SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Obca kobieta

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo W.A.B.
Data wydania 2021
Oprawa miękka
Liczba stron 352

Opis produktu:

Weronika ma pewien mroczny sekret, który zdeterminował całe jej życie. Pod maską spokojnej bibliotekarki ukrywa błędy i grzechy młodości. Nie planowała dzieci. Uważała, że nie nadaje się na matkę, ale los zdecydował za nią, stawiając na jej drodze Huberta i jego córkę Oliwię. Dziesięć lat później Hubert odchodzi. Weronika z dnia na dzień staje się dla Oliwii tym, kim właściwie zawsze była - obcą kobietą. A może jednak nie? Może nie trzeba urodzić, żeby zostać matką?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: W.A.B.
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 135x202
Liczba stron: 352
ISBN: 9788328091108
Wprowadzono: 14.09.2021

RECENZJE - książki - Obca kobieta - Magdalena Majcher

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.9/5 ( 9 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Izabela W

ilość recenzji:1116

15-09-2021 19:08

Obok książek Magdaleny Majcher nie można przejść obojętnie, co zresztą już pewnie zdążyliście u mnie zauważyć. W każdej z nich autorka podejmuje społecznie ważne, a nierzadko zamiatane pod dywan tematy lub wogóle nie poruszane. Nie inaczej było w przypadku "Obcej kobiety".

Tym razem autorka podjęła się problemu relacji matka-córka w kontekście braku więzów krwi. Stawia pytania o to, czy można pokochać obce dziecko równie mocno jakby chodziło o własne? Drugim wiążącym się z powyższą sytuacją jest brak przysposobienia dziecka czy też sformalizowania związku pomiędzy partnerami. Ilu z nas żyje na tzw. kocią łapę, nie zastanawia się nad ewentualnymi konsekwencjami dla dzieci, gdy dojdzie do rozpadu związku lub innego zdarzenia losowego? To wówczas one cierpią najbardziej, nawet jeśli nie są naszymi biologicznymi. Nie lubią zmian, są zdezorientowane, tęsknią, czują się porzucone, niekochane, choć prawda zwykle wygląda inaczej. Dlatego byłam wkurzona na zachowanie Huberta, że ot tak pozbawił Oliwię tego, co było dla niej najważniejsze - matki, a Weronikę prawa do macierzyństwa.

Wokół nas możemy zaobserwować coraz więcej rodzin patchworkowych. Autorka szczegółowo przedstawiła prawną stronę odnośnie osoby niespokrewnionej i nieskoligaconej z dzieckiem partnera. W tym zakresie ta historia dodaje nadziei, otuchy i motywacji do walki osobom, które być może znajdują się w podobnej sytuacji.

Lektura nie należy do łatwych ani lekkich. Ciężar wątków, z jakimi mamy do czynienia przygniata, prowokuje do złości na niesprawiedliwość czy łzy wzruszenia. Historię poznajemy dwupłaszczyznowo, dzięki czemu mamy doskonały wgląd w ich psychikę oraz zrozumienie ich postępowania. Weronika nosi w sobie pewien sekret z przeszłości, który wywołuje w niej wyrzuty sumienia i może mieć wpływ na teraźniejszość. Niezwykle ciekawy jest fragment dotyczący rodziców Huberta i ich spojrzenia na tę sprawę. Jednak nic nie mogę Wam tu więcej zdradzić.

"Obca kobieta" to poruszająca, życiowa powieść, która wyzwala w czytelniku ogrom emocji, przemyśleń i refleksji. To jedna z tych książek, których się nie zapomina. Gwarantuję Wam, że warto sprawdzić czy Weronice uda się wywalczyć prawo do kontaktu z córką, a przede wszystkim poznać łączącą je wyjątkową więź.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

kas*************

ilość recenzji:209

14-01-2022 11:36

"Ona była jedyną matką jaką znała.
On postanowił ją wymazać z życia swojej córki."

Książka jest opowieścią o więzach jakie tworzymy z otoczeniem.
O miłości matki i córki, które stały się nimi z serca, nie z krwi.
Pokochać dziecko nie będące nim przez urodzenie to trudna delikatna sprawa. Tak myślę.
Chylę czoła przed ludźmi, którzy tego dokonali.

Bohaterka książki osiągnęła status mamy ( nie lubię słowa matka) dając ciepło, troskę i czas.
Podjęła walkę z partnerem, nie dla swojego ego, ale dla dobra dziecka. Tym właśnie jest miłość, dostrzeganiem dobra ukochanej osoby.

Na początku byłam zdziwiona, że Weronika odpuściła.
Teraz rozumiem, że musiała odbyć żałobę by móc pójść dalej.

Tyle w tej książce doznań. Wzruszeń ponad przeciętność.
Pierwszorzędne prowadzona akcja dająca pogląd na uczucia bohaterki.
Wspomnienia by zrozumieć jej postępowanie.
Czytając czułam ból przeszłej decyzji.

Lekkie pióro tym razem o trudnym aspekcie rodzicielstwa.
Proste prawdy o życiu. Brak moralizowania, ważniejszych racji.
Autorka pisząc powieść wykazała się dużą wrażliwością.
Subtelnie ukazuje przebieg zdarzeń.
Pozwala na wyciągnięcie własnych wniosków.
A jednocześnie pokazuje światełko w tunelu.

Dla mnie strzał w dziesiątkę.

Czy recenzja była pomocna?

coo*******************

ilość recenzji:191

28-10-2021 08:52

"Obca kobieta" jest najnowszą powieścią
Magdaleny Majcher, która swą premierę miała 15 września, a wydana została nakładem Wydawnictwa W.A.B.

Nie będę ukrywać, że pisarka ta należy do grona moich najukochańszych autorek, bowiem bierze się za bary z naprawdę trudnymi tematami, ofiarując nam mnóstwo emocji i skłaniając nas do wielu refleksji. Na wieść o tym, że powieść ta inspirowana jest prawdziwymi historiami, dotykając problemów, z którymi mierzy się wiele rodzin patchworkowych, już wiedziałam, że mogę oczekiwać naprawdę wielu wzruszeń.

Weronika jest macochą dla Oliwki, co nie przeszkodziło jej pokochać dziewczynki całym sercem i stać się dla niej prawdziwą mamą. Gdy jej małżeństwo z Hubertem rozpada się, kobieta nagle staje się kimś obcym. Jak nie stracić tej relacji i ocalić matczyną miłość? Przed tak trudnym dylematem stanie nasza bohaterka, czy uda się jej zwyciężyć w walce o tę bezcenną więź? Nie od dziś wiadomo, że wcale nie trzeba urodzić, by stać się matką i właśnie o tym jest ta opowieść.

Poznajemy Weronikę, jaką jest obecnie, oraz jaką była wcześniej. Obserwujemy koniec i początek miłości między dwojgiem dorosłych ludzi oraz narodziny innego rodzaju miłości, miłości macierzyńskiej, która nigdy nie gaśnie. Towarzyszymy Weronice w tym pięknym procesie dojrzewania i wewnętrznej przemiany, w kobietę gotową, by stać się matką. Gdy prawo do bycia nią zostaje jej odebrane, gotowa jest na wszystko, by nie stracić tej więzi. Jesteśmy świadkami trudnej batalii sądowej o możliwość kontaktu "matki" z córką, a postawa Huberta w tej kwestii, obudziła we mnie mordercze instynkty.

Z Weroniką mamy kilka wspólnych cech, jedną z nich jest na pewno miłość do książek, bowiem tak jak ona zamierzałam studiować bibliotekoznawstwo, niestety moja decyzja spotkała się z ogromnym sprzeciwem rodziców i w efekcie zostałam socjologiem. Drugą jest tak dobrze mi znana moc matczynej miłości. Bo kochać to znaczy wpuścić kogoś do swego serca.

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Literackieprzeszpiegi.pl

ilość recenzji:117

22-10-2021 10:23

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

"Czas kieruje się dziwną prawidłowością ? stoi w miejscu, gdy człowiek jest smutny, i nakazuje mu wierzyć, że cierpienie nie ma końca, jednak przemyka przez palce niczym woda, kiedy nadchodzą chwile szczęścia".

Dorośli ludzie czasem zapominają, że konsekwencje ich decyzji dotykają również dzieci, które z natury są bardziej ufne i wrażliwe. Dzieci na co dzień potrzebują wsparcia obojga rodziców, ich bezwarunkowej miłości. A co jeśli pomiędzy rodzicami przestaje się układać?

"Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób"
Weronika i Hubert byli razem od dziewięciu lat. Spotkali się przypadkiem, nie mieli wspólnych tematów zawodowych, za to połączyło ich określenie "ludzie po przejściach". Weronika była nieśmiała, zamknięta w sobie, żyjąca w poczuciu winy. Wybrała pracę w bibliotece, zdecydowanie woląc towarzystwo książek. Hubert wydawał się od niej dojrzalszy, bardziej odpowiedzialny, piął się po kolejnych szczeblach kariery. I miał małą córeczkę, Oliwię. Czy dziecko zmieniało wiele w rodzącej się relacji między Weroniką a Hubertem? Nie sposób być przygotowanym na taki scenariusz. Obawa czy większa radość? Lęk? Niepewność? Weronika była świadoma, że decydując się na związek z Hubertem, wkracza do życia małej Oliwii jako mama. Po kilku szczęśliwych latach życia we trójkę, Hubert postanawia rozstać się z Weroniką i sprawić, by Oliwia zapomniała o jej istnieniu.

"Witaj w pierwszym dniu reszty swojego życia (?)"
"Obca kobieta" opowiada o nieoczywistej matczynej miłości. Czy Weronika nie będąc biologiczną matką ani żoną Huberta może uważać się za mamę Oliwii? Dziesięcioletnia dziewczynka innej mamy nie znała. To do Weroniki mówiła mamo, to Weronika zawsze była blisko, przytulała, kiedy było trzeba. To Weronika ocierała łzy i pocieszała, ale też i cieszyła się z jej sukcesów. Była zawsze tam, gdzie matka być powinna.
Jak i czy w ogóle można pokochać cudze dziecko i traktować jak swoje? Jak z obcej kobiety stać się matką? Weronika udźwignęła odpowiedzialną rolę, chociaż nie obyło się bez wątpliwości. Tym bardziej po kilku latach chciała zawalczyć o to, by nie stracić więzi z dzieckiem. Czy miała jakiekolwiek szanse?

"Ich miłość była rzeczywista, oni byli prawdziwi, tylko? bardzo się w tej codzienności pogubili"
Historie, w których na rozstaniu dorosłych cierpi dziecko, są zawsze bardzo emocjonalne i trudne do opisania. Świat oczami dziecka jest zawsze idealny, nie ma w nim miejsca na złe rzeczy i rozstania. Dzieci nie są zabawkami, które po kilku latach można odstawić w zapomnienie. Są po stokroć bardziej wrażliwe i łaknące bezwarunkowej miłości.
Książka "Obca kobieta" pokazuje, jak wiele odcieni mogą mieć relacje na linii matka ? córka. Walka o Oliwkę to szansa dla Weroniki by poukładać pewne sprawy, wyprostować zaszłości i przyznać się do błędu. I zbliżyć się do własnej matki, pogodzić się, wrócić do tego, co było kiedyś. Z kolei matka Huberta inaczej traktuje syna, a inaczej, surowiej - jego siostrę.

Magdalena Majcher opisując historię Weroniki, Huberta i Oliwii po raz kolejny wzruszyła. Napisała powieść o sile matczynej miłości, która pozostaje na zawsze. Pomimo przeciwności losu, pomimo przeszłości i cudzych krzywdzących słów matka znajdzie w sobie siłę, by walczyć o dzieci.
"Matka zawsze staje murem za dzieckiem, cokolwiek się dzieje".

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anna R

ilość recenzji:1

6-10-2021 13:26

Opowieść zaczyna się subtelnie, nic nie zapowiada potężnej tragedii, jaka w jednej chwili zniszczy cały dotychczasowy świat Weroniki. Gdy niespodziewanie traci w jednej chwili ukochanego, jak i kontakt z wspaniałą dziewczynką, którą od wielu lat traktowała jak własną córkę, jej życie traci sens. I choć były już partner jest przekonany o swej racji, kobieta mimo braku formalności, postanawia walczyć o możliwość spotykania się z Oliwią. Czy prawo stanie po stronie miłości i dobra dziecka?

Magdalena Majcher jak zwykle nie zawodzi i funduje swoim czytelnikom emocjonalną, jakże przemawiającą torpedę, która angażuje wyjątkowo silnie i dotyka najciemniejszych zakamarków ludzkiego serca. Szok, oburzenie, żal i wszechogarniające poczucie niesprawiedliwości wsiąkają w duszę czytającego z każdą stroną coraz silniej, przeszywają go na wskroś i nie pozwalają na przerwę w lekturze nawet na sekundę. Nadzwyczaj sugestywne pióro Autorki sprawia, że emocje głównej bohaterki stają się naszymi, dlatego cierpimy wspólnie z nią, nie potrafimy pogodzić się z decyzją Huberta i modlimy się w duchu, by sąd zrozumiał całą sytuację. Niestety, nie każdy planuje grać czysto, a jak wiadomo, wszyscy ludzie skrywają mroczne sekrety, które starają się ukryć przed całym światem. Czy przeszłość Weroniki jednoznacznie przekreśli szansę na utrzymywanie więzi z ukochaną dziewczynką?

Magdalena Majcher nakreśliła niesłychanie aktualną opowieść, obok której nikt nie będzie w stanie przejść obojętnie. Świadomość, że takie historie dzieją się tuż obok nas, rozrywa serce, przeraża nie tylko tym, jak szybko może zmienić się człowiek, z którym żyjemy od lat, ale przede wszystkim faktem, jakie okrutne konsekwencje może nieść za sobą niesformalizowany związek. Wreszcie, ta poruszająca powieść, mimo bolesnego wydźwięku, motywuje do walki, dodaje sił, udowadnia, że zawsze warto próbować, bo przecież dobro dziecka jest najważniejsze.

"Obca kobieta" to bolesna, niesłychanie prawdziwa, przeszywająca powieść, która trafia do najskrytszych zakamarków ludzkiego serca i wywołuje lawinę obezwładniających emocji. Doskonałe, przemawiające kreacje bohaterów, odurzające napięcie, wyjątkowo silnie angażujące emocje, błyskotliwe i sugestywne pióro zdolnej pisarki i co najważniejsze, matczyna miłość, silniejsza niż więzy krwi! To książka, która pozostaje w pamięci już na zawsze! Polecam gorąco!

Czy recenzja była pomocna?

BRUNETTE BOOKS

ilość recenzji:1

1-10-2021 17:48

To moje drugie spotkanie z tą autorką i kolejny raz jestem pod ogromnym wrażeniem talentu pisarskiego autorki.
Czeka Was historia o Weronice bibliotekarce z Opola, która poznaje Huberta samotnego ojca Oliwki.
Żyją w związku na "kartę rowerową" i razem wychowują Oliwkę.
Z biegiem czasu Hubert coraz więcej czasu spędza w pracy. Weronika i Oliwia nawiązują niesamowitą więź.
Ich życie wydaje się idealne, ale po 9 latach Hubert oznajmia Weronice, że to koniec ich związku, bo poznał nową miłość.
Weronika musi wyprowadzić się i staje się dla Oliwii obcą kobietą. Załamana kobieta podejmuje się walki o kontakty z dziewczynką, bo kocha ją jak własne dziecko.
Bardzo wzruszająca i poruszająca opowieść o kobiecie, która wychowuje cudze dziecko i kocha je jak swoje, a kiedy rozstaje się z partnerem walczy o relację z jego córką.
Jeśli chcecie dowiedzieć się jak odnajdzie się w tym Oliwia i co postanowi sąd w tej sprawie to sięgnijcie po tę fenomenalną książkę.
Autorka zapewniła mi prawdziwy rollercoaster emocji i długo nie zapomnę tej historii.
Powieść skłania do refleksji, bo po przeczytaniu każdy zastanowi się, co zrobiłby na miejscu Weroniki.
Magdalena Majcher porusza ważny temat o macierzyństwie, rodzinie patchworkowej i prawach jakie mają osoby wychowujące cudze dzieci.
Gwarantuję, że zaczytacie się w tej historii.
Ja nie mogłam od niej oderwać się.
Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Kas*******************

ilość recenzji:112

29-09-2021 15:37

Magdalena Majcher oddała w ręce czytelników książkę inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami. Obok tego tytułu nie można przejść obojętnie.

"To zadziwiające. Nie nosiła jej przez dziewięć miesięcy pod sercem, nie urodziła jej, nie karmiła piersią, a mimo to czuła się jej matką. Była przekonana, że gdyby miała biologiczne dzieci, kochałaby je tak samo, jak Oliwię, bo bardziej kochać już nie można."

Weronika to młoda, samotna kobieta. Pracuje w bibliotece, jej największą pasją są książki. Pewnego dnia poznaje Huberta, który sam wychowuje córkę. Ich znajomość szybko przeradza się w uczucie. Para postanawia ze sobą zamieszkać. Chcą stworzyć szczęśliwą rodzinę. Niestety po dziewięciu wspólnych latach, coś ulega zmianie. Weronika jest zmuszona opuścić mieszkanie.

Jak się pewnie domyślacie, odejście głównej bohaterki, nie było zamierzone. O rozstaniu zdecydował Hubert. Nie przewidział jednak, że jego dorastającą córkę łączy z Weroniką silna więź. To ona zastąpiła dziewczynce matkę. To ona czytała jej na dobranoc, towarzyszyła w chorobie i dbała o bezpieczeństwo. Rozstanie tych dwojga, zaburzyło spokój dziecka i wywołało poczucie odrzucenia.

Świadoma tych uczuć Weronika, postanowi zasięgnąć porady specjalisty. Jak na tę wiadomość zareaguje Hubert? Jakie tajemnice wyjdą na wierzch? I czy ta historia będzie miała pozytywny finał?

Przedstawiona fabuła jest niestety bardzo aktualna. Można wskazać pary podobne do Huberta i Weroniki. Dużo osób wiąże się ze sobą, nie decydując się na zawarcie małżeństwa. Dużo jest też małżeństw patchworkowych. W sytuacjach kryzysowych, łatwo odejść, bo nie trzeba zwracać się do sądu. Jednak czasem słowo "żegnaj" nie wystarczy. Szczególnie jeśli partnerów łączą dzieci. To one cierpią najbardziej. Pisarka tłumaczy, że można starać się o prawo do spędzania czasu z dzieckiem, które wcześniej się wychowywało. Są odpowiednie paragrafy i instytucje, które mogą nam, w tym pomóc. Historia Weroniki, pokazuje, że nie można się poddawać. Nawet jeśli na początku sprawa wydaje się beznadziejna.

"Obca kobieta" to niezwykle ważna lektura. Może stać się inspiracją dla wielu kobiet. Pisarka uświadamia, że nie ma znaczenia kto jest biologicznym rodzicem. Liczy się ten, kto wychował. Podziwiam autorkę za jej pracę nad książką. Widać poświęcony czas i dokładny Research. Ciekawe jest też umiejscowienie akcji. Bohaterzy zamieszkali w Opolu, który został ładnie pokazany. Nigdy nie byłam w tym rejonie Polski, jednak jestem pewna, że podczas wycieczki chciałbym odwiedzić opisane miejsca.

Historia Weroniki mocno mnie poruszyła. Nie sądziłam, że z pozoru banalna powieść, może wywołać tyle emocji. I, mimo iż zakończenie jest proste do przewidzenia, to sprawiło, że musiałam sięgnąć po chusteczki. Wzruszyła mnie ta historia. Zmusiła do przemyśleń. Zaczęłam zastanawiać się, co ja bym zrobiła, będąc na miejscu Weroniki. Czy miałabym tyle siły i odwagi, żeby walczyć? Czy wiedziałabym, do kogo należy zwrócić się o pomoc?

Książkę proponuję fanom pisarki oraz wszystkim, którzy lubią literaturę obyczajową. Jeśli macie ochotę na historię pełną wzruszeń, to sięgnijcie po najnowszą powieść M.Majcher pt."Obca kobieta". Emocje gwarantowane.
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

potrafieczytac

ilość recenzji:1

19-09-2021 11:42

Weronika ma swój mroczny sekret, który ukrywa i nie planuje mieć dzieci. Los jednak postanawia inaczej, gdy na jej drodze postawia Huberta i jego córkę Oliwię. 9 lat później mężczyzna porzuca kobietę, a ta musi walczyć o relację z jego córką dla której była jedyną matką jaką znała.

"Obca kobieta" to piękna historia o więzi matki z córką, która niejednokrotnie mnie poruszyła oraz dała do myślenia. Przeważnie to ojcowie muszą walczyć po rozstaniu o kontakt z dzieckiem, jednak w tym przypadku to kobiecie jest utrudniony kontakt z Oliwią. Co prawda Weronika nie była biologiczną matką, jednak dziecko traktowała jak swoje własne i wychowywała je właściwie przez całe życie dziewczynki, innej rodzicielki nie znała. Więzi matki z dzieckiem są niezwykle silne i nie ma znaczenia, czy są one związane pokrewieństwem krwi i nikt nie ma prawa je rozdzielić.
Hubert był egoistą, myślał tylko o sobie i nie miał na celu dobro Oliwii, w ogóle nie brał pod uwagii co ona w tej sytuacji czuje.
Książkę czytamy z dwóch stref czasowych. 9 lat wcześniej poznajemy jak wyglądało życie Weroniki i w jaki sposób poznała Huberta i Oliwkę. Kobieta od samego początku zdobyła sympatię dziewczynki i była dla niej dobrą matką, lepszą nawet niż Hubert ojcem. To do niej pierwszej leciała córka, kiedy się coś stało i to do niej miała większe zaufanie.
Oraz czasy teraźniejsze. Weronika nie jest w stanie dogadać się z byłym partnerem i jest zmuszona walczyć z nim na drodze sądowej.
Autorka ma świetny styl pisania, potrafi doskonale wywołać w czytelniku masę emocji i sprawić, że będzie płakał podczas podróży z jej historią. Całą sobą byłam za Weroniką i trzymałam kciuki, żeby wszystko poszło po jej myśli. Współczułam jej, że w ogóle do tego doszło.
"Obca kobieta" na długo pozostanie w mojej pamięci. Zdecydowanie polecam.

Czy recenzja była pomocna?

izzi.79

ilość recenzji:406

19-09-2021 02:39

Przeważnie relacje matki i córki są tak silne, że nie ma znaczenia, czy są one związane pokrewieństwem krwi. Dla kobiety nie ma nic bardziej cenniejszego niż dziecko, które kocha się bezwarunkową miłością i zrobiłoby się dla niego wszystko.

Takich uczuć doświadczyła Weronika, główna bohaterka książki pani Majcher. Poznając Huberta przyjęła do swego serca również roczną Oliwię, którą zaczęła traktować nie jak pasierbicę, a jak swoją rodzoną pociechę. Kobieta starała się spędzać z nią każdą wolną chwilę, uczyła wartości życiowych, wpajała zasady i swymi czynami dawała odczuć jak ważną osobą jest dla niej. Po dziewięciu latach życia w rodzinnej sielance, jej partner przyznał się do romansu i postanowił zakończyć ich związek. Zrozpaczona bibliotekarka wyprowadziła się, ale ani myślała tracić kontaktu z dziewczynką. Gdy ojciec dziesięciolatki zabronił jej widywania się z dzieckiem, Tuchowska postanowiła w sądzie dochodzić swoich praw.

Czy Weronika wywalczy prawo widywania się z Oliwką? Czy dziewczynka będzie jeszcze chciała utrzymywać z nią kontakt? Jaką tajemnicę z młodzieńczych lat skrywa kobieta? Dlaczego Hubert próbuje rozerwać więź łączącą jego córkę z byłą partnerką?

Muszę przyznać, że powieść ujęła mnie swym ciepłem, wywołanymi emocjami i trudnym tematem jaki poruszyła w tej książce autorka. W dzisiejszych czasach jest bardzo popularne "życie na kocią łapę", jednak gdy taki związek się rozpada, wtedy najbardziej poszkodowane są dzieci. Nieformalny związek powoduje wiele komplikacji prawnych, które często są w takich sytuacjach niezwykle ciężkie do wyjaśnienia.

Lektura daje dużo do myślenia, zmusza nas do zastanowienia jak byśmy zachowali się na miejscu bohaterki. Przyznaję, że byłam roztrzęsiona, wręcz oburzona zachowaniem mężczyzny i jego znieczulicy. Nie brakowało też scen, gdy łzy wzruszenia trysnęły mi z oczu.

Czyta się książkę naprawdę przyjemnie i szybko, dzięki świetnemu oraz przystępnemu stylowi pisarki. Podobały mi się przeplecione współczesne czasy z tymi z przeszłymi oraz narracja z punktu Weroniki. To jak bardzo przeżywała odcięcie od córki było dla mnie niezwykle emocjonujące i udowodniło, że po mimo, iż jest się obcą kobietą, zupełnie niespokrewnioną z dzieckiem, to miłość do niego czyni z niej prawdziwą matkę.

Ja bardzo gorąco polecam tę powieść. Jest to naprawdę wartościowa pozycja, która zachwyca, wdziera się głęboko w zakamarki duszy i napełnia serce falami wzruszeń. Przeczytajcie koniecznie bo warto!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?