?Niebezpieczny chłopak? to kryminał z serii o Alanie Banksie i Annie Cabbot. Tym razem śledczy muszą nie tylko rozwiązać kryminalną zagadkę, ale i uporać się z osobistymi problemami.
Powieść Petera Robinsona jest dziewiętnastą częścią detektywistycznego cyklu, jednak można ją czytać jako odrębny tom, gdyż autor często i przejrzyście odwołuje się do zdarzeń z przeszłości. Dzięki temu czytelnik doskonale orientuje się w perypetiach głównych bohaterów, ich życiowych bolączkach oraz zawodowych zawiłościach.
Tym razem inspektor Banks i jego współpracownica, Annie, muszą zmierzyć się z bardzo osobistą zagadką.
Pewnego dnia na komisariat w małym angielskim miasteczku zgłasza się Juliet Doyle, matka młodej i zbuntowanej Erin. Podczas domowych porządków znalazła w jej szafie naładowaną broń. Spanikowana biegnie na posterunek, gdyż ma nadzieję, że dawny sąsiad i przyjaciel rodziny, Banks, pomoże wyjaśnić i załagodzić sytuację. Problem w tym, że Alan od kilku tygodni wojażuje po Ameryce i korzysta z zasłużonego urlopu.
Zgłoszenie przyjmuje jego podwładna i przyjaciółka, funkcjonariuszka Cabbot. Sprawa wydaje się prosta i oczywista, jednak podczas akcji wszystko wymyka się spod kontroli i dochodzi do tragedii.
Jakby tego było mało, okazuje się, że w kryminalną zagadkę zamieszana jest córka Banksa, która uwikłała się w romans z tytułowym bohaterem.
Robi się coraz bardziej zagadkowo i niebezpiecznie, tym bardziej, że w kryminalną łamigłówkę uwikłani są również bezlitośni handlarze narkotyków, mafiozi i ich zbiry. Ludzkie życie znaczy dla nich tyle, co nic, więc nie dziwnego, że Banks i jego współpracownicy ścigają się z czasem, by ująć zbrodniarzy i ocalić córkę inspektora.
Intryga przestępcza przeplata się tu z osobistymi, prywatnymi problemami bohaterów. Dzięki temu zabiegowi napięcie stopniowo narasta i trzyma czytelnika w niepewności.
Należę do odbiorców, którzy lubią połączenie prozy kryminalnej z literaturą obyczajową i psychologiczną. ?Niebezpieczny chłopak? świetnie łączy te elementy, więc jestem lekturą w pełni usatysfakcjonowana.
Całość czyta się szybko i z emocjami, gdyż akcja jest wartka, obfituje w nagłe zwroty i fabularne niespodzianki.
Dodatkowym atutem jest lekki, dynamiczny styl, który przejawia się nie tylko w narracji, ale i w naturalnych, przekonujących dialogach oraz opisach przeżyć wewnętrznych bohaterów.
Polecam nie tylko miłośnikom prozy Petera Robinsona. BEATA IGIELSKA