- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.lina w jednym miejscu trzyma się dosłownie na kilku włóknach, bo wcześniej obcierała o ścianę i została nadcięta. Ten Ukrainiec - bardzo sprawny, był też bokserem wagi muszej - zdołał przepiąć uprząż powyżej nadcięcia i wyszedł cały spocony. Gdybym zaczął zjeżdżać na tej linie, to spadłbym na dno 40-metrowej studni i nie przeżył. Kiedy wyszliśmy z jaskini, od razu poczułem się zdrowy. Do dziś się zastanawiam, jak to się stało, że ocaliłem życie - zamyślił się Rajwa. * * * Wejście do Śnieżnej znaleźli w Wyżniej Świstówce Małołąckiej, w górnych partiach Doliny Małej Łąki, dwaj zakopiańscy grotołazi - Józef Frączek i Bronisław Nowina-Noiszewski. Na początku nie nazywała się ,,Wielka Śnieżna", lecz po prostu ,,Śnieżna", bo nie był jeszcze znany system wszystkich korytarzy i połączeń. A nazwa wzięła się stąd, że jak w lipcu 1959 roku wchodzono do niej po raz pierwszy, to zastano tam śnieg i lód, mimo że to był środek lata. Jaskinię nad Kotlinami odkryto w 1966 roku, a Jaskinię Wilczą po kolejnych trzydziestu latach, kiedy zauważono otwór, z którego wydobywa się zimne powietrze. Od lat 60. znana była znajdująca się po drugiej stronie Małołączniaka Jaskinia Wielka Litworowa, a w Kotlinach - jaskinia Jasny Awen. Okazało się, że wszystkie są ze sobą połączone i tworzą system korytarzy Jaskini Wielkiej Śnieżnej. Wyprawie pod kierownictwem Janusza Onyszkiewicza udało się uzyskać głębokość 545 metrów w Jaskini Śnieżnej rok po jej odkryciu, co dawało jej wówczas miejsce w pierwszej siódemce wśród najgłębszych jaskiń na świecie. W 1961 roku udało się zejść jeszcze niżej, osiągając syfon na poziomie 567 metrów. Odkryte połączenie Jaskini nad Kotlinami ze Śnieżną dało głębokość 783 metrów. Przejście z jaskini Jasny Awen do Wielkiej Śnieżnej odnaleziono w 1978 roku, a w 1996 - z Wielkiej Śnieżnej do Jaskini Wielkiej Litworowej, zwiększając deniwelację jaskini o ponad 200 metrów. W 1999 roku w skład systemu Jaskini Wielkiej Śnieżnej weszła również Jaskinia Wilcza. * * * Do ciała pierwszego z poszukiwanych w sierpniu 2019 roku grotołazów udało się dotrzeć po pięciu dniach, w czwartek 22 sierpnia wieczorem, po gwałtownej burzy nad Giewontem (czytaj w rozdziale ,,W objęciach śpiącego rycerza, czyli śmierć na Giewoncie"). Tego samego dnia nastąpił w rejonie jaskini samoczynny obryw skalny, w wyniku którego zerwały się między innymi liny poręczowe. Ekipa ratowników musiała naprawić zniszczenia i dalej drążyła przejście. Nieżyjący grotołaz ubrany był w niebieski kombinezon. Ratownicy zauważyli też fragment czerwonego materiału, który uznali za część kombinezonu drugiej osoby. Mieli rację. Do drugiego z poszukiwanych ratownicy dotarli po blisko dwóch tygodniach od rozpoczęcia akcji - w piątek 30 sierpnia. Ciała obydwu mężczyzn wydobyto 4 września. Jeden ze znajomych zmarłych grotołazów zawiadomił prokuraturę, zarzucając TOPR niewłaściwe prowadzenie akcji ratunkowej. Z taką oceną nie zgodził się zarząd Polskiego Związku Alpinizmu. - Osoba, która złożyła zawiadomienie do prokuratury, była związana ze środowiskiem alpinistycznym i jaskiniowym, jednak nie podzielamy jej zdania. Rozumiem emocje, jakie są obecne przy tak dramatycznej akcji, ale w mojej opinii akcja jest prowadzona prawidłowo i zgodnie ze standardami - skomentował sytuację Marek Wierzbowski, sekretarz generalny Polskiego Związku Alpinizmu. * * * Piętnaście lat wcześniej tragicznie zakończyła się także inna jaskiniowa wyprawa, choć jej uczestnicy nie zginęli w ciasnych korytarzach. Grotołazi z Sądeckiego Klubu Taternictwa Jaskiniowego PTTK Nowy Sącz ,,Beskid" wyjechali w styczniu 2004 roku w Tatry, by pod przewodnictwem Anny Antkiewicz - bardzo doświadczonej speleolożki - zejść do Jaskini Małej. Pięćdziesięciojednoletnia Antkiewicz nadawała się na kierownika wyprawy jak mało kto. Ponad rok wcześniej dokonała sensacyjnych odkryć wielkich korytarzy w Jaskini Małej. Właśnie zamierzała prowadzić dalszą eksplorację. - We wtorek 27 stycznia była u nas po zezwolenie na wejście do Jaskini Małej. Wyjścia są bowiem reglamentowane, nie każdy turysta może się tam wybrać. Ale Antkiewicz była doświadczona. Otrzymała zezwolenie, przecież tatrzańska speleologia tak wiele jej zawdzięcza - tłumaczył mi Zbigniew Ładygin z Tatrzańskiego Parku Narodowego. W środę wyszła w góry z trójką przyjaciół: Magdą, Danielem i Piotrem. Mieli tylko przetrzeć drogę do jaskini. Samo wejście i eksplorację grupa zaplanowała bowiem na czwartek. W miejscu zakwaterowania w Zakopanem podali, że zamierzają wrócić późnym wieczorem w środę. Kiedy się nie pojawili, a ich telefony komórkowe nie odpowiadały, pozostali w Zakopanem grotołazi zaalarmowali TOPR. W czwartek o świcie w rejon Jaskini Małej w
książka
Wydawnictwo Agora |
Data wydania 2020 |
Oprawa twarda |
Liczba stron 256 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | wysyłka 24h |
Wydawnictwa: | Agora |
Kategoria: | Literatura faktu, publicystyka, Książki o górach, książki o Tatrach |
Wydawnictwo: | Agora |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Rok publikacji: | 2020 |
Wymiary: | 170x220 |
Liczba stron: | 256 |
ISBN: | 9788326845987 |
Wprowadzono: | 14.09.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.