Lubię poznawać twórczość nieznanych mi do tej pory pisarek, dla których pisanie jest pasją, a dzielenie się nowymi przykładami z dziedziny pedagogiki dobrze mi znanej będzie stanowiło źródło wiedzy mogące dać światełko w tunelu w drodze do lepszego wychowania młodego pokolenia, dla których współczesny szkolny świat bywa niezrozumiały z powodu ciągłych zmian i nadmiaru nad wdrażaniem do wielu godzin pracy związanej z poznaniem najważniejszych podstawowych przedmiotów oraz dodatkowymi, aby dzielnie zdali, egzaminy dojrzałości by mieli w życiu zawodowym lepiej i czuli się, pewniej mając zdobytą wiedzę.
Ważne jest wówczas, aby poznali siebie i mieli dystans do wielu obcych dla nich mniej znanych zjawisk lub sytuacji pozostawiających dużo pytań odnoszących się do świata, w którym tworzą, go oni sami nawet nie wiedząc o tym, lecz wnioski i konsekwencje z negatywnych zachowań potrafią wyciągnąć, ale nie zawsze. Następuje ten proces wolno, gdyż jest, on na ogół niełatwy przede wszystkim przez w pełni zrozumienie jego wymaga większego poświęcenia mu czasu, o ile są chęci na zapoznanie jego reguł, w którym należy być mocnym, odważnym i twardym.
Dlatego właśnie chciałam, poznać jaką wizję ma autorka Pani Małgorzata Walczak-Klimek na sposoby oparte na zastosowaniu profilaktycznych działań, które mogą okazać się pomocne i są, opisane w książce pt. Nie znam Cię i inne bajki profilaktyczne.
Na samym początku zapoznałam się, co stanowiło główny przyczynę powstania książki i dlaczego autorka zdecydowała się ją napisać i czym się kierowała podczas jej tworzenia, czy to była nagła potrzeba wynikająca z powodu wykonywanego zawodu, czy jednak było coś innego, co spowodowało, że podjęła tę decyzję, która bywa na ogół spontaniczna i nie zawsze może trafić tak od razu do gustu czytelniczego pomimo najszczerszych chęci, którzy mają wiedzę teoretyczną, ale od strony praktycznej nie wykazują się tematyką profilaktyczną.
Przyznam, że tym razem rozpoczęłam czytanie od pierwszej bajki i muszę stwierdzić, że była ona ciekawa, ale co stopnia trudna do zapamiętania z nadanych nazw występujących w niej bohaterom. Najważniejsze było przekazanie wynikające z jej treści przesłanie, z którego można wiele wywnioskować. Powoduje to, że nie ma konieczności zrażać się od razu, aby zrezygnować z dalszego ciągu poznawania kolejnych bajek. Mają one w sobie to coś wyjątkowego, wartościowego, co przyciąga, aby odkrywać tajemnice związane z problematyką, jaka otacza dzieci i dorosłych, które ukrywają, a od których nie da się uciec.
Nie ma takiej skonstruowanej bajki, która by mi się podobała najbardziej, ale można ponownie wracać do niektórych, bo są napisane pod kątem tego, co zauważyła autorka i są to problemy, z którymi nie każdy sobie radzi i nie wie, gdzie ma szukać pomocy.
Najważniejsze, że nadany tytuł książce nawiązuje do niej i związanymi dylematami problematycznymi wszystkich występujących bohaterów, a być może będzie ona cenną wskazówką, jak zachować się w sytuacji, z którymi musieli sobie radzić w pojedynkę lub wspólnie nie tracąc nadziei, że ktoś będzie nad nimi czuwał, ale w życiu codziennym jest inaczej i wówczas nie ma tak łatwo. Dlatego należy wyciągnąć odpowiednie wnioski i pomyśleć dwa razy, zanim popełni się błąd.
W książce tej zostały zamieszczone pytania do dyskusji oraz problematyka wynikająca z przedstawionych przez autorkę historii, które ułatwią pracę nauczycielom i rodzicom podczas rozmowy i ich wnikliwej analizy.
Polecam przeczytać te bajki.
Opinia bierze udział w konkursie