Od najmłodszych lat zaczytywałam się książkami z przygodami Pana Samochodzika. Oglądałam filmy, przeżywałam każda przygodę z wypiekami na twarzy.
Dziś jako dorosła kobieta miałam możliwość poznania autora, wejrzenia w zakamarki jego życia. Co tam zobaczyłam?
Kim był autor? Jego cechy, które wyłaniają się już z pierwszych stron to na pewno pewny siebie, oryginalny, drapieżny, pełen pomysłów.
Poznajemy kontakty i wyznania polityczne autora, był on niejako komunistą, co na pewno w wielu osobach budziło i budzi do dziś swoistą niechęć.
Zasiadamy w łódzkich kawiarenkach, słynnych ze spotkań dziennikarzy, publicystów i autorów.
Poznajemy drogę edukacji autora, począwszy od od studiów filmowych z ZSRR.
Bardzo wielkim atutem książki są rękopisy, dokumenty, wycinki z gazet, która stawiają nam Pana Zbigniewa jako autentyczną postać, która jest na wyciągnięcie ręki.
Poznajemy pierwsze sukcesy autora - które zaczęły się już w roku 1958, mimo wielu krytyk udało się zdobyć popularność. A "Wtorek Judaszów " stał się wówczas bestsellerem, który został zekranizowany.
Pan Nienacki uwielbiał obserwować ludzi, robił to głównie w swojej mazurskiej siedzibie. Dzięki kontaktom z młodzieżą, rozumieniu ich potrzeb stworzył ówczesnego Jamesa Bonda - Pana Tomasza, muzealnika szukającego skarbów. Mimo wytykanych wad, braków w wiedzy historia tą wyniosła autora na piedestały.
Poznajemy również Pana Zbigniewa nie tylko jako autora, ale również twórcę scenariuszy filmowych, a nawet dramatów.
Podróżujemy, zwiedzamy i obserwujemy determinację, ale i niesamowitą pewność siebie autora, otwarty umysł.
Bardzo podoba mi się myśl autora : "Każda kreacja artystyczna pozostanie martwa, jeśli ludzie nie znajdą w książce siebie, swojego życia, jeśli ich nie przybywa, nie żywią się książka, nie krąży ona w krwiobiegu społecznego myślenia i odczuwania".
Poznajemy partnerki autora, jego twórczość z gatunku erotyki.
Jest to bardzo ciekawa książka opisująca bardzo ciekawego, wszechstronnego człowieka. Niczym przygoda, podróż w przeszłość. Czyta się z zaciekawieniem. Trudno mi ocenić czy po przeczytaniu moja sympatia do autora wzrosła , ponieważ jest to postać mocno kontrowersyjna, barwna. Na pewno warta poznania.
I słowa Pana Nienackiego " Nie napiszę " wyciskacza łez". Ja pisze książki drapieżne, które aż bolą- tak są ostre. Chciałbym, aby one pomagały ludziom żyć "
Zatem....nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam wspaniałej i drapieżnej przygody ze Skandalista od Pana Samochodzika ???? Ja dziś już się żegnam i oddaję Go w Wasze ręce ????????
Opinia bierze udział w konkursie