Elizabeth jest młodą, atrakcyjną i żądną przygód młodą kobietą. Jej pierwszy dzień w nowej pracy nie zapowiada się jednak tak jak powinien. Dziewczynę od samego rana prześladuje prawdziwy pech, ale i ona sama swoim postępowaniem prosi się o kłopoty. Nowy szef jednak nie wydaje się zbyt poruszony nową, niefrasobliwą pracownicą, a wręcz przeciwnie szybko dostrzega w niej potencjał i proponuje wspólną służbową podróż. Elizabeth jest na tyle zafascynowana nową pracą, a jeszcze bardziej - młodym, przystojnym i bogatym szefem, że nie waha się ani chwili. Niestety, na pokład prywatnego samolotu oprócz jej i atrakcyjnego szefa wsiada prawdziwa piękność ? Cindy. Tajemnicza i niezwykle irytująca dla głównej bohaterki relacja, która łączy ją z Alexandrem, jest dla Elizabeth nie do zniesienia.
Jednak to nie koniec dziwnych i niepokojących zdarzeń, w których centrum znajdzie się Elizabeth. Mimo tego, że wyjazd jest dla kobiety spełnieniem najskrytszych i najgorętszych marzeń, tak z Alexandrem dzieje się coś, czego sama nie potrafi logicznie wytłumaczyć?
Nie będę ukrywać, że bardzo długo czekałam na tę książkę. Nie tylko dlatego, że jestem fanką gorących treści, ale też dlatego, że ?Niebezpieczny? napisany jest przez mężczyznę. Nie muszę zdradzać, jak bardzo intrygujący jest fakt, że to właśnie męska ręka, napisała powieść, która jest erotykiem. Nie spodziewałam się jednak, że cała powieść przedstawiona jest z perspektywy głównej bohaterki. Jak poradził sobie autor z tym gatunkiem literackim i jak poradził sobie z prowadzeniem narracji z perspektywy kobiety?
na recenzję.
Mam za sobą już kilka romansów, czy erotyków, które stworzył mężczyzna. Chciałabym być zupełnie szczera ? żadna z tych książek mnie nie zachwyciła. Głównym powodem zazwyczaj były bardzo spłycone emocje, a czasami nawet druzgocący ich brak. W książce, która jest przedmiotem tej recenzji, emocji nie brakuje, jest to dla mnie miłe zaskoczenie i sprawia, że na mojej prywatnej liście erotyków napisanych przez mężczyznę ?Niebezpieczny? uplasował się na samym szczycie. Nie byłabym jednak sobą, gdybym się do czegoś kolokwialnie mówiąc, ?nie przyczepiła?... ale po kolei.
Kreacja głównej bohaterki niczym specjalnie mnie nie oczarowała. Co więcej, mam wrażenie, że takich damskich postaci w tym gatunku literackim jest całkiem sporo.
Elizabeth lubi dobrą zabawę, przystojnych mężczyzn, dobry seks; przy tym działa impulsywnie, jest niezdarna i lubi pakować się w kłopoty. Cechuje ją także duża wrażliwość.
Takich bohaterek jest całkiem pokaźne grono, ale nie jest to absolutnie złe. Elizabeth nie da się nie polubić, nie uśmiechnąć, kiedy po raz kolejny w zabawny, albo nieprzemyślany sposób pakuje się w tarapaty, bądź za późno gryzie w niewyparzony język. Jednym słowem ? stanowczo dostarcza czytelniczych emocji.
Alexander, mimo że również ma cechy ?typowego? męskiego bohatera romansów/erotyków, tak jest o wiele bardziej złożony, tajemniczy i co więcej, autor nadał mu ważną rolę, która wprowadza bardzo dużo dobrego do całej fabuły. Jego przypadłość to coś, co stanowczo czytelnika intryguje i zmusza do prób samodzielnego rozwikłania zagadki. Alexander i stany świadomości to coś nowego, mimo że totalnie nieprawdopodobnego. Dla mnie ten wątek to najmocniejsza strona całej fabuły.
Relacja między bohaterami pędzi bardzo szybko. Osobiście jestem miłośnikiem nieco wolniejszego tempa i myślę, że akurat w tej książce delikatne spowolnienie, wyszłoby na lepsze, tak nie da się zaprzeczyć, że jest ogień, pożądanie i wszystko to, co erotyk mieć powinien. Sceny erotyczne są dosłowne, mocne, bardziej nastawione na działanie, niźli przeżywane emocje, przez parę głównych bohaterów. Jednak to, co mi się najbardziej podobało, to to, że każde zbliżenie bohaterów jest inne, autor nie powiela swoich pomysłów, do opisu scen seksu, tylko zaskakuje i buduje totalnie erotyczne napięcie za każdym razem, które bardzo pobudza czytelniczą wyobraźnię.
Warto zwrócić uwagę, że każdy rozdział składa się z podrozdziałów, które z kolei są odpowiednio zatytułowane z uwzględnieniem czasu i miejsca akcji. Nie spotykam tego często w książkach, a szkoda, bo sprawia to wrażenie dopracowania, przemyślenia całej treści, uporządkowania i oczywiście sprawia, że czytelnik nie ma prawa, gdzieś po drodze zgubić się czy stwierdzić, że nie wie, gdzie w literackim świecie rozgrywa się dany fragment fabuły, a jak wiadomo ? przy gorących treściach, rozkojarzenie może się przydarzyć ;).
W prowadzonej narracji, która, jak przypomnę, jest pierwszoosobowa z perspektywy głównej bohaterki, czasem wyczuwałam ?męskie spojrzenie?, ale być może była to kwestia tego, że Elizabeth jest kobietą z dużymi oczekiwaniami i potrzebami, które czasem po prostu bardzo dominują w jej myślach czy postępowaniu.
W książce nie zabraknie wielu ciekawych zwrotów akcji, delikatnej dramaturgii, poruszających intryg i ciekawych, zupełnie zaskakujących wątków pobocznych. Wszystko ze sobą komponuje się idealnie i dostarcza czytelnikowi ogromu przeróżnych emocji.
Podsumowując ?Niebezpieczny. 50 stanów świadomości? to książka dla relaksu i rozrywki dla miłośników gatunku, jakim jest romans, czy po prostu erotyka. Nie zabraknie dobrego humoru, nieszablonowego problemu głównego bohatera, a nawet romantyzmu, bo pewne wyznanie Alexandra mam ochotę wydrukować i oprawić w ramkę, niczym instrukcję dla mężczyzn, jeśli chodzi o poruszające rozmowy o uczuciach :D.
Nie będę ukrywać, że tytułowe ?stany świadomości? urzekły mnie mimo wszystko najbardziej i z ciekawością rozgrzaną do granic, oczekuję kolejnych części, bo jak mniemam, stanów ma być pięćdziesiąt, więc liczę na co najmniej kolejne dwa tomy ;)
Polecam waszej uwadze tę pozycję i gwarantuje, że będziecie się świetnie bawić!
Opinia bierze udział w konkursie