?Nie?Słusznie skazany ?
Czym się kierujecie wybierając kolejną książkę, którą chcecie przeczytać ?
W przypadku tej zaciekawił mnie opis ale też chciałam odmiany. Jeśli nie zwróciliście uwagi, to na moim profilu rządzą książki napisane przez kobiety. I na półkach też. Jest Moss, jest Mróz ale czekają na to aż w końcu się za nich wezmę. Ale chciałam w końcu zmobilizować się do przeczytania książki napisanej przez mężczyznę.
"Nie?Słusznie skazany" to kolejna książka Mateusza Gostyńskiego . Poprzednie mają wielu fanów, niemało pozytywnych opinii. Ta z kolei ma intrygujący wątek. Od pierwszych stron zwraca uwagę styl autora. Taki typowo męski ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Co mam na myśli ? Mateusz pisze konkretnie, bez zbędnych opisów, rozwodzenia się nad uczuciami, błahostkami. I też nie są to suche fakty punkt po punkcie. Wszystko jest opisane sumiennie i klarownie, a styl pozwala wręcz pędzić przez książkę.
Jednak tak do połowy książki nie miałam do niej zastrzeżeń , później jak to ja, musiałam znaleźć coś do czego muszę się doczepić ???? przez prawie całą książkę akcja toczy się jednym , jak dla mnie idealnym tempem , a pod koniec niesamowicie przyspieszyła i miałam wrażenie, że aż za bardzo.
Ale po kolei ...
Jak sam opis sugeruje , Jorge Garcia odsiaduje wyrok 20 lat pozbawienia wolności za morderstwo, którego nie dokonał. Kto go wrobił ? Kto naprawdę zabił jego przyjaciela? Chce tego się dowiedzieć po wyjściu na wolność. Czytając, poznajemy zarówno wydarzenia z tych 20 lat w więzieniu, jak i te zanim tam trafił oraz oczywiście po odzyskaniu wolności. Autor opisuje to tak, że nie czułam się zagubiona tymi przeskokami w czasie i za to plus. Minus za to, że brakowało mi takiego zagubienia głównego bohatera bo wyjściu z więzienia. Jakby nie patrzeć spędził tam 20 lat, świat zmienił się przez ten czas i poza momentem gdy otrzymał smartfona, nie czuć jak próbuje na nowo się przystosować do tego świata na zewnątrz.
Pojawia się Carmen - siostra przyjaciela, o którego śmierć jest obwiniany Jorge i zarazem córka mężczyzny , którego bohater obwinia za zmarnowane 20 lat za kratkami. Czy kobieta naprawdę chce mu pomóc odkryć kto stoi za tym morderstwem ? Kto tak naprawdę jest przyjacielem, a kto wrogiem? Jaką rolę w tym wszystkim odgrywa Miguel Castano?
Pytań nie brakuje. Niby na pytanie kto jest winny śmierci przyjaciela ale za to Jorge zyskał wiele innych. Gdy wydaje się, że wszystko już zmierza w dobrym kierunku i zaraz okaże co naprawdę się wydarzyło, sprawy niesamowicie się komplikują. I właśnie wydaje mi się tu, że tych komplikacji było aż za wiele i można się chwilami w tym pogubić. Carmen ...okazała się bardzo nieprzewidywalna i drażniło mnie tłumaczenie Angela, że to zagubione dziecko. No kobieta ponad 30 letnia... A sam Garcia, kieruje się zemstą ale czy tylko ona się liczy ? Czy warto po zmarnowaniu 20 lat życia zmarnować jeszcze więcej czasu ? Jednak może się okazać ,że nie będzie miał wyjścia i znajdzie przyjaciół tam gdzie się nie spodziewał.
Zakończenie ewidentnie sugeruje, że czeka nas ciąg dalszy i zupełnie nie wiem czego się po nim spodziewać. Zapewne po niego sięgnę by przekonać się co autor zaplanował dla bohaterów.
A Wy ? Znacie już książki Mateusza ? Planujecie przeczytać tę historię ? Sądzę ,że wiele osób spędzi z nią miło czas. Ja to zawsze muszę się czegoś doczepić ale też zawsze zaznaczam, że to moje zdanie , najlepiej wyrobić własne . Dziękuję autorowi za możliwość poznania tej książki i polecam każdemu, kto lubi zaskakujące historie.
Opinia bierze udział w konkursie