"Nie każdy, kogo byśmy chcieli w swoim życiu, jest nam pisany." Już za samym wstępie muszę wam powiedzieć, że "Nie oddalaj się" stanowi drugi tom. Zapewne kilka osób zapyta, czy należy czytać poprzedni tom? Zdecydowanie!!! To bardzo ważne, aby czytać je w kolejności i zachować logiczny ciąg. Jeżeli nie znacie pierwszego tomu, to zachęcam do lektury. Wróćcie do mnie, gdy będziecie już po. A co znajdziecie w drugiej części? Zatracają się w lekturze, poznajemy dalsze losy Emilii i Wiktora. Emilia traci najważniejszą osobę w swoim życiu... Rany nie chcą się zabliźnić, a ona sama przeżywa ogromny ból. Nowa rzeczywistość ją wyniszcza. Dziewczyna nie poddaje się, ale przeszłość wraca w najmniej oczekiwanym momencie. Jakie tajemnice wyjdą na jaw? Jak to zniesie? Komu może ufać, a komu nie? No powiem wam, że ta seria potrafi przeczołgać emocjonalnie... Nawet nie myślałam, że doświadczę tak wielu emocji! Czuję je po dziś dzień i myślę, że długo nie zapomnę. Autorka nie oszczędzała swoich bohaterów, dokładając kolejnych zmartwień. Bolało... Naprawdę miejscami łezki kręciły się oku. Do tej pory nie miałam dużej styczności z piórem autorki, ale muszę przyznać, że tworzy bardzo przyjmujące historie i ta, zdecydowanie do takich należy. Lektura wzbudzi wiele sprzecznych emocji, szczególnie dotyczących rodziny Emilii. Podczas czytania, kręciłam głową i nie dowierzałam, jakie niespodzianki zgotował jej los. Przeżywałam jej emocje. Muszę przyznać, że był jeden moment, gdzie miałam taki mętlik w głowie. Dlaczego? W życiu Emilii pojawił się ktoś inny. Byłam taka zmieszana, a moje wewnętrzne ja, zastanawiało się, czy to już czas na nową relację, czy jednak nie. Jednak to wszystko było takie kuszące, więc brawa dla Oli, że tak namieszała mi w głowie. Książka nie jest dość obszerna, więc można pochłonąć ją na raz. Idealna na jeden wieczór. Pamiętajcie, ze to, iż nie jest grubaskiem, to potrafi dostarczyć wielu wrażeń. Dodatkowo to zakończenie, które zwaliło z nóg. ???? ???? Pamiętam, że po zakończeniu stwierdziłam, że na już potrzebuję trzeciego tomu... Musiałam się dowiedzieć, jak potoczą się dalsze losy. Nadal ciężko jest uwierzyć, że tak kończy się drugi tom... ???? Wbiło mnie w fotel i tylko bardziej zachęca do sięgnięcia po kontynuację . Czuję w kościach, że trzeci dostarczy mi jeszcze większej ilości wrażeń. Tymczasem zachęcam do przeczytania serii od początku. Drugi tom okryje przed wami wiele tajemnic, intryg, bólu. To po prostu będzie mieszanka wybuchowa, okraszona chwilą wytchnienia. Spodziewajcie się, że nie będzie trwała długo... Jeszcze raz gratuluję Oli, a was zachęcam do przeczytania. Książki znajdziecie na legimi
Opinia bierze udział w konkursie