????"-Chcę, żebyś się uspokoił, proszę. To nie jest odpowiednie miejsce. Nie warto brudzić sobie rąk
-Dlaczego to zrobiłaś?
-Jestem. Jestem przy tobie. Chcę cię wspierać"
?????Niełatwo było grzebać w popiele starych ran, sięgać pamięcią do tego jak wyjątkowe niegdyś uczucia tliły się ostatnimi iskrami.?
????? Wystarczyło jedno jej spojrzenie, by uciszyć we mnie wszystkie negatywne emocje.?
Życie Alessi zmienia się w dniu, gdy ojciec informuję córkę, że oddał jej rękę, aby ratować upadającą winnicę. Kobieta bierze los w swoje ręce i ucieka do Stanów Zjednoczonych. Niestety, wpada w poważne tarapaty, a z opresji ratuje ją nieznajomy mężczyzna. Kobieta nie ma dokąd pójść, więc śledzi Davida. Czy mężczyzna jej pomoże? Czy kobieta odnajdzie się w nowym miejscu?
Po raz kolejny mam przyjemność patronowania książki Wiktorii. Bardzo podobała mi się "Pokojówka", ale "Noc z nim", zdecydowanie przebiła poprzedniczkę. Wiem, nie powinno się porównywać książek, tym bardziej tak odległych tematyką. Zazwyczaj tego nie robię, ale tutaj muszę! Dlaczego? Bo w moim odczuciu, to najlepsza jej książka. Wiktoria serdecznie Ci gratuluję!!!
To mój drugi patronat nad książką Wiktorii i nie mogę wyjść z podziwu, jak ogromne postępy poczyniła. Jak udoskonaliła swój warsztat pracy. Mam wrażenie, że w tę serię włożyła całą siebie i sprawiła, że jej styl był bardzo lekki i przyjemny w odbiorze.
Ja przez tę książkę po prostu popłynęłam. Nie mogłam i nie chciałam się oderwać.
Kreacja bohaterów, pomysł na fabułę, rzadko spotykany motyw bokserów, twarda kobietka. Brawo!
A co do bokserów, to mam do nich ogromną słabość.???? Na palcach jednej ręki mogłabym policzyć przeczytane książki z tym motywem. Uważam, że jest ich mało na rynku wydawniczym i fajnie, że Wiktoria poszła w tym kierunku. To było takie "odświeżające", nowe doznanie, którego nie chciałam przerywać.
David to bohater nieufny, z trudną przeszłością. Ten mężczyzna ma powody, by nie ufać nikomu od samego początku. Jeżeli sięgnięcie po książkę, to sami zobaczycie, że początek znajomości boksera z piękną Włoszką, nie przebiegł w zbyt miłych okolicznościach. David był stanowczy, władczy, nieufny. Dopiero z biegiem przelanych kartek dowiadujemy się, dlaczego tak się zachowuje. Jego przeszłość odcisnęła piętno na jego psychice. Wcale nie dziwię się, ze nie wierzył Alissi. Tylko sprzątaczka Davida od początku przejrzała złote serce młodej dziewczyny.
Jak się domyślacie, mamy tu hate-love. Przepychanki słowne między tą dwójką były miodkiem na moje oczy. Muszę przyznać, że ta kobieta miała "jaja". Była taka ostra, pyskata, ogarnięta, po prostu twarda babska. Jej matka zmarła, zawiodła się na ojcu, próbowano zrobić jej krzywdę, David ciągle jej docinał, a i tak dała radę i była silna. Fajnie, że Wiktoria bawiła się naszymi uczuciami, zbliżała i odpychała bohaterów, przez co mój apetyt na ich zbliżenie rósł. A gdy dochodziło do tego momentu, gdy ratował ją z opresji, to już w ogóle oczka świeciły mi się do książki.
Mam wrażenie, ze David potrzebował takiego anioła stróża-Alessi, która potrafiła ujarzmić jego demony. Ta dwójka idealnie do siebie pasuje.
Ale Wiktoria....coś ty narobiła na końcu??!! Coś ty nam zrobiła?! Apeluje o jak najszybsze wydanie drugiego tomu, bo to zakończenie... ???? ???? ???? Łapie się za głowę i na gwałt potrzebuje kontynuacji, aby poznać dalsze losy.
Zachęcam was do przeczytania.
Mam nadzieję, że podzielacie moje zdanie.
Opinia bierze udział w konkursie