Ostatnio miałam okazję przeczytać książkę Zofii Pyłypczuk z cyklu Nowy Początek ? Poznaj mnie.
Jest to historia Dalii, której ojciec wyjechał do pracy do innego kraju, a ona zamieszkała z swoją ciocią. Dziewczyna chce zacząć wszystko od nowa, a rozpoczęcie nauki w innej szkole umożliwia jej start z nową kartą. Szczęśliwie Dalia nie jest w tym sama. Ma kuzynkę i jej przyjaciółki, które pomagają jej odnaleźć się w meandrach licealnych znajomości, a na pierwszej imprezie przed rozpoczęciem roku szkolnego zaczyna kręcić się wokół niej dwóch koszykarzy: Dorian i Adrian.
To jedna z przyjemniejszych historii, jakie czytałam. Autorka stworzyła ciekawe i niesamowicie realne postaci, które mimo młodego wieku nie były irytujące, no może poza jedną, ale raczej taka była jej rola.
Dalię jest intrygującą postacią. Chociaż to ona jest główną bohaterką nie wiemy zbyt wiele o jej przeszłości. Jestem jej niesamowicie ciekawa i trochę boję się jakie potwory wyjdą z szafy w drugim tomie. Polubiłam ją i Adriana od pierwszej strony, ale to Dorian szturmem zdobył moje serce. Chłopak nie dość, że ma świetne poczucie humoru, to jeszcze niesamowity dystans do siebie, a jego relacja z Adrianem jest świetna. Takiej przyjaźni można naprawdę pozazdrościć.
Wątek romantyczny jest z rodzaju tych powolnych. Chociaż między bohaterami iskrzy praktycznie od początku, dają sobie czas i podchodzą bardzo dojrzale do tego, co zaczyna ich łączyć.
Poznaj mnie jest książką, która bawi, ale też powoduje ciepełko w sercu. Autorka stworzyła historię, która wciąga, którą chce się przeżywać razem z bohaterami. Jednak to nie tylko lekki romans, ale Zofia Pyłypczuk porusza również trudne tematy, jak samotność czy trudne relacje z rodzicami. Chociaż mam liceum już dawno za sobą, przyjemnie było poczuć znowu jego klimat, który autorka oddała w 100%.
Co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, książka nie kończy się żadną wielką dramą, jednak i tak czuję niepokój o to, co zdarzy się w drugim tomie, ponieważ w całej historii kilka rzeczy mnie zaintrygowało, w związku z czym, w mojej głowie już powstało kilka teorii. Teraz mam tylko nadzieję, że żadna z nich się nie spełni.
Opinia bierze udział w konkursie