SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Nie zostawię cię

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment

książka

Wydawnictwo NieZwykłe
Oprawa miękka
Liczba stron 277

Opis produktu:

Nowa powieść bestsellerowej autorki serii `Gangsterzy`!

Santo Accardi jest gorącym Włochem, który wie, jak wykorzystać swoje atuty, żeby kobiety zabiegały o jego uwagę. Dodatkowo prowadzi dobrze prosperującą firmę. To wszystko sprawia, że wiedzie beztroskie, wypełnione niezobowiązującym seksem życie.

Jego asystentka - Lavender Anna Riss - z przymrużeniem oka obserwuje niekończące się podboje mężczyzny. Ale kiedy Santo zaczyna się nią wysługiwać i Lavender musi wysyłać kwiaty jego byłym kochankom, miarka się przebiera. Kobieta ma tego dość.

Jednak mimo że przez większość czasu jej szef najzwyczajniej w świecie ją denerwuje, Lavender nie może zaprzeczyć, że jego bliskość na nią działa.

Niestety.

Na domiar złego podczas balu charytatywnego zostaje oskarżona o próbę uwiedzenia swojego szefa.

Wtedy rozpętuje się piekło.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Walentynki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Powieść erotyczna,  Romans,  książki dla babci,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: NieZwykłe
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 277
ISBN: 9788381783828
Wprowadzono: 28.09.2020

Anna Wolf - przeczytaj też

Cole West Niepokonani Tom 2 Książka 26,60 zł
Dodaj do koszyka
Mroczne serce Darkness Tom 1 Książka 41,65 zł
Dodaj do koszyka
Ocalenie gangstera Bracia Tarasow Tom 3 Książka 29,18 zł
Dodaj do koszyka
Piekielna umowa Książka 30,53 zł
Dodaj do koszyka
Rider Storm Riders MC Tom 6 Książka 26,60 zł
Dodaj do koszyka
Serca z papieru Książka 39,51 zł
Dodaj do koszyka
Święta po sąsiedzku Książka 27,94 zł
Dodaj do koszyka
Vendetta Leo Renado Książka 26,60 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Nie zostawię cię - Anna Wolf

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 11 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Red Girl Books

ilość recenzji:1

7-12-2020 16:32

Rozpoczynając czytanie tej książki, miałam wielką nadzieję, że się nie zawiodę. Początek zapowiadał się bardzo obiecująco: pewna siebie, stanowcza, nie dająca sobie w kaszę dmuchać, główna bohaterka, i jej arogancki, przystojny szef, którego ona nie znosi, ale z czasem poznają się lepiej i zaczyna rodzić się między nimi uczucie. Jednak z książkami jest jak z ludźmi. Kiedy postanawiasz kogoś bliżej poznać, albo podoba Ci się to co widzisz, albo czujesz do pewnych cech, coraz większy wstręt. U mnie zaczęło się zafascynowaniem, ale im więcej kartek było za mną, tym bardziej ta historia mnie odstręczała.
Chciałabym rozpocząć od przedstawienia ich relacji. Zabrakło mi w niej naturalności. Ta ich sympatia, póżniej miłość wzięły się nie wiadomo skąd. Owszem, spędzali ze sobą czas, ale głównie w pracy, gdzie on na nią warczał, a ona zazwyczaj milczała. Wykonywali swoje obowiązki, po których rozchodzili się w swoją stronę. Jednego dnia był dla niej nieuprzejmy, a następnego dnia stał się nagle przytulny. Również główna bohaterka przez dużą część książki nie wiedziała czy go kocha, czy po prostu schlebia jej jego zainteresowanie.


Początkowo postać Lavender mnie oczarowała. Uwielbiam ten typ bohaterek, który ona początkowo reprezentowała i uważam, że powinno być ich w książkach jak najwięcej. Jednak z czasem zaczęła być irytująca, niezdecydowana, a jej zachowanie często dziecinne i irracjonalne.


Aczkolwiek o ile postać głównej bohaterki da się lubić, tak Santo, to jedna z tych postaci, których nie darzę sympatią. Jest dupkowaty, arogancki, w sposób, przez który kompletnie nie dostrzega swoich wad i błędów. Nie wiem do czego używa mózgu,ale na pewno nie do myślenia, co pokazał przy uprawianiu stosunku z kobietą, w głębokim upojeniu alkoholem, która jest tak zamroczona, że ledwo rejestruje, co się dzieje. Nie chcę tego nazywać w jakikolwiek sposób, myślę, że każdy wyciągnie własne wnioski.


Sytuacja numer dwa. Santo nazywa Lavender ?kłamliwą suką?. Kiedy ta składa mu wypowiedzenie i wyjeżdża z miasta, on jest bardzo oburzony tym, że miała odwagę kopnąć go w tyłek. Nie bierze pod uwagę, że zachował się jak frajer. Zamiast tego zamienia się psychopatycznego stalkera. Namierza jej telefon, karty płatnicze, a kiedy ją odnajduje, uważa, że ma prawo wziąć ją jak zabawkę i zabrać ze sobą. Nie dociera do niego, że ona tego po prostu nie chce. Moim zdaniem troskę mylił z zaborczością.


Przez większość książki, Lavender ucieka, a Santo ją szuka i głównie wokół tego kręci się fabuła. Postacie drugoplanowe również nie zostały wykreowane tak, aby je obdarzyć dużą sympatią, aczkolwiek miały swoje dobre momenty, podczas których wywoływali uśmiech na mojej twarzy. Jednak nie mam ochoty sięgać po kontynuację.

Czy recenzja była pomocna?

Ver.reads

ilość recenzji:302

8-11-2020 21:13


Podobno nienawiść od miłości dzieli jedynie mały krok. Gdzie jednak leży ta niewidzialna granica, po przekroczeniu której nie jesteśmy już w stanie kontrolować własnych uczuć?

Nigdy wcześniej nie miałam styczności z twórczością Anny Wolf, jednak sięgając po "Nie zostawię cię" liczyłam na niezobowiązującą, pikantną i równocześnie zabawną historię, jaką zwiastował sam opis. Niestety tak się nie stało.

Szczerze mówiąc największy problem miałam z samą kreacją postaci - główni bohaterowie to osoby płytkie, szablonowe, odarte z jakiejkolwiek głębi. On jest typowym macho z włoskim temperamentem, który jest święcie przekonany, że ma cały świat u stóp, a kobieta jest jego własnością. Ona z kolei, na pozór silna i stanowcza, okazała się tak naprawdę piekielnie infantylna, niezrównoważona i irytująca. Wątek romantyczny (i w sumie jedyny w tej pozycji) to niekończąca się zabawa w kotka i myszkę, nieustannie powtarzane, pozbawione logiki sceny zazdrości, liczne rozstania i powroty, bez wyciągania przy tym jakichkolwiek wniosków. Miałam wrażenie, że autorka zapętliła się w tym, co chce przekazać i zapomniała o całościowym odbiorze stworzonej przez nią historii. Jednym jej plusem jest fakt, że czyta się ją naprawdę szybko. I mam nadzieję, że równie szybko o niej zapomnę.

"Nie zostawię cię" to do bólu schematyczny, pozbawiony choćby nuty tajemniczości czy napięcia romans, który niestety okazał się sporym rozczarowaniem.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana_mama86

ilość recenzji:3

20-10-2020 16:10

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Pierwszy raz przeczytałam opowiadania Anny Wolf na wattpad i zakochałam ?? się w każdym. Kibicowałam i miałam nadzieję że kiedyś jakąś książkę wyda
i tak oto seria Gangsterzy stała się bestsellerem ????????.
A teraz kolejna historia doczekała się wersji papierowej. "Nie zostawię Cię" to historia Santo i Lavender.

Santo jest właścicielem dobrze prosperującej firmy i jest przystojnym Włochem. Każda kobieta się za nim ogląda i chciała by związku z takim gorącym mężczyzna, lecz Santo pragnie tylko seksu i nie chce się wiązać w stały związek z żadną kobietą. Lavender jest jego osobistą asystentką i ma serdecznie dosyć swojego aroganckiego szefa który każe jej wysyłać kwiaty do swoich byłych kochanek. Lavender jest na granicy wybuchu. Mimo tego że szef działa jej na nerwy to kiedy jest blisko Lavender miękną kolana.

Kobieta pod wpływem chwili i alkoholu ulega mężczyźnie na balu charytatywnym. Następnego dnia boi się spojrzeć mężczyźnie w oczy a on oskarża ją o próbę uwiedzenia go dla pieniędzy.
Po tym wszytki Lavender nie wytrzymuje, składa wypowiedzenie
i ucieka.

Historia Santo i Lavender jest pełna emocji. Główna bohaterka jest waleczna i nie pozwoli sobie w kasze dmuchać. Bardzo mi się podoba że nie jest biedną bezbronną dziewczynką jak to się w niektórych historiach zdarza. Lavender jest silna, mądra i odważna, może czasem za szybko podejmuje decyzje ale i tak pokochałam ją od pierwszej chwili. Santo zaś jak na mężczyznę przystało jest władczy, zazdrosny ale co jest najważniejsze waleczny, potrafi zawalczyć o swoją kobitę. Podobało mi się że nie poddawał się i szukał Lavender. Widać było że pierwszy raz mu zależy na kobiecie.

Bardzo gorąco wam polecam tą książek, ta historia przypadnie wam do gustu. Dużo emocji i miłości. To idealna książka na jesienny deszczowy wieczór przy kominku pod kocem.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Złotowłosa i Książki

ilość recenzji:1

15-10-2020 19:06

Santo Accardi to przystojny Włoch, który przyciąga do siebie kobiety. Działa niczym magnez. To biznesmen, który musi mieć wszystko to, czego zapragnie. Zachłanny, bezlitosny i bawidamek. Dla niego nie ma słowa "nie". Po niemiłym starciu ze swoją eks dmucha na zimno - to znaczy omija związki szerokim łukiem. Jego rodzinka to wielka niewiadoma zachowań. Matka, siostra oraz brat. A ich relacja? Pozostawia wiele do życzenia.
Lavenda Anna Riss od roku pracuje jako asystentka Pana Accardi. Znosi wszystkie jego humorki. Nawet bawi się w kuriera zlecającego kwiaty dla jego kobiet na jedną noc. Tłamsi w sobie wszystko to, co ciśnie się jej na usta. Bomba tyka. Ten granat ma poluzowana zawleczkę i grozi eksplozją. A mogłaby mu wiele powiedzieć, oj wiele. Jednak szanuje pracę i lubi ją. Nie chce jej stracić. Mimo iż nie musi wcale pracować i znosić swego aroganckiego szefa, bowiem jest ...
Firma włoskiego boga urządza doroczny bal charytatywny. On bierze ją na swoją partnerkę z tej okazji. Czy ma wybór? Absolutnie żadnego. Nie przewidzą jednak tego, że ich życie od tego momentu przewróci się do góry nogami. Dosłownie. Czy są gotowi na tą rewolucję? Czy on się dla niej zmieni? Kim ona tak w ogóle jest? Czy te dwie silne i charakterne osoby są w stanie dojść do porozumienia?

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Co prawda mam domu dwa pierwsze tomy trylogii Gangsterzy ale właśnie brakuje mi trzeciego. I tak sobie stoją i czekają kiedy się nad nimi zlituję i zakupię trzecią część. Dlaczego nie czytam i nie czytałam od razu po zakupie? Bo jeśli mam okazję przeczytać całość serii za jednym zamachem, to czynię to z największą przyjemnością. Muszę w końcu zakupić bo po tej książce, którą właśnie skończyłam czytać mam niedosyt. Zostałam tu wessana w romans biurowy. Zderzyłam się w twardą klatą przystojniaka. Zaborczy i silny. Strasznie pewny siebie. Momentami aż mnie ręka zwierzbiła a nie lubię przemocy. No co za typ! Tyle co mi nerwów napsuł. Bezczelny gnojek. Taki co to nie ja. Ale, ale. Im głębiej w las tym więcej szczegółów i moje zdanie o nim się zmieniło o sto osiemdziesiąt stopni. Może poza tym, że nadal jest porywisty i w gorącej wodzie kąpany. Ogólnie to fajny z niego bohater. A los jak to los, postawił mu na drodze godnego sobie przeciwnika. Lavendę, która charakterkiem wcale od niego nie odbiega. Zadziorna, charakterna, ironiczna, momentami jędzowata ale przede wszystkim w pracy perfekcjonistka. Idealna asystentka, która dba o szefa i firmę jak o własne dziecko. Jej cięty języczek nie raz sprowadzał na nią złość Santo. A ta mała diablica uwielbia go widocznie drażnić i lubi ryzyko. Adrenalinę i zamieszanie. Tylko jak na swoje lata, to zbyt często uciekała od problemów zamiast stawić im czoła. Co tu się działo. Co trochę wybuchałam salwami śmiechu. Przezabawna momentami historia. A jak dołączyli do akcji bracia Silverstone to już w ogóle akcja szalała. Przyjaciele z dzieciństwa Lav to takie ciacha, że aż się chce ich więcej. I tu baaardzo ubolewam nad tym, że tak mało dostali uwagi. Aż się prosiło o robicie na kolejny tom. Brat Santo, Ivo to również smakowity kąsek. No więcej chodzącego testosteronu chyba w jednej książce nie mogło być. Świetne postacie, serio. Jeśli natomiast chodzi o fabułę to jest w moim guście. Akcja momentami szybowała wysoko niczym bumerang. Rozpędzała się do granic po czym niespodziewania zwalniała. Istna huśtawka pełna niewiadomych. Praktycznie do samego końca trzymała w niepewności. Praktycznie, bowiem w pewnym momencie przewidziałam finisz. Uff, nachwaliłam to co dobre. Teraz pora na minusy, które niestety w moim odczuciu odjęły wiele tej fajnej historii. Przede wszystkim początek - ten przeskok czasowy na samym początku. Zabrakło tego ścierania się szefa z podwładną. Tych iskier i żaru. Pikanterii. Emocji. Drażnienia się. W tym przypadku zbyt szybko się wszystko potoczyło. Tak jak pisałam powyżej, historia aż się kusiła o rozbicie na tomy - winni charyzmatyczni i niezwykle ciekawi bohaterowie drugoplanowi. Spowodowałoby to spowolnienie akcji i nacieszenie się historią oraz bohaterami. Chciałabym móc kiedyś o nich poczytać. Zarówno o Ivo jak i Andersonach. Nie wiem o co chodziło w opisie "zostaje oskarżona o próbę uwiedzenia swojego szefa" - określenie na wyrost. Ogólnie to zdecydowanie przydałoby się dołożyć więcej tej chemii między bohaterami. Strasznie skąpo. Tak samo ze scenami erotycznym - niby były ale nie do końca wykorzystane. Wiem, że pomarudziłam i to całkiem sporo. Pozostał mi bowiem straszny niedosyt. Ale wiem, na co stać autorkę. I dzięki temu mam lepsza motywację właśnie by zacząć czytać "Gangsterów".

Zabawna i ciepła historii pełna przewrotności losu. Niedomówień i rozumienia wszystkiego na opak. Brak zaufania i bycie w gorącej wodzie kąpanym wywołuje zawsze lawinę smutku, żalu i bólu. I tego przykładem są bohaterowie tej książki. To osoby, które ciągle zaskakują, momentami drażnią i szokują swoim zachowaniem. Bardzo do gustu przypadł mi język i styl powieści. Jak również to, że mimo smutnych momentów autorka potrafi rozbawić. Pokazała co jest w stanie zrobić człowiek z miłości. Bardzo mile spędziłam z tą lekturą czas. Mimo iż doszukałam się kilku minusów, to książka i tak plasuje się na dość wysokiej pozycji. Po prostu nie do końca został wykorzystany potencjał, który o dziwo jeszcze bardziej mnie intryguje i zachęca do sięgnięcia po kolejne dzieła autorki, co uczynię z wielką przyjemnością.

Polecam.

Czy recenzja była pomocna?

lalka1

ilość recenzji:520

12-10-2020 09:57

Po przeczytaniu mam trochę mieszane uczucia. Anna Wolf, słynna seria gangsterzy to petarda. Do tej książki podchodziłam z myślą, że będzie tak samo mega. Co prawda nie zawiodłam się, ale zabrakło mi tego pazura z gangsterów. Książka nie o mafii a o zwykłej relacji asystentka szef....
Lavender jest asystentką Santo...Kobieta z pazurem ,aż przez "przypadek" wychodzi że obje są sobą zafascynowani a nawet to ...miłość. Jest osoba twardo stąpającą po ziemi, w zasadzie nie musiała by pracować bo jest bogata, ale kocha to co robi.
Santo , przystojny Włoch, który zawsze dostaje to czego chce. A on chce Lavender. Zrobi wszystko by ją zdobyć , jak mu ucieka odszukać. Jest władczy , zadufany w sobie i mimo, że kocha na zabój jakoś nie do końca mnie przekonał do siebie. Już wolałam jego brata Ivo. Wesołego , zabawnego bardziej przystępnego i tak samo przystojnego.
Książka napisana stylem , który czyta się z przyjemnością. Książka ma potencjał , ale zbrakło mi czegoś. Po gangsterach chyba każdy ma niedosyt....Książka ma dużo zwrotów akcji.Ciekawym wątkiem są bracia Silverstone i ich relacja z Lavender ,....oj chętnie bym poczytała ten wątek bardziej rozwinięty...Podsumowując , książka jest ciekawa, lekka, czyta się ją z przyjemnością. Historia dość fajnie skonstruowana, postacie dość dobrze wykreowani. Jedynym mankamentem jest postać Sano. Nieczęsto się zdarza, że główny bohater nie przypada mi jednak do gustu....Polecam mo wszystko .

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kasia P.

ilość recenzji:399

25-09-2020 22:59

Kto się czubi ten się lubi, stara zasada, która wciąż jest aktualna, może nie zawsze, lecz gdy już urzeczywistnia się to dopiero zaczyna się dziać. Jeśli jeszcze strony mają ogniste charaktery to zaczyna się dopiero niezła zabawa. Czy z przewidywalnym zakończeniem? Zanim ono będzie miało miejsce niejedno wydarzy się i co, jak co, lecz nuda nikomu zagrażać nie będzie.

Piekielny szef z gronem wielbicielek raczej nie jest spełnieniem marzeń Lavender, może trochę jego wady wynagradza fizjonomia, ale do tego nie tak łatwo się przyznać. Santo jest spełnieniem marzeń wielu kobiet, szczerze mówiąc, niekończącej się rzeszy przedstawicielek płci pięknej. No cóż tak bywa, tylko dlaczego wciąga w to swoją asystentkę? No właśnie, to pytania zadaje sobie ona bardzo często, pracownik też człowiek i może mieć dość tej zabawy. Co będzie dalej? Problem. Ten powstał podczas pewnej imprezy i zapoczątkował coś, co nie było brane pod uwagę, zwłaszcza jeśli w centrum zamieszania jest szef z piekła rodem. Lavender nie zamierza brać udziału w tym chaosie jaki powstał, zresztą ma ku temu powody. Niestety, dla niektórych słowo koniec oznacza tylko tyle by zrobić wszystko żeby dostać to lub raczej kogo się chce. Santo Acardi nie z takimi przeszkodami sobie radził, jednak w przypadku tej konkretnej kobiety nic nie jest proste ani łatwe, a przyjemność może oznaczać wpakowanie się w niezłe tarapaty. Dobre chęci i miłość wcale nie gwarantują sukcesu, zwłaszcza jeśli ma się określoną opinię i niezłe zdolności do wywoływania zamieszania ?

Ogniście i z humorem bohaterowie najnowszej książki Anny Wolf przedstawiają się czytelnikom i gwarantują od pierwszych do ostatnich stron, że z ich strony nuda na pewno nie grozi. W ?Nie zostawię cię? jest wszystko to, czego oczekujemy od lektur, jakie mają nam uprzyjemnić dzień, sprawić, iż zawita na naszej twarzy uśmiech i nie będzie schodzić jeszcze jakiś czas po jej zakończeniu. Co jest źródłem tak pozytywnych wrażeń? Z pewnością dobra kreacja głównych postaci, dających swoim postępowaniem rozrywkę, chwile niepewności co do tego, co jeszcze będą w stanie wymyślić i zaintrygowanie czym zaskoczą ich okoliczności. Nie można im również odmówić barwności i przede wszystkim sympatyczności, chociaż to ostatnie bywa wystawiane na próbę, bo w końcu zbyt duża ilość słodyczy jest szkodliwa, a w tym przypadku jest zabawnie i ostro oraz trochę pikantnie czyli wszystko to, co sprawia, że podczas czytania odrywamy się od rzeczywistości i towarzyszymy bohaterom w perypetiach. Porcja czytelniczej rozrywki jest solidna w ?Nie zostawię się?, nie patrzymy podczas lektury ile jeszcze kartek pozostało do końca, wprost przeciwnie, w naszym centrum zainteresowania są Lavender i Santo. W ich historii w jakiej nie ma letnich emocji, raczej te spod znaku włoskiego temperamentu, kobiecej dumy oraz przede wszystkim zbiegów okoliczności, niejednokrotnie zaskakujących i będących, źródłem zwrotów akcji. Anna Wolf zadbała o to by dobry nastrój czytelników nie opuszczał, podobnie zresztą jak i zainteresowanie, co jeszcze dwójkę głównych postaci czeka, gdyż prosta droga raczej pisana im nie jest, za to taka pełna uczuciowych wiraży z pewnością przed nimi i oczywiście przed czytającymi.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Tatiasza i jej książki :)

ilość recenzji:1

25-09-2020 20:11

?Brak zaufania ciągle stałby nam na przeszkodzie do szczęścia. To jest niewidzialna bariera, która zniszczy każdy związek?.

Santo Accardi jest bardzo bogatym, pewnym siebie, aroganckim mężczyzną. W przeszłości został bardzo zraniony przez kobietę, która miała zostać jego żoną. Lubi się zabawić, kobiety zmienia jak rękawiczki. Zatrudnia nową asystentkę Lavender Riss, kobietę bardzo energiczną, pewną siebie i niedostępną. Santo zauroczony Lav robi wszystko, aby odstraszyć od siebie kobietę, po złych doświadczeniach nie chce się z nikim wiązać. Do czasu. Jednak uczucie i pożądanie nie wybiera?

Intrygujący romans biurowy, w którym akcja toczy się bardzo dynamicznie i wzbudza emocje. Fabuła krąży wokół naszych bohaterów, dotyka ich skomplikowanej, pełnej zawirowań relacji. Jest bardzo lekko, przyjemnie, z pasją, pikantnie i ogromną energią. Cięte riposty, rewelacyjny humor autorki, płynne dialogi powodowały ogromną przyjemność z czytania. Santo to bardzo irytujący facet, nie polubiłam go. Jego pewność siebie władczość, wybuchowość bardzo mnie irytowały. Ale z drugiej strony to, że się nie poddawał, zawzięcie i niestrudzenie walczył o swoją miłość bardzo mi zaimponowało. Za to Lav skradła moje serce całkowicie. Niesamowita, mądra, odważna, zadziorna kobieta.

Autorka daje nam rewelacyjną opowieść, pełną miłości, namiętności, pożądania. A obok niepewność, wątpliwości, strach przed nowym. Romans, w którym role się odwróciły, to szew zabiega o przychylność asystentki. Niesłuszne oskarżenia, które bolą i są bardzo przykre. Pewność siebie, nie przyjmowanie odmowy, narzucane swojego zdania, bezkompromisowość. Bolesne przeżycia z przeszłości, strata najbliższych, piękno przyjaźni, miłość i zrozumienie. Rodzina, z którą relacje pozostawiają wiele do życzenia. Matka, której wyrachowanie i obojętność, aż boli.

Bardzo lubię książki Pani Anny, jej specyficzne, niesamowite poczucie humoru, lekkość pióra, energię, temperament, namiętność, żar. Zawsze w jej książkach znajduję przeróżne, czasami bardzo skrajne emocje i za to, tak bardzo sobie je cenię. Absolutnie nie ma mowy o nudzie, a życiowe zawirowania bohaterów przykuwają uwagę, aż chce się więcej. Zakończenie wywołało mój szczery uśmiech i zadowolenie. Polecam

Czy recenzja była pomocna?

wioletreaderbooks

ilość recenzji:117

14-09-2020 14:47

Annę Wolf znamy przede wszystkim z serii mafijnych, jednak teraz poznamy ją także z innej strony. Bardziej romantycznej, walecznej i zabawnej.

?Zapamiętaj sobie, że on jako Włoch za punkt honoru postawi sobie to, żebyś została jego żoną, jeśli ma wobec ciebie takie plany.?

?Nie zostawię cię? jest jednotomówką, która opowiada losy Santo i Lavender. On jest szefem, ona jego asystentką. Między nimi jest ogień, który dosłownie jara się jak polany litrami benzyny. Jednak oboje zachowują czysto służbowe relacje. Ale do czasu. Kiedy tama pęka, kiedy emocje już nie dają się dłużej tłamsić, wszystko się zmienia. Ale czy aby czasami nie jest już za późno ?

?On nigdy nie miesza pracy z życiem prywatnym, ale widać jedna iskra wystarczyła i zapłoną zazdrością.?

Zazdrość jest czasem niczym rozpałka do grilla. Potrzeba maleńkiej kosteczki, aby zaczął się palić. Tak samo jest pomiędzy Lav i Santo. Jedna sytuacja, jedno zdarzenie uświadamia mężczyźnie, że to właśnie ta jedyna. Ale jak przekonać do tego upartą kobietę, która sądzi, że będzie dla niego tylko zabawką ?

?Mam wrażenie, że dostrzegam w jej oczach ogień. Tylko nie do końca pojmuję, dlaczego.?

Brzmi może banalnie, może powiecie, że to już było. Ale powiem Wam jedno, że później nic nie dzieje się tak jak przewidzieliście. Wychodzi prawdzie oblicze bohaterów. Okaże się, kto podejmie walkę o szczęście, czy jeden błąd, jedna sytuacja nie przekreśli wszystkiego.

?Bycie gburem to jego druga natura, a teraz jest słodki niczym miód i do rany przyłóż.?

Niby romans biurowy, a w biurze dzieje się tylko troszeczkę, bo potem zaczyna się pościg uczuć, kłamstw i niewiadomych. Anna zaskakuje i zarazem udowadnia, że nie tylko mroczniejsze klimaty są jej specjalnością. Akcja jest zaskakująca, wciągająca i przede wszystkim zabawna. Uwielbiam bohatera, który ściga miłość swojego życia i udowadnia jej, że jest jej wart. Tutaj właśnie to znajdziecie.

? ? To ta jedyna ? ? Tak, ale przez własną głupotę być może straciłem ją na zawsze.?

I jeszcze jeden aspekt, który mnie zaskoczył, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie ma tutaj scen seksu opisanych na każdej stronie, właściwie jest wspominane tylko, że do czegoś dochodzi. To moim zdaniem jest olbrzymi plus, bo nie jest to kolejny erotyk, tylko prawdziwy z krwi i kości romans, który nie koncentruje się tylko na scenach łóżkowych.

Na początku nie urzekła mnie okładka, pomyślałam, że jest taka zwyczajna. Ale po lekturze zaczęłam ją rozumieć i zdecydowanie pasuje mi do całej tej historii. Właśnie tak można sobie wyobrazić naszego włoskiego adonisa.
Widać, że autorka zostawiła w tej książce kawałek serca i wykreowała wspaniały świat, o którym po cichu każda z nas marzy. Bo przecież zaborczy mężczyzna, który nie boi się swoich uczuć i chce dla kobiety jak najlepiej (choć wiemy że nie zawsze mu wychodzi i coś chlapnie), jest obiektem westchnień każdej z nas.

Myślę, że jeżeli jesteście fanami romansów z humorem, odrobiną dramatu i wielką miłością to zdecydowanie nie możecie pominąć tej historii. Ania tylko udowadnia swój talent i to, że ma smykałkę do tworzenia niebanalnych, wciągających historii.

Zdecydowanie zachęcam do lektury i gwarantuje, że świetnie z nią spędzicie czas.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?