?Pomiędzy nimi nic nie mogło być proste, ale nie chciała skupiać się na ograniczeniach.?
Dalsze losy Leny i Marcina z powieści ?Moje życie przed tobą?. Lena zostawia za sobą Norwegię, niezadowolonych z jej decyzji rodziców i wraca do Trójmiasta. Chce być blisko Marcina, jest pewna swoich uczuć. Ten cierpi na nieuleczalną chorobę, kolejny raz trafia do szpitala, przeszedł skomplikowaną operację. Rokowania są pomyślne, ale przed Marcinem trudny czas żmudnej i bolesnej rehabilitacji. Oboje są w pełni świadomi, że ich wspólna przyszłość nie będzie usłana różami, czeka ich wiele wyrzeczeń i będą musieli wypracować wiele kompromisów. Rodzice Leny nie chcą, aby ta związała się z kaleką. Czy przezwyciężą lęki, niepewność, czy ich miłość będzie na tyle silna, że pokonają wszystkie przeszkody?
Lena poznaje Adę, dziewczyna ma dopiero siedemnaście lat, jest matką maleńkiego Krzysia, którego ojciec nie chce mieć z nimi nic wspólnego. Ada radzi sobie jak może, bardzo kocha synka. Chłopiec potrzebuje kosztownej rehabilitacji, na szczęście pomocą służy jej starszy brat. Dziewczyna nie ma pojęcia skąd ten ma takie pieniądze, boi się, że zostały zdobyte nielegalnie.
Autorka pisze niesamowicie lekko, barwnie, z łatwością i empatią potrafi oddać emocje, drgania serca, wewnętrzne rozterki, jakie są udziałem naszych bohaterów. A ci rewelacyjnie ukazani, to ludzie o skomplikowanych osobowościach, naznaczeni, poturbowani przez życie. Lena, Marcin do obojga poczułam ogromną sympatię. Różnią się kompletnie wszystkim, mają inne zainteresowania, inaczej patrzą na życie. Ona jest pełna życia, uwielbia grać na skrzypcach, to szczera, sympatyczna, inteligentna młoda kobieta. Marcin to jej zupełne przeciwieństwo, spokojny, małomówny, codziennie musi mierzyć się z bólem i z ograniczeniami jakie narzuciła mu choroba. Jest bardzo nieufny, bywa gburowaty, nie chce być dla nikogo ciężarem, robi wszystko, aby zniechęcić Lenę. Czy mu się uda? I Ada ? niesamowita, silna, mądra, szczera dziewczyna, która musiała w przyspieszonym tempie dorosnąć. To jak opiekuje się synkiem robi bardzo pozytywne wrażenie, zaimponowała mi.
Choroba Olliera, która naznacza, ma ogromny wpływ na psychikę i życie bliskich. Codzienność jest trudna, a ciekawość i brak ludzkiej tolerancji stwarza nieprzyjemne sytuacje. Postępująca choroba, strach przed odrzuceniem, akceptacja, potrzeba kochania i bycia kochanym. Walka o siebie, troska, miłość i ogromne wsparcie najbliższych. Siła i odwaga z mierzeniem się z przeciwnościami losu. Trudne decyzje, samotne, wczesne macierzyństwo, zmaganie się z przytłaczającą codziennością.
Przejmująca, mądra, niebanalna opowieść, bije prostotą, szczerością i realizmem przekazu. Pozostawia trwały ślad, daje do myślenia i niesie nadzieję. I to zakończenie ? wywołało mój szczery uśmiech. Powieści Autorki biorę w ciemno, to zawsze są ogromne emocje i niesamowita przyjemność z czytania. Z całego serca polecam! Tatiasza i jej książki :)