Jak silne są więzi rodzinne można się przekonać na przykładzie sióstr, bohaterek powieści Kate Alice Marshall Nikt nie może wiedzieć. Łącząca je siła jest nierozerwalna i trwała. A wspólna tajemnica nie do ujawnienia ?
Mąż Emmy traci pracę, ona spodziewa się dziecka. Nieoczekiwanie wpadają w kłopoty finansowe. Muszą szukać nowego mieszkania i ta sytuacja sprawia, że postanawiają zamieszkać w ich dawnym domu rodzinnym. W tym domu, w którym wiele lat wcześniej doszło do tragedii, rodzice Emmy zostali brutalnie zamordowani. A podejrzaną o ten czyn jest sama Emma. Dziewczyna ujawnia mężowi, że po tym zdarzeniu jej kontakty z siostrami zostały zerwane. Od wielu lat nie utrzymują żadnych relacji. Jednak ich przeprowadzka do rezydencji powoduje, że siostry powoli się ujawniają, nawiązują bardzo ostrożne relacje. Pamiętają, co się wydarzyło kilkanaście lat wcześniej i nie chcą do tych zdarzeń wracać. Nigdy nie rozmawiały o tej pamiętnej nocy, ale każda z nich ma swoją wizję ówczesnych wydarzeń. Czy będą się wzajemnie oskarżać o zamordowanie rodziców? Czy któraś ukrywa coś, o czym pozostałe nie mają pojęcia? A może kogoś kryją i nie chcą, aby świat się o tym dowiedział? Boją się o siebie?
Nikt nie może wiedzieć to pełen intryg i tajemnic thriller psychologiczny, w którym główne bohaterki, trzy siostry, za wszelką cenę ukrywają rodzinną tajemnicę sprzed lat. Nie chcą, czy nie mogą, jej ujawniać. Może ona sprawić wiele kłopotów i nieporozumień. Czy warto zatem wyciągać ją na światło dzienne? Akcja świetnie się rozwija, dynamicznie i z rozmachem. Z każdą chwilą emocje się zagęszczają, atmosfera robi się przenikliwa i niejednoznaczna. Cała historia jest rozbudowana i wielowątkowa. Autorka wodzi nas za nos, podsuwa fałszywe i mylne ślady, aby tylko nas oddalić od sprawcy. Wnikliwy czytelnik zauważy, że wielu bohaterów miało swoje powody, aby pozbyć się rodziców dziewczynek. Nie byli oni krystaliczni, wraz z rozwojem fabuły poznajemy ich prawdziwe oblicze.
Historia jest przedstawiona na dwóch płaszczyznach czasowych, obecnie i wtedy. Cofając się, poznajemy rodzinę, jej problemy i wzajemne relacje. One dają nam obraz rodziny i skazy na jej twarzy. Ale też pozwalają bliżej przyjrzeć się motywom zabójstwa i skłaniają do typowania sprawcy. Jest to bardzo trudne i skomplikowane. I nierealne.
Mnie ta powieść wciągnęła bez opamiętania. Nie mogłam się od niej uwolnić. Osaczyła mnie i przeniosła w świat pełen tajemnic i kłamstw. Nie wiedziałam, co jest prawdą, a co złudnym wyobrażeniem. Musiałam być czujna i uważna, aby wnikliwie obserwować bohaterów i aby nic mi nie umknęło.
To historia, która żyje w czytelniku jeszcze przez długi czas, nie sposób uwolnić się od emocji, które nam przekazuje. Skłania do refleksji i odpowiedzi na pytania, czy i jak dobrze znamy swoich bliskich. Na te, i inne nasuwające się pytania, każdy musi sobie odpowiedzieć sam.
Polecam, godna uwagi.
Opinia bierze udział w konkursie