SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Niesamowity Szerlok Worms i niebieskie monstrum Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Egmont
Data wydania 2021
Oprawa miękka
Liczba stron 48

Opis produktu:

Szerlok Worms to poczciwa, choć momentami nieco pazerna, dżdżownica-detektyw, która lubuje się w oglądaniu programów o glebogryzarkach i rozwiązywaniu dużych problemów małych żyjątek. Wraz z doktorem Jaszczurką Zwinką stawiają czoła przestępczym kreaturom przyrodniczego półświatka i mimo swoich niepozornych rozmiarów nie jeden raz ratują środowisko przed ogromną katastrofą. Tym razem duet będzie musiał zidentyfikować tajemniczego porywacza, którego rysopis nie przypomina żadnego znanego nauce zwierzęcia. Jednak czy wystarczy robaczej dedukcji, aby rozwiązać zagadkę i stawić czoła zagrożeniu?...

Komiks nagrodzony w czwartej edycji Konkursu imienia Janusza Christy na komiks dla dzieci.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Egmont
Kategoria: Dla dzieci,  Dla młodzieży,  Książki przygodowe
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 215x290
Liczba stron: 48
ISBN: 9788328196445
Wprowadzono: 15.06.2021

RECENZJE - książki - Niesamowity Szerlok Worms i niebieskie monstrum Tom 1 - Łukasz Auguścik

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

ilo99

ilość recenzji:2504

19-01-2023 22:30

Naprawdę przyjemnie spędzony kwadrans. Może wybuchów śmiechu nie było, ale chichocik jak najbardziej się pojawił. A przecież nie jestem docelowym odbiorcą tekstu. To dzieci mają z zafascynowaniem śledzić intrygę i razem z duetem ? detektyw Worms oraz dziennikarz Doktorem Zwinką ? rozwikłać zagadkę tajemniczych porwań. Lecz widok mrówek oglądających seriale lub chodzących na randki ? czysta, żywa radość. Zatem, kreska przyjemna dla oka, akcja wciągająca, a żart ujmujący. Polecam małym i dużym, w skrytości ducha licząc na kolejny komiks w wykonaniu pana Auguścika.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Michał

ilość recenzji:1989

23-06-2021 07:15

DUŻE PROBLEMY MAŁYCH ŻYJĄTEK

Pierwszy rzut oka i? Okładka tego albumu wygląda, jakby autor splagiatował styl Tomka Samojlika. Podobny design postaci, taka samo kolorystyka, ujęcie perspektywiczne? Na pierwszy rzut oka można się pomylić. Tym bardziej, że tematyka taka sama. A jak jest z jakością? Nieźle, ale jednak to nie poziom prac Samojlika.

Szerlok Worms. Dżdżownica. Detektyw. Spec od zajmowania się dużymi problemami małych żyjątek, miłośnik programów o glebogryzarkach i poczciwy, ale pazerny osobnik. W jego śledztwach pomaga mu doktor Jaszczurka Zwinka i tak razem mierzą się z przestępczym półświatkiem przyrodniczego świata. I to z sukcesami. Ale czy poradzą sobie, kiedy pojawi się porywacz, który nie przypomina żadnego znanego nauce zwierzęcia?

Komiksy Samojlika lubię, odkąd przypadkiem wpadł w moje ręce jeden z tomów ?Sagi o ryjówkach?. Kiedyś wydawało mi się, że to nie prace dla mnie. Za proste, za dziecinne. Sztabko jednak okazało się, że się myliłem, jego prace okazały się wciągające, charakterystyczne, urocze, pełne ciekawych faktów, za których wiele mogło zaskoczyć nawet dorosłych i po prostu dobrze wykonane. A i nie brakowało w nich satyry czy puszczania oka do obeznanych z popkulturą odbiorców. Wspominam o tym wszystkim, bo właśnie dlatego, mimo aż nadmiernego podobieństwa do prac Samjlika, dałem temu albumowi szansę i?

Jak już wiecie, ?Szerlok Worms? nie dorównuje pracom wspomnianego wyżej artysty. To bardziej dziecinna, mocno inspirowana jego pracami opowieść. Podobnie, jak u niego, odnosi się do popkultury i zaludniona jest zwierzęcymi bohaterami, ale trudno nie odnieść wrażenia, że próbuje kopiować to, co w Samojliku najlepsze. Z całkiem nienajgorszym skutkiem, bo album czyta się szybko, lekko i przyjemnie, ma udane momenty i niezły, chociaż wciąż to nie Samojlik. Dzieci jednak nie odczują tego w ten sposób i będą bawić się lepiej, niż dorośli czytelnicy.

Jeśli chodzi o rysunki, to w środku już nieco mniej przypominają prace Samojlika, niż na okładce. Tam, gdzie Samojlik serwował nam obłości, Auguścik dorzuca nieco więcej kantów. Kolor wewnątrz też jest o wiele prostszy, a ogół szaty bardziej skierowany do dzieci. Do tego mamy ładne wydanie, standard dla Egmontu, ale wart wspomnienia.

I chociaż rzecz nie ustrzeże się porównań do Samojlika, dzieciom śmiało można ją polecić. Nie przypadkiem zresztą zdobyła nagrodę w czwartej edycji ?Konkursu imienia Janusza Christy na komiks dla dzieci?. I, kto wie, może dalsze tomy okażą się lepsze?

Czy recenzja była pomocna?