Niepamięć przeniesie nas do świata, w którym obok ludzi żyją również orkowie i elfy, do świata, w którym walczy się o władzę za pomocą mieczy i kusz, a proch strzelniczy dopiero staje się niezwykłym odkryciem. Książka ma budowę klamrową, opowiada dwie różne historie, które w pewnym momencie splatają się ze sobą i zaczynają tworzyć spójną całość, przenosząc czytelnika w zupełnie nowy, pewien przygód świat. Poznamy w ten sposób historię monarchy, który po wybuchu buntu wraz z dwójką swych przybocznych zostaje zmuszony do ucieczki z królestwa oraz historię niezwykle utalentowanego żołnierza dowodzącego oddziałem specjalnym w Imperium Tryjlii. Fabuła początkowo wydawała mi się skomplikowana, a ilość postaci przytłaczająca, jednak wraz z kolejnymi stronami, coraz bardziej wciągałam się w wykreowany świat i porządkowałam sobie w głowie, kto jest kim i dlaczego. Myślę, że jest to jedna z tych książek, które nie prezentują czytelnikowi swojego potencjału od samego początku i trzeba dać im odrobinę czasu, aby docenić ich wyjątkowość. Przekrój bohaterów jest dość szeroki, spotkamy tutaj wspomnianego wcześniej upadłego monarchę, żołnierza dowodzącego specjalnym oddziałem, jak i również jego nieprzeciętnych członków. Myślę, że właśnie ten wyjątkowy oddział i jego członkowie dostarczyli mi najwięcej emocji podczas lektury. Wspomnienia ich dowódcy, które przedstawiają czytelnikowi jak długą drogę musiał przejść ze swymi żołnierzami i ile pracy włożyć w to, żeby znaleźli się w miejscu, w którym aktualnie są, spowodowały, że odczuwałam do tej grupy dużą sympatię. Akcja książki rozkręca się dość wolno, jednak wraz z kolejnymi rozdziałami mamy do czynienia z coraz większą ilością zwrotów akcji, a historia nabiera tempa, co dostarcza czytelnikowi ogromu emocji. Krwawe bitwy, tajemnicze rozmowy i postaci, niewyjaśnione spory i potęga magii wraz z perfekcyjnie dopracowanymi postaciami i świetną narracją tworzą niesamowitą historię. Całość czytało mi się niezwykle przyjemnie i pochłonęłam ją w bardzo szybkim tempie, ale zakończenie zostawiło po sobie duży niedosyt, działa to oczywiście na korzyść autora, ponieważ z niecierpliwością będę wyczekiwać kolejnych tomów tej serii.