- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.chodzić nawet na ogrodzony dziedziniec. Zabrała ze sobą tylko dzieci. Często bez powodu drżała i kuliła się jakby w oczekiwaniu na cios. Chciałbym powiedzieć Ellie, że Brenda może dziś wrócić do domu i spakować swoje rzeczy, że jej prześladowcy - kretyna o imieniu Trey - przez kilka dni tam nie będzie, ale o pewnych rzeczach nie wspominam nawet Ellie. I tak się o tym dowiedzą. Zawsze się dowiadują. - Powiedz Brendzie, że niedługo ją odwiedzę - dodaję. - Powiem - odpowiada Ellie i kończy rozmowę. o o o Siedzę sam na tylnym siedzeniu policyjnego samochodu, w którym jak w każdym policyjnym samochodzie unosi się zapach strachu, desperacji i potu. Reynolds i Bates siedzą z przodu, jakby byli moimi rodzicami. Nie zaczynają mnie wypytywać od razu. W ogóle się nie odzywają. Przewracam oczami. Serio? Zapomnieli chyba, że ja też jestem gliniarzem. Czekają, aż sam zacznę mówić, aż coś zdradzę. Chcą mnie wziąć na przeczekanie. Ten pojazd jest dla nich ruchomym odpowiednikiem pokoju przesłuchań, w którym grilluje się podejrzanego. Nie zamierzam się z nimi w to bawić. Zamykam oczy i próbuję zasnąć. - Naprawdę ma pan na imię Napoleon? - budzi mnie Reynolds. - Naprawdę - odpowiadam. Mojemu ojcu Francuzowi imię bardzo się nie podobało, ale matka, Amerykanka w Paryżu, po prostu się uparła. - Napoleon Dumas? - Wszyscy mówią mi Nap. - Pedalskie imię - ocenia Bates. - Do ciebie zwracają się pewnie nie Mister, ale Master Bates3? - Że jak? Reynolds parska stłumionym śmiechem. Nie chce mi się wierzyć, że Bates wcześniej tego nie słyszał. Wymawia to cicho pod nosem i dopiero wtedy zgaduje, o co chodzi. - Jesteś dupkiem, Dumas. Tym razem prawidłowo wymawia moje nazwisko. - Chcesz o tym pogadać, Nap? - pyta Reynolds. - Strzelajcie. - To ty umieściłeś Maurę Wells w systemie AFIS? AFIS. Automatyczny system identyfikacji odcisków palców. - Powiedzmy, że odpowiedź brzmi ,,tak". - Kiedy? I tak to już wiedzą. - Dziesięć lat temu. - Dlaczego? - Bo zaginęła. - Sprawdziliśmy to - mówi Bates. - Rodzina nigdy nie zgłosiła zaginięcia. Nic na to nie odpowiadam. Reynolds przerywa w końcu ciszę. - Nap? To nie zabrzmi dobrze. Zdaję sobie z tego sprawę, ale nic na to nie poradzę. - Maura Wells była w liceum moją dziewczyną. W ostatniej klasie zerwała ze mną, wysyłając esemesa. Wyjechała i od tego czasu się ze mną nie kontaktowała. Szukałem jej, ale nigdy nie trafiłem na żaden trop. Reynolds i Bates wymieniają między sobą spojrzenia. - Rozmawiałeś z jej starymi? - pyta Reynolds. - Owszem, z matką. - I co? - Powiedziała mi, że miejsce przebywania Maury nie powinno mnie obchodzić i że mam sobie ułożyć życie bez niej. - Dobra rada - prycha Bates. Nie daję się sprowokować. - Ile miałeś wtedy lat? - pyta Reynolds. - Osiemnaście. - Szukałeś Maury, nie znalazłeś - Zgadza się. - I co wtedy zrobiłeś? Nie chcę tego mówić, ale Rex nie żyje, Maura pojawiła się z powrotem na ekranie radaru i wiadomo, że trzeba coś dać, żeby coś dostać. - Po wstąpieniu do policji wprowadziłem jej odciski do AFIS i wypełniłem raport o zaginięciu - mówię. - Nie miałeś prawa tego robić - zauważa Bates. - To rzecz do dyskusji, ale czy jesteście tu po to, żeby ochrzaniać mnie za nieprzestrzeganie procedury? - Nie - mówi Reynolds. - Nie po to. - No, nie wiem - nie daje za wygraną Bates. - Dziewczyna cię rzuca. Pięć lat później łamiesz przepisy, umieszczając jej odciski w bazie danych, żeby Znów się z nią związać? - Wzrusza ramionami. - Wygląda mi to na nękanie. - Dość paskudnie się zachowałeś, Nap - zgadza się z nim Reynolds. Założę się, że wiedzą coś niecoś o mojej przeszłości. Ale nie wiedzą wszystkiego. - Zakładam, że sam też szukałeś Maury? - pyta Reynolds. - Trochę. - I zakładam, że jej nie znalazłeś. - Zgadza się. - Masz jakieś teorie, gdzie mogła się podziewać przez ostatnie piętnaście lat? Jedziemy teraz autostradą na zachód. Wciąż staram się to wszystko jakoś poukładać. Zgadnąć, co mogła mieć wspólnego z Rexem. Myślę też o tobie, Leo. Przyjaźniłeś się i z nią, i z nim. Czy to może coś oznaczać? Może tak, może nie. Chodziliśmy wszyscy do tej samej klasy i znaliśmy się. Ale jak blisko Maura przyjaźniła się z Rexem? Czy trafił na nią przypadkiem? A jeśli tak, czy to znaczy, że to ona go zabiła? - Nie - odpowiadam. - Nie mam żadnych teorii. - To dziwne - mówi Reynolds. - Ze strony Maury Wells nie odnotowano ostatnio żadnej aktywności. Żadnych kart kredytowych, żadnych rachunków bankowych, żadnych zeznań podatkowych. Nadal sprawdzamy ślady. - Niczego nie znajdziecie - zapewniam ją. - Już to sprawdziłeś - odpowiada Reynolds i to nie jest pytanie. - Kiedy Maura Wells zniknęła z radaru? - pyta mnie. - Z tego, co wiem, przed piętnastu laty.
książka
Wydawnictwo Albatros |
Oprawa miękka |
Liczba stron 400 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | wysyłka 24h |
Kategoria: | Kryminał, Detektywistyczny, książki na jesienne wieczory, Sensacja, thriller |
Wydawnictwo: | Albatros |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 125x195 |
Liczba stron: | 400 |
ISBN: | 978-83-8125-389-5 |
Wprowadzono: | 27.10.2018 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.