- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ież była piękna, ale mimo to i tak nie lubiłem nietrzeźwych dziewczyn. - Ty mnie zawieź - powiedziała i nagle poderwała się na nogi. Krzesło z hukiem uderzyło o podłogę. Dziewczyna zatoczyła się i wpadła w moje ramiona. Westchnąłem poirytowany całą sytuacją. Po chwili Bartek pomógł mi poukładać ostatnie rzeczy. Zamknęliśmy pub, wziąłem od Pięknej torebkę. Wcześniej posadziłem dziewczynę na małym murku. Z Bartkiem zapaliliśmy szluga. - Masz zamiar ją odwieźć? - chciał wiedzieć. - A mam inne wyjście? - Spojrzałem na niego, a potem na nią. - Daj znać jutro, jak potoczyły się sprawy. - Zaśmiał się i wsiadł do swojego auta. - No dobrze, zobaczymy, gdzie mieszkasz, koleżanko - mruknąłem i zacząłem grzebać w torebce dziewczyny. Wyjąłem portfel. Piękna okazała się Julią Wiśniewską, była w moim wieku, mieszkała w Wilanowie. Zacząłem szukać kluczyków do jej samochodu. Jeździła mercedesem. Wziąłem ją na ręce i zacząłem iść ulicą, rozglądając się za autem. - Jakim mercedesem jeździsz? - spytałem. - A klasą - wymamrotała, muskając nosem moją szyję. Było to miłe, nie znałem dotyku tego rodzaju. Znalazłem czarny samochód, należał do niej. Otworzyłem drzwi, posadziłem ją na miejscu pasażera i przypiąłem pasami. - Nie zawoź mnie tylko do Wilanowa - powiedziała, patrząc na mnie swoimi niebieskimi oczami. - A gdzie? - Spojrzałem na nią z niesamowitą irytacją. Jak można doprowadzić się do takiego stanu? - Mam mieszkanie na Żoliborzu, na Marii Kazimiery, nowe budownictwo - wymamrotała. - Okej - odparłem, zamykając drzwi. Usiadłem i przygotowałem się do jazdy. Wcześniej poprawiłem lusterka i ustawienie fotela. Powoli włączyłem się do ruchu. Był to wspaniały samochód. Nieraz oglądałem go w salonie. Jakby stworzony dla młodej osoby, dla kobiety. Ten nie był najtańszą wersją. Miał całkiem pojemny silnik w wersji AMG. Ojciec Pięknej musiał kochać szybkie auta. Spoglądałem na nią co jakiś czas, zastanawiając się, co musiało się stać, że doprowadziła się do takiego stanu. Byłem pewien, że jutro będzie miała wielkiego kaca. Dziewczyna usypiała powoli, jej powieki robiły się coraz cięższe, usta były delikatnie rozchylone. Podjechałem pod jej blok. Wysiadłem z auta i otworzyłem drzwi po jej stronie. - Ej, Julia, dawaj. Już jesteśmy blisko twojego mieszkania - powiedziałem, wypinając ją z pasów. Mruczała coś pod nosem, budząc się powoli. - Ale masz brzydkie buty - mruknęła, wystawiając nogi za samochód, po czym zwymiotowała, ochlapując przy tym moje obuwie. - No teraz będę musiał kupić sobie nowe. - Zaśmiałem się z ironią i znów wziąłem ją na ręce. - Kim jesteś? - zapytała, opierając głowę na moim ramieniu. - Twoim wybawcą - mruknąłem. - Która klatka? - A - odpowiedziała krótko. - Numer mieszkania, cokolwiek. Musisz ze mną współpracować. - A ty się musisz pośpieszyć, bo znowu chce mi się rzygać - odpyskowała. - Już - warknąłem, stawiając ją na ziemi. Zaraz zwymiotowała w jakieś krzaki. Podeszła i oparła się o moje ramię. - Mieszkanie numer czterdzieści osiem, ósme piętro - szepnęła. Wiedziałem, że czuje się fatalnie. Wstukała kod, po czym ponownie wziąłem ją na ręce, bo nie była w stanie się poruszyć. Po chwili znaleźliśmy się u niej i posadziłem ją na kanapie. Mieszkanie było urządzone nowocześnie, składało się z sypialni, łazienki, salonu oraz kuchni. Poszedłem do łazienki, by zwilżyć ręcznik i przetrzeć twarz dziewczyny. Gdy wróciłem, już spała. Nakryłem ją kocem, a potem wytarłem jej oczy i usta. Na stoliku kawowym położyłem kluczyki od domu oraz samochodu, a obok nich szklankę wody i jeden paracetamol, który znalazłem w kuchni. Napisałem kartkę, a potem wyszedłem. Rozdział 2 JULIA Dalsza część dostępna w wersji pełnej Spis treści: Okładka Karta tytułowa Rozdział 1 Rozdział 2 Rozdział 3 Rozdział 4 Rozdział 5 Rozdział 6 Rozdział 7 Rozdział 8 Rozdział 9 Rozdział 10 Rozdział 11 Rozdział 12 Rozdział 13 Rozdział 14 Rozdział 15 Rozdział 16 Rozdział 17 Rozdział 18 Rozdział 19 Rozdział 20 Rozdział 21 Rozdział 22 EPILOG Karta redakcyjna Nieznajomi Wydanie pierwsze ISBN: 978-83-8219-529-3 (C) Aleksandra Nowakowska i Wydawnictwo Novae Res 2021 Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, reprodukcja lub odczyt jakiegokolwiek fragmentu tej książki w środkach masowego przekazu wymaga pisemnej zgody wydawnictwa Novae Res. Redakcja: Beata Kostrzewska Korekta: Kinga Dąbrowicz Okładka: Paulina Radomska-Skierkowska Wydawnictwo Novae Res należy do grupy wydawniczej Zaczytani. Zaczytani sp. z sp. k. ul. Świętojańska 9/4, 81-368 Gdynia tel.: 58 716 78 59, e-mail: Publikacja dostępna jest w księgarni internetowej Na zlecenie Woblink plik przygotowała Katarzyna Rek
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Dla kobiet, Romans, książki dla babci, książki na jesienne wieczory, książki na lato |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 121x195 |
Liczba stron: | 392 |
ISBN: | 9788382195286 |
Wprowadzono: | 19.11.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.