Julita Skowrońska?
O tym musicie się przekonać.
Jest to moje kolejne spotkanie z twórczością Pana Mieczysława Gorzki i jak zawsze otrzymałam to, co w kryminałach najlepsze - skomplikowaną, trzymającą w napięciu zagadkę kryminalną w której nic nie jest oczywiste wyrazistych pełnych pasji bohaterów oraz zupełnie nieoczekiwane zakończenie.
Akcja powieści jest dynamiczna i z każdą stroną nabiera tempa, choć mnogość poruszonych wątków może początkowo wywołać małe zagubienie.
Świetnie się bawiłam, wręcz delektowałam się lekturą. Warto jednak dodać, że tę serię należy czytać zgodnie z kolejnością by w pełni docenić.
Serdecznie polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Biegający Bibliotekarz

ilość recenzji:195

15-05-2024 08:52

Z nadkomisarzem Marcinem Zakrzewskim spotkałem się po raz pierwszy. I po raz pierwszy miałem przyjemność przeczytać książkę, której autorem jest pan Mieczysław Gorzka. Autor od trzydziestu lat mieszka w stolicy Dolnego Śląska, Wrocławiu. Prowadzi własny biznes. Jest piwowarem, astronomem amatorem, a jego zainteresowania związane są z fizyką kwantową i kosmologią. Największą jednak pasją Gorzki jest pisanie. Zaczynał od tekstów z gatunku fantastyki, fantasy. Nie obcy jest mu horror, a najnowsza książka Nie Anioł to powieść kryminalna.

A jeśli twój Anioł Stróż wcale nie jest Aniołem?
Taki cytat widnieje na okładce książki. Sama okładka... jakoś nie mam skojarzeń. Po jej zobaczeniu zupełnie nie mogłem się domyśleć, o czym może być poniższa lektura. Ptasie piórko zachlapane zapewne w domyśle krwią. Oczywiście nie okładka czyni książki, a to, co w niej wyczytamy. Więc czym prędzej zabrałem się do czytania.

Pokrótce o fabule. Jak już wspomniałem, wkroczyłem w świat nadkomisarza Zakrzewskiego. Jeśli się nie mylę to czwarta książka z cyklu. Po przeczytaniu jej spojrzałem na blurby pozostałych i trochę żałuję, że nie zacząłem czytać od pierwszej części. Trudno, choć już dawno byłem namawiany na przeczytanie książek wrocławianina, więc mogę tylko winić siebie.

Przenieśmy się zatem do Wrocławia. Ze snu Marcina Zakrzewskiego budzi telefon, który na pewno nie zwiastuje dobrych wiadomości. To można stwierdzić w powieściach kryminalnych w 100%. I tak jest tym razem. Nadkomisarz dowiaduje się, że na jednym z wrocławskich osiedli zostaje zamordowany człowiek. Jak się okazuje, jest nim policjant, który swego czasu dobrze znał się z Zakrzewskim. Był nim Szawczak, zwany Parolem. Na miejscu zbrodni policjant odbiera kolejny telefon, z którego dowiaduje się, że... ma Anioła Stróża. Człowiek podający się za niego twierdzi, że będzie "pomagał" Zakrzewskiemu, bo niedobrzy ludzi przeszkadzają mu w pracy. Po prostu będzie je likwidował. Nadkomisarz zostaje jednak odsunięty od śledztwa. W niedługim czasie po tym wydarzeniu podczas napadu na hurtownię jeden z napastników zostaje zastrzelony. Nadkomisarz ma przeczucie, że obie sprawy mają powiązanie. Próbuje znaleźć winnych.

Znakomicie skonstruowana fabuła. Fani książek o tej tematyce na pewno nie będą się nudzić. Postać nadkomisarza Zakrzewskiego jest ciekawa, intrygująca i budząca różne emocje. Zapewne, gdy wejdziecie w jego świat, będziecie chcieli poznać wszystkie jego sprawy w poprzednich książkach. Polecam serdecznie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zac*****************

ilość recenzji:292

29-04-2024 11:21

Dawny kolega nadkomisarza Marcina Zakrzewskiego zostaje zamordowany na jednym z wrocławskich osiedli. Sprawcą zabójstwa okazuje się ?Anioł Stróż?, który kontaktuje się ze śledczym, przekazując mu dziwną wiadomość, której skutkiem jest odsunięcie go od śledztwa. Jakiś czas później podczas napadu na hurtownię zostaje zastrzelony jeden z napastników i szybko okazuje się, że sprawy te są ze sobą powiązane. Zdeterminowany Zakrzewski nawiązuje potajemną współpracę z dziennikarką śledczą Julitą Skowrońską, by wspólnie z nią ustalić motyw działania i dopaść tajemniczego ?Anioła Stróża?, którego nadkomisarz stał się chyba tak naprawdę celem?

?Nie Anioł? autorstwa Mieczysława Gorzki to książka nieco inna od pozostałych, w których główną rolę odgrywa niepokorny nadkomisarz Zakrzewski, gdyż w tym przypadku zarówno sprawca, jak i jego modus operandi są czytelnikowi szybko znane. Poza oczywiście jego prawdziwą tożsamością. Gorzka z typową dla siebie zręcznością odsłania kolejne elementy prowadzonego śledztwa, by nie raz i nie dwa wzbudzić w czytelniku wiele wątpliwości, by finalnie dać w jego ręce mocno zapadający w pamięć, świetny kryminał.

Sam autor twierdzi, że nie dowie się jak dobra jest jego książka, dopóki nie przeczyta jej Filip Kosior. Przeczytał i potwierdził tylko to, co było już znane właściwie od pierwszych stron- że Nie Anioł to rewelacyjny kryminał, będący jednocześnie pożeraczem wolnego czasu i znakomitym kompanem przy kubku mocnej czarnej kawy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?