SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Nie zwalaj winy na blond

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Szelest
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 524
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Bianka nienawidzi Seta.

Set jest jej bratem.

Kilka lat temu ich ojciec został potrącony przez samochód, o co Bianka obwinia swojego młodszego brata. Wykorzystuje każdą okazję do tego, żeby upokorzyć go publicznie. Set - namówiony przez swojego najlepszego przyjaciela Harry`ego - postanawia się za to zemścić...

I tak powstaje hasztag niezwalawinynablond

Set i Harry rozpoczynają w internecie, na różnych serwisach społecznościowych, nowy trend: zamieszczają filmiki - sfilmowane zemsty na oprawcach.

Do czego posunie się Set?

`Nie zwalaj winy na blond` to powieściowy debiut dziewiętnastoletniej Agi Pawlikowskiej z Poznania. To książka napisana przez nastolatkę - dla nastolatków. Ale nie tylko! Humor miesza się tu z brutalizmem, tragizm z komizmem. Co wynika z tej wybuchowej mieszaniny? Przenikliwy obraz współczesnego pokolenia młodych dorosłych.

niezwalajwinynablond to sprawiedliwość
niezwalajwinynablond to wyrwanie z marazmu, w którym tkwi się jako ofiara
niezwalajwinynablond to ZEMSTA w najczystszej postaci

Uwaga!
Produkt zawiera szopa pracza żrącego wszystko, co popadnie oraz wisielczy humor.

Uzależnia bardziej niż kawa Harryego Nyokę.
- Amerykański Naukowiec, Instytut Kompulsywnego Czytania

Przez tę powieść zarwałem noc i okazało się, że została mi godzina snu. Zaspałem do pracy, przez co szef mnie wywalił. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że i tak było warto.
- Amerykański Ex-Naukowiec, Instytut Czytelniczej Bezsenności

Normalnie nie czytam książek, ale ta mnie zachwyciła. Najbardziej urzekły mnie w niej dania, którymi chętnie rzuciłbym o ścianę. W szczególności spalonymi naleśnikami w wykonaniu Joli Myśliwiec.
- Krytyk Kulinarny, New Jerk Times
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Dla dzieci,  Dla młodzieży
Wydawnictwo: Szelest
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 0x0
Liczba stron: 524
ISBN: 9788365381156
Wprowadzono: 20.04.2022

RECENZJE - książki - Nie zwalaj winy na blond - Aga Pawlikowska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Inthefuturelondon

ilość recenzji:212

12-08-2022 19:54

O tym, że lubię sobie od czasu do czasu przeczytać dobrą powieść młodzieżową, nie muszę chyba pisać w obszerny sposób. Myślę, że wystarczająco widać to po moich recenzjach i innych postach. Jakiś czas temu otrzymałam propozycję przeczytania i zrecenzowania właśnie powieści Agi Pawlikowskiej, czyli Nie zwalaj winy na blond. No, trzeba przyznać, że tytuł przyciąga wzrok. Czy sama treść okazała się równie ciekawa? Na to pytanie odpowiadam w tej recenzji.

Set ma siostrę. Siostrę z piekła rodem, która z całego serca go nienawidzi. Dlaczego? Kilka lat wcześniej ich ojciec został potrącony przez samochód, o co Bianka wini młodszego brata. Nastolatka nie traci czasu i skutecznie uprzykrza życie Setowi, najczęściej robiąc z niego pośmiewisko. Pewnego dnia Set stwierdza, że ma dość i w końcu przyszedł czas na zbuntowanie się przeciwko tyrance. Tak oto powstaje ruch niezwalajwinynablond, gdzie przy pomocy najlepszego przyjaciela, nastolatek zamierza wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę i dokonać zemsty na siostrze. Jednak czy można to nazwać dobrym pomysłem? Do czego będzie w stanie posunąć się skrzywdzony nastolatek?

Zacznę może od tego, że rozpoczynając lekturę tej książki, nastawiłam się (dość błędnie, przyznaję) na lekką powieść o nastolatkach, którzy pod przykrywką humoru będą próbować zemsty na swoich oprawcach. Wszystko to oczywiście w atmosferze milszej niż tej, którą w rzeczywistości otrzymałam. Po lekturze pierwszego rozdziału wiedziałam już, że Set jest gotów zrobić naprawdę wiele, by utrzeć nosa Biance. Rozdział drugi tylko utwierdził mnie w tym przekonaniu i pokazał prawdziwą atmosferę powieści - pulsującą pod skórą nienawiść i strach przed tym, co może się jeszcze wydarzyć.

Głównym bohaterem jest Set, którego niestety nie potrafiłam polubić. Choć rozumiem jego zachowanie i uważam, że odwet na prześladowcach może być skuteczny, to jednak jego podejście do życia - niby ma wszystko gdzieś, a jednak przejmuje się wszystkim, a ponadto brak jakiejkolwiek stanowczości w stosunku do najlepszego przyjaciela, po prostu działały mi na nerwy. Co do jego przyjaciela, to Harry irytował mnie zdecydowanie bardziej i w moich oczach zapisał się tylko i wyłącznie jako rozpieszczony nastolatek, którego rodzice miesięcznie zarabiają masę forsy i nie muszą przejmować się przyziemnymi sprawami. Bianka ostatecznie wysunęła się ciut na prowadzenie, choć nadal nie potrafię zrozumieć, jak wiele nienawiści w niej mieszka, by po cichu zaczęła niszczyć życie Setowi (choć z wzajemnością). Najlepszą bohaterką książki okazała się Ela, dziewczyna o anielskiej cierpliwości, stanowcza i pełniąca funkcję jedynego głosu rozsądku w tym wszystkim.

Aga Pawlikowska ma bardzo przyjemne pióro, dzięki któremu lektura książki nie sprawiła mi większy momentów. Momentami miałam wrażenie, że jest ciut przegadana, ale z drugiej strony ? autorka zahacza o dość niełatwą tematykę cyberprzemocy (i nie tylko), a tego przecież nie da się streścić na stu stronach. Dlatego też czapki z głów i szczerze gratuluję autorce podjęcia się takiego tematu.

Nie zwalaj winy na blond to książka, która z pozoru może wydawać się kolejną młodzieżówką, nie wnoszącą nic a nic do prawdziwego świata. Nic bardziej mylnego, ponieważ powieść ta pokazuje, jak wzajemna nienawiść może powolutku wyniszczać nas samych, a ponadto: nikt nie jest anonimowy w Internecie i każdy większy rozgłos bardzo szybko może skończyć się wręcz tragicznie. W pogoni za ?fejmem? i rzeszą fanów niektórzy są w stanie zrobić wiele. Jak jednak poradzić sobie z tym wszystkim później? Doskonałe pytanie. Polecam Wam tę książkę, zwłaszcza jeśli jesteście fanami powieści młodzieżowych poruszających ważne tematy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

bla***********************

ilość recenzji:92

31-05-2022 16:07

Co wydaje się lepsze niż Johnny Depp, ulubione seriale, czarnoskóry rasista i żarty z blondynek? Zdecydowanie mieszanka wszystkich tych rzeczy skupiona w jednym miejscu. Gdy tylko zobaczyłam ten tytuł i okładkę byłam pewna, że to coś, co muszę przeczytać - nawet jeśli nie powinnam była kierować się takimi kryteriami.
Ogromnym zaskoczeniem było to, że cała akcja dzieje się w Poznaniu, czyli moim studenckim mieście. Był to pierwszy raz, gdy nie musiałam kreować sobie miejsc z opisów, bo znaczną większość lokacji już wcześniej odwiedziłam. Jednak do rzeczy...

Set i Blanka to rodzeństwo, które od dobrych kilku lat gra sobie na nerwach. W pewnym momencie dochodzi do dużego spięcia, pociągającego za sobą szereg kolejnych i jeszcze następnych. Sprawa jednak nie toczy się za murami domu, a wręcz staje się pewnego rodzaju trendem, który zaczyna stawać się coraz bardziej popularny w Internecie. Do czego posunie się Set wraz z przyjaciółmi? A może to Blanka okaże się być boginią zemsty? Czy w ogóle będzie warto?

Dniem premiery książki Agi Pawlikowskiej był dwudziesty siódmy kwietnia. To debiut młodej pisarki i muszę przyznać, że z ogromną przyjemnością mi się go czytało. Dialogi w pierwszym momencie wydawały mi się szokujące przez wszelkie umiejscowione w zdaniach przekleństwa i to nie dlatego, że tak się nie rozmawia - wręcz przeciwnie. Rzadko w literaturze młodzieżowej, czy też romansach można natrafić na siatkę soczystych wulgaryzmów w codziennych rozmowach. Przez to zaczęłam zastanawiać się dlaczego bohaterowie innych pozycji są tacy grzeczni, ciut nawet odrealnieni? Ale przecież to nie na nich się dzisiaj skupiamy. Postacie zostały oryginalnie i ciekawie zbudowane. Podobnie jak fabuła, która miała tak wiele wątków, że każdy czytelnik spokojnie znalazły temat mniej lub bardziej go interesujący.

Nie zwalaj winy na blond to historia o tym jak ważna jest rodzina, jak dużo do naszego życia wnoszą osoby z którymi się trzymamy i jak często niewiele o nich tak naprawdę wiemy. Jest to też powieść wypełniona Internetem, social-mediami, popularnością i jej kosztami, zemstą i próbą zaistnienia w świecie. Wreszcie jest też o miłości, spełnianiu marzeń i dbaniem o samego siebie. Nie mogę pominąć serialowych i filmowych wstawek, które dla koneserów klasyków i popularnych serii będą miłymi smaczkami dodawanymi specjalnie dla wtajemniczonych.

Duża garść czarnego humoru umiliła mi i tak już dobrą zabawę.
Okładka jest śliczna i naprawdę przyjemnie się na nią patrzy. Co więcej - to nie koniec przygód Seta, Bianki, Harryego, Eli i wszystkich innych postaci pojawiających się w kolejnych rozdziałach. Niebawem (miejmy nadzieję) pojawi się drugi tom i z pewnością sięgnę, a nawet cierpliwie na niego poczekam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

boo***********************

ilość recenzji:1027

16-05-2022 22:28

Bycie nastolatkiem przypomina znalezienie się w samym środku potężnego cyklonu. Wpływ rówieśników, burza hormonów, nieustanny brak zgody na to, czego wymagają nauczyciele i rodzice, wszechogarniający bunt na wydarzenia wokół. To sprawia, że często trudno młodym ludziom być zrozumianym przez otoczenie, zwłaszcza dorosłe. Często zapominamy jak to było, gdy sami byliśmy w tym wieku i jakie szalały w nas emocje. A przecież nastolatek to też człowiek- młody, niedoświadczony, który często nie radzi sobie ze sobą i rzeczywistością. Pozostawieni sami sobie, dusząc w sobie ból, mogą wpakować się w nie lada kłopoty. I właśnie o nastolatkach jest książka "Nie zwalaj winy na blond". Choć napisana w humorystyczny sposób, to pod przykrywką żartów stara się przemycić trochę wiedzy o nastoletniej duszy i ukazać, jak ważne miejsce zajmują w tym świecie rodzice i z jak wielką odpowiedzialnością muszą się zmierzyć, mając pod dachem zbuntowaną przeciwko światu młodzież.
Set to główny bohater powieści. Choć ma dopiero 15 lat mierzy się z dużymi wyrzutami sumienia w związku z wypadkiem sprzed lat. Mieszka z matką, która ze względu na pracę nie jest w domu tak często jak powinna oraz starszą siostrą, z którą kompletnie nie może się dogadać. W szkole też nie idzie mu najlepiej, a z uwagi na mutyzm wybiórczy często zdarza mu się paraliż i brak możliwości wyartykułowania słowa. Zauroczony w Eli, choć nigdy by się do tego nie przyznał, natomiast zrozumienie znajduje u specyficznego ale też jedynego przyjaciela Harry`ego. Uwielbia pisać scenariusze i ma do tego talent. Ciężko radzi sobie z publicznym poniżeniem, a gwoździem do trumny jest stosunek Bianki do niego. Nie chce być pośmiewiskiem, stąd decyduje się na zemstę.
Bianka niebawem skończy liceum. Ma swoją paczkę znajomych, chłopaka i własny świat, bardzo odległy od brata. Nie znajdują wspólnego języka na żadnej płaszczyźnie, a wzajemne złośliwości już dawno przekroczyły wszelkie granice. Bianka ma żal do Seta o sytuację ich rodziny, a dodatkowo sama mierzy się ze swoimi kłopotami. Dopóki była górą w ich potyczkach wszystko było w porządku, teraz jednak powinna czuć się zagrożona.
Harry to bezsprzecznie mój ulubieniec. Ma bardzo niecodzienne podejście do rzeczywistości oraz szalone pomysły. Nie dla niego wierność jednej dziewczynie, życie bez imprez i sprawiania kłopotów czy nicnierobienie. Uwielbia napoje energetyzujące, Finlandię i ewidentnie jest nadpobudliwy. Jego teksty są tak samo niesamowite jak kolejne koncepcje na które wpada. Nie przejmuje się opinią czy uczuciami innych, mówi co mu ślina na język przyniesie, a konsekwencje są mu obce. Wychowuje się praktycznie sam z uwagi na wiecznie nieobecnych rodziców, a jego domowym towarzyszem jest niezawodny szop, którego traktuję jak maskotkę.
Ela to spokojna i wyważona dziewczyna. Potrafi wyrazić swoje zdanie i nie zgadza się ze wszystkimi decyzjami Harry`ego i Seta. W domu ma opiekuńczych rodziców, którzy zapewniają jej zwyczajne życie. To właśnie do Eli można się zgłaszać w razie jakichkolwiek kłopotów, jest jakby kotwicą w tym szalonym, nastoletnim świecie. Trudno jednak odczytać jej uczucia co do chłopaków, ale pewne jest, że stanowi nieodłączny element tej specyficznej paczki przyjaciół.
"Nie zwalaj winy na blond" to ciekawe przedstawienie nastoletniego świata. Młodych ludzi, którzy zawieszeni gdzieś między dzieciństwem a dorosłością próbują uporać się z własnymi problemmai, które przyćmiewają im cały świata i poznać samego siebie. Znajdziemy tu multum odniesień do subkultury- zarówno w świecie filmu czy muzyki, a media społecznościowe i Internet pełnią tu pierwszorzędną rolę. Razi nieobecność i nieświadomość rodziców, ale może to tylko moje odczucie, bo bliżej mi do nich niż do głównych bohaterów. Autorka pisze ciekawie, a pomysł na jakim oparta jest fabuła mi się spodobał. Dzięki lekkiej i trochę slangowej narracji książka z pewnością znajdzie drogę do młodych czytelników. Ale także dorośli mogą z niej wysnuć ciekawe wnioski, przede wszystkim dotyczące rodzicielstwa. Polecam zapoznanie się z tą niecodzienną propozycją, w której wszystko może się wydarzyć.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?