? Ta siła to nadzieja. Przypomina, że koniec jest początkiem, szansą na nowy start. Daje wiarę i wolę walki, które są niepokonane. ?
Niepokonane to one. Cztery kobiety. Cztery przyjaciółki. Cztery życiowe historie.
Każda z nich jest inna, jednak każdej przyświeca ten sam cel, a mianowicie pomóc jednej z nich, Sylwii, rozwiązać zagadkę śmierci jej męża, prezesa prężnie działającej firmy. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna popełnił samobójstwo, lecz Sylwia w to nie wierzy i za wszelką cenę, z pomocą przyjaciółek, stara się odkryć, co tak naprawdę się wydarzyło.
? Niepokonane ? to debiut autora i w moim mniemaniu jest to debiut udany. Myślę, że pisanie o kobietach z perspektywy mężczyzny, o ich odczuciach i przeżyciach, było dla autora dużym wyzwaniem, któremu jak najbardziej sprostał. Choć nie ukrywam, że nastawiłam się na bardziej rozwinięty wątek kryminalny, sugerując się opisem książki. I tego rozwinięcia nieco mi brakowało.
Ta książka to prosta, życiowa opowieść nie tylko o kobietach, lecz także o zwyczajnych, codziennych problemach, z którymi przychodzi się nam borykać. Zdrada małżeńska, przyjaźń (niezawsze szczera), kariera, relacje z dziećmi, trudne wybory, intrygi, kompleksy z jakimi borykają się bohaterki to główne tematy poruszane w tej lekturze. Chwilami zabawnej, a chwilami wzruszającej.
Jeśli chodzi o kreację głównych bohaterek, to nie przemawiały do mnie sposoby ich postępowania, czasami dziwiłam się, że ich zagrywki tak łatwo uchodziły im płazem. Zupełnie nie grałam z nimi na tych samych falach, co nie znaczy, że jest to złe. Miały po prostu inne, niż moje przekonania. Osobiście lubię utożsamiać się z bohaterami książki, którą czytam, szukać wspólnych cech czy wartości. Dlatego czuję małe rozczarowanie, jeśli chodzi o ten aspekt.
Uważam, że warto dać temu debiutowi szansę. Chociażby ze względu na pokazanie, że mężczyzna może napisać historię z perspektywy kobiety i wychodzi mu to całkiem dobrze. Osobiście dobrze się przy niej bawiłam, z niecierpliwością czekałam na rozwiązanie zagadki. Może nie jest to opowieść, która zostanie na długo w mojej pamięci, ale jestem nią pozytywnie zaskoczona.
Opinia bierze udział w konkursie