Niwa Zbójcy, złoto, zemsta

Autorka zabiera nas do świata już dawno zapomnianego przez nas. Do świata, w którym status społeczny maił duże znaczenie. Do świata przymusowej pracy na polu, głodnych dzieci, pustych garów, beznadziei, smutku i strachu.
Tłem tej historii jest przyroda. Jestem pod wielkim wrażeniem sposobu jaki autorka to zrobiła. Zazwyczaj tak obszerne opisy przyrody czy życia na wsi nudzą mnie. Ale tutaj Pani Kasia zaczarowała mnie słowem. Sprawiła, że dosłownie znalazłam się w XVIII wieku i byłam świadkiem opisanych wydarzeń.
Poznajemy Lupa, który chciał być wolny i wybrał życie w lesie. Był samotnikiem. Od ludzi stronił i żył teraźniejszością. Aleksy to druga ciekawa postać, która z kolei lubiła chodzić po górach. Teresa to żona Konstantego, która chociaż wiedzie spokojne życie, to nie jest jednak szczęśliwa. Ma problem zajść w ciążę i jest tematem płotkiem całej okolicy. Augustyna to bratanica Teresy, która nie jest za dobrze wychowana. Pragnie jednak poznać prawdziwą miłość. Jest też młodziutka Chrabusia, która jest służącą na dworze. Wydawałoby się, że rozsądnie podchodzi do życia. Ale potrafiła tutaj trochę namieszać.
Książka zdecydowanie należy do tych dla, których warto zarwać nockę. I chociaż ma 460 stron to nawet nie wiem kiedy znalazłam się na ostatniej stronie.
Autorka pięknie wykreowała bohaterów, którzy są bardzo różni i każdy wnosi do tej historii coś. Z dużym zainteresowaniem śledziłam ich losy. I już nie mogę doczekać się kontumacji.
Jeśli lubicie książki, które opisują czasu, które dawno minęły to bardzo polecam serię Kresowe korzenie. Niwa to pierwszy jej tom.

Uwielbiam wszelkie rodzinne historie toczące się przez lata, wydarzenia, dni i pokolenia. Zaglądanie do alkowy bohaterów, poznawanie tajemnic, głosów natury i decyzji dotyczących toczącego się życia. Zagłębiam się w familijne opowieści, towarzyszę w ślubach, narodzinach, radościach i tragediach.

kasiabuliczkasprzak po raz drugi zawitała ze swoją opowieścią w mój czytelniczy obszar. Miałyśmy okazję poznać się przy innym cyklu sagawiejska Byłam zachwycona i miałam nadzieję na kolejne, tak ciekawe spotkanie. Stało się, za sprawą niwa kresowekorzenie otrzymałam historię o zbójcach, złocie, zemście i miłości. Rewelacyjnie splecione ze sobą wydarzenia i ludzie, szalone postępki i poprawność wymuszana przez społeczeństwo i okoliczności, a pod powierzchnią ogrom namiętności jak buzująca lawa wulkanu czekająca na wybuch.

Najlepsze opowieści tworzy życie, a autorka chciała nam pokazać, kawałek historii, z której zostaliśmy okradzeni w wyniku ustaleń po drugiej wojnie światowej. Straciliśmy ludzi, ziemię, dobra kulturowe. Zniszczono dorobek pokoleń, próbowano zatrzeć ślad po mieszkańcach, dlatego teraz musimy wzniecać wspomnienia. Pisać i mówić o przeszłości, pamiętać o minionych wydarzeniach.

Oczywiście stosunki panujące pomiędzy szlachtą a chłopami mnie przerażają, Kary cielesne, zadawanie cierpień i bólu. Domaganie się szacunku, tylko z racji urodzenia. Bzdurne nakazy, którymi się kierowano. Teraz wydaje się to bardzo nierealne, kiedyś było podstawą egzystencji.

Rewelacyjnie napisana saga, kwiecisty język z bogatą fabułą. Niezwykła precyzja słowa i dbałość o szczegóły. Opisy codzienności, obyczaje i wydarzenia historyczne opisane w naturalny sposób, realistyczny, pozwalają poznać i zrozumieć świat, w którym żyli bohaterowie. Pani Kasia pisze lekko i przystępnie, pozwala czytelnikowi uczestniczyć w tworzonej akcji. Podtrzymuje ciekawość, w toczącej się rzeczywistości kreowanych postaci. Pozwala na lubienie lub odrzucenie poszczególnych, nie narzuca wniosków. Opowiada.