Podczas trwającego przyjęcia urodzinowego rocznej Avy, córki Marion, policja aresztuje Eileen Sams.
Kobieta zostaje oskarżona o porwanie i morderstwo. Marion jest przerażona, ale nie wierzy w to, że jej ukochana mama byłaby zdolna popełnić takie przestępstwa.
Jaka okaże się prawda?
Co wydarzyło się ponad trzydzieści lat temu?
"Nie moja matka" to fenomenalny thriller psychologiczny Mirandy Smith.
Ta książka to prawdziwy rollercoaster emocjonalny, który wstrząsnął mną i zszokował mnie.
Świat Marion został zburzony i z każdym dniem rozsypuje się coraz bardziej.
Postępowanie jej matki zniszczyło jej całe życie. Ciosy spadają na nią jeden po drugim. Z każdym dniem prowadzenia własnego śledztwa i odkrywania tajemnic matki coraz trudniej jest jej ufać ludziom, których kocha.
Marion nie wierzy, że jej ukochana mama mogłaby dopuścić się takich zbrodni i przestępstw. Marion nie wie komu ufać i zadaje sobie mnóstwo pytań, na które nie zna odpowiedzi. Niestety nikt jej na te pytania nie odpowie, ponieważ nie zna przeszłości ani nie ma innej rodziny oprócz mamy.
Kobieta walczy o odzyskanie stabilizacji. Mimo wszystko chce pomóc Eileen chociaż czuje w sobie gniew i jest na nią zła.
Zachowanie jej matki jest dziwne i Marion zastanawia się, co mama przed nią ukrywa.
Kiedy jej matka zostaje dźgnięta w więzieniu i trafia do szpitala, Marion zdaje sobie sprawę, że nadal kocha kobietę, która ją wychowała.
W domu Marion pojawia się tajemnicza Amelia, która zna jej matkę jako Sarah Paxton.
Czego dowie się Marion?
Kto naprawdę jest winny tragedii, która wydarzyła się ponad trzydzieści lat temu?
Wkrótce okaże się, że Marion jest w prawdziwym niebezpieczeństwie.
Autorka genialnie trzyma czytelnika w napięciu.
Powieść przeczytałam błyskawicznie, bo nie mogłam doczekać się, aby rozgryźć tę zagadkę z przeszłości. Co stało się tyle lat temu? Nie było to łatwe, bo ktoś manipuluje faktami. Do końca nie byłam pewna o co chodzi.
Historia pełna tajemnic, kłamstw i intryg.
Poznajemy tę historię z dwóch ram czasowych. Teraźniejszość z punktu widzenia Marion oraz przeszłość opisana w liście Eileen. To, co opowiadała o swojej przeszłości Eileen bardzo mnie wzruszyło i przeraziło, ale z każdą stroną nie mogłam doczekać się, aby dowiedzieć się, co spotkało Eileen w przeszłości. Bardzo intrygująco i ciekawie opisywała to wszystko w swoim liście.
Czeka Was pełno nieoczekiwanych i szokujących momentów.
Autorka wciągnęła mnie tą historią o sile matczynej miłości.
Zobaczycie do czego jest zdolna matka, aby chronić swoje dziecko oraz do czego jest zdolna kobieta, by mieć dziecko.
Gwarantuję Wam, że nie zabraknie tutaj scen mrożących krew w żyłach.
Zakończenie powieści jest mocno szokujące, przerażające i mroczne.
Nie odłożycie tej książki dopóki nie poznacie rozwiązania tej sprawy.
Dawno nie czytałam tak genialnego thrilleru, który byłby świetnym filmem.
Jestem zachwycona!
Polecam gorąco!
Opinia bierze udział w konkursie