Hollywood Boulevard najlepiej ogląda się w ciemnych okularach i bez wszelkich nadziei. Jeśli jednak spojrzysz wystarczająco uważnie (i cudem dostaniesz się na listę VIP-ów), zobaczysz oazę najlepszych klubów w mieście - hedonistyczne niebo dla młodych, stylowych i bogatych. Ale wchodząc do tego świata musisz pamiętać, że możesz już nigdy się z niego nie wyrwać. Trójka kalifornijskich nastolatków wchodzi do kręgu dla wybrańców ? nocnego życia elit Los Angeles. Zostają wciągnięci do gry o wysoką stawkę, którą jest gwiazdka Hollywood Madison Brooks. Ryzykowną zabawę w fascynującym świecie intryg i pieniędzy przerywa wstrząsający news ? Madison zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach?
Zaczynając czytać "Niezrównanych", nie spodziewałam się czegoś spektakularnego. Opis niby był interesujący, ale pomysł na fabułę wydawał mi się trochę że tak powiem mało wymagający. No bo z czym Wam się to kojarzy? Jakaś gra, tróje uczestników, tylko jedna osoba może wygrać.. Hmm..dystopia, prawda? Jednakże w życiu nie spodziewałabym się, że ta powieść tak bardzo mnie zaskoczy. Naprawdę, ciężko mi określić jaki to gatunek, ale jest to zdecydowanie jedna z oryginalniejszych pozycji jakie czytałam w ostatnim czasie.
Największym plusem, a w zasadzie główną przyczyną mojej dozgonnej miłości do tej książki, jest miejsce akcji. A mianowicie Hollywood. I nie, to wcale nie jest oklepane. Los Angeles, Hollywood.. ahh.. zobaczenie tych miejsc na własne oczy to zawsze było jedno z moich największych marzeń. Dzięki "Niezrównanym" mogłam chociaż przez chwilę poczuć się jakbym sama przechadzała się tymi samymi ulicami, po których stąpają największe gwiazdy na świecie. Lecz LA nie jest przedstawione tutaj tak kolorowo jak mogłoby się wydawać. Nieustanna walka o sławę..po trupach do celu..nie możesz nikomu ufać, gdyż wszyscy czekają tylko na twoje potknięcie. Brzmi strasznie, ale przez to jeszcze bardziej ciągnie mnie do tego miejsca!
Jeżeli chodzi o bohaterów... Jak dla mnie byli oni trochę z tyłu, gdyż moja żądza wiedzy o LA była tak ogromna, że tylko czekałam na opisy tego wspaniałego miejsca a bohaterowie.. pff. kto by się niby przejmował! Aczkolwiek naprawdę byli w porządku, wszyscy troje, czyli Layla, Aster i Tommy. Polubiłam ich tak samo i niestety nie jestem wstanie wytypować swojego ulubieńca. Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała czegoś o wątkach miłosnych, które miały tutaj miejsce. Nawet shipowałam jedną parę, ale niestety....
Na początku książkę czytało mi się dosyć opornie. Mój stały problem, czyli niemoc wbicia się w fabułę, ale jakoś tak po stu pierwszych stronach poszło z górki. A zakończenie było.. nie wiem czego się spodziewałam, ale chyba nie tego. W każdym razie, skończyło się tak, że na pewno muszą powstać kolejne tomy, które mam nadzieję, uda mi się kiedyś przeczytać.
Podsumowując: Mimo moich uprzedzeń, książka okazała się fantastyczną lekturą, głównie dzięki miejscu akcji. I zdecydowanie nie była to pozycja, którą zapomnę po tygodniu, gdyż..ahh.. cudowne LA! Jeżeli tak jak mnie fascynuje Was Hollywood, show biznes i inne rzeczy o których się nie mówi dotyczące właśnie życia gwiazd, to "Niezrównani" są dla Was obowiązkową pozycją!
...