Nowy wspaniały świat dla kibiców Tottenham Hotspur rozpoczął się w 2014 roku, kiedy klubowi włodarze postanowili powierzyć stery rządzenia drużyną młodemu menadżerowi z Argentyny. Nowy trener i jego wizja piłki nożnej wyniosła zespół na nowe poziomy pozwalając mu zacząć marzyć o czymś wielkim. Teraz kiedy ?Koguty? dopadła poważna zadyszka, a stery rządzenia przejął ktoś inny, można na spokojnie ocenić przemiany klubu z ostatnich pięciu lat. Pomocna w tym okaże się wydana ostatnio przez wydawnictwo SQN książką o Mauricio Pochettino.
Zadanie napisania tego rodzaju dzieła zostało powierzone autorowi, który na temat piłki nożnej ma naprawdę wiele ciekawego do powiedzenia. Guillem Balagué ? dziennikarz i korespondent sportowy, twórca świetnej publikacji o klubie z miasta Beatlesów oraz autor pierwszej międzynarodowej pozycji książkowej o Pepie Guardioli. Osoba, która na temat angielskiej piłki wie wiele, a w jej dorobku można znaleźć masę pozycji, które zachwycił kibiców na całym świecie. Po kimś takim można było się spodziewać czegoś naprawdę dobrego, a nawet na swój sposób rewolucyjnego i tak tez się stało. Autor, nawiązując ścisłą współpracę z Mauricio Pochettino postanowili zaserwować kibicom coś odmiennego. Zamiast kolejnej klasycznej biografii, stworzono publikację dotyczącą sezonu 2016/2017, w której to trener stara się pokazać fanom swoją wizję piłki nożnej oraz jego styl pracy z klubem.
Cała narracja książki prowadzona jest w formie pierwszoosobowej w taki sposób, aby cała publikacja wyglądała jak prywatny dziennik menadżera. Jedenaście rozdziałów (kolejne miesiące) od momentu rozpoczęcia okresu przygotowawczego po zakończenie ligi. Pochettino stara się opisywać (rękami Balagué) najważniejsze wydarzenia sezonu 16/17. Przygotowywanie do kolejnych meczów, treningi, przemyślenia taktyczne, formy spędzania czasu wolnego, próby rozwiązywania pojawiających się coraz to nowszych problemów. W całej tej opowieści znajdziemy również wiele dygresji trenera do swojej przeszłości. Powraca on wspomnieniami do swojego dzieciństwa, wczesnych lat kariery, swoich kolejnych sukcesów zarówno jako zawodnik, jak i trener, czyli wszystkich wydarzeń, które ukształtowały go takim, jakim jest teraz. Nie ma tu jednak mowy o szczegółowych opisach, jakie można znaleźć w klasycznych biografiach, czy należytej chronologii. W dużej mierze opisane tutaj wspomnienia Pochettino, są pokłosiem jakichś wydarzeń, które powodują, że powraca on pamięcią do wcześniejszego okresu.
Dość interesująco wypada warstwa ?szkoleniowa? książki, która może być doskonałym źródłem pewnych przemyśleń i rozwiązań dla młodych początkujących trenerów. Argentyńczyk dobitnie pokazuje tutaj, jakiej przemianie uległ football na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Jako stosunkowo młody i głodny sukcesów trener stara się on połączyć sprawdzoną funkcję ?szefa? (czyli tego, co wymaga) z bardziej nowoczesnym podejściem ?lidera? (czyli tego, co doradza i świeci przykładem). Obecna piłka nożna i młodzi zawodnicy obok doskonałego przygotowania fizycznego potrzebują również równie intensywnego treningu mentalnego. Podejście psychologiczne do piłkarzy czy korzystanie ze specjalistów w tej dziedzinie to już coś zupełnie normalnego i sporą część meczów wygrywa się w ?głowie?, zanim tak naprawdę wyjdzie się na boisko. Oczywiście znajdziemy tutaj również dość banalne i wyświechtane stwierdzenia, ale na całe szczęście są one tylko małym elementem w morzu interesującej treści.
Kolejnym ciekawym aspektem książki, jest pokazanie Tottenhamu jako zespołu, który od 2014 roku dokonał naprawdę sporego skoku jakościowego. ?Koguty? od co najmniej kilkudziesięciu lat było zaliczane do grona TOP 10, czyli klubów, które mogą coś namieszać w lidze. Dopiero jednak ostatni okres pozwolił im dobić go grupy zespół, o których mówi się potencjalni mistrzowie. Na chwilę obecną jednak ciągle stoją oni przed bramami piłkarskiego raju i starają się dopasować odpowiedni klucz. Po części jest to wynikiem polityki finansowej drużyny. Trudno osiągać rewelacyjne wyniki (co i tak udało się zawodnikom Pochettino), kiedy nie ma się odpowiednio głębokiego składu. Szczególnie jest to istotne w lidzie angielskiej, kiedy to nie ma chwili na odpoczynek, a konkurencji do tytułu mistrzowskiego dość mocno szastają funtami. Oczywiście można powiedzieć, że pieniądze nie grają i nie zawsze są najważniejsze. To prawda, ale bez odpowiedniego zaplecza finansowego trudno przebić pewną granicę oddzielającą kluby dobre, które mogą od czasu do czasu sprawić miłą niespodziankę, od takich które w każdym sezonie powinny zdobywać trofea. Ciekawie jak będzie teraz wyglądać polityka finansowa londyńczyków, tym bardziej że Mourinho lubi wydawać spore sumy.
Opinia bierze udział w konkursie