Nawet nie macie pojęcia, jakiego mam bzika na punkcie książek z wydawnictwa Dwukropek! Mówię całkiem poważnie. Moja miłość zaczęła się od książki ?Ostatnia Tchnąca Magią? i tutaj szkoda, że nie ma kolejnych części. Z każdą kolejną książką wiedziałam, że to będzie przyjaźń na wieki. Dzisiejsza recenzja należy do Dwukropka, a tytuł książki to ?Obcy. Sekrety Greystoneów? tom 1. W Listopadzie była premiera trzeciego tomu tej serii, więc dla tych, którzy nie znają jeszcze tego cyklu to macie sporo do nadrobienia. Przed wami rodzina jak każda inna. Mama, tato zmarł i trójka dzieciaków, którzy mają normalne życie, lecz coś się zmienia, kiedy ich mama postanawia wyjechać tak nagle, że każde z pociech było i jest w szoku. Czy coś jest nie tak? No tego wam nie zdradzę, ale w sumie przypomniało mi się, że w życiu nie można być niczego pewnym. Myślisz, że znasz daną osobę i nagle okazuje się, że jest np. tajnym agentem, wróżką zębuszką albo pogromczynią zła z innej przestrzeni czasowej.
Kto z was spotkał się z osobą, która ma takie samo imię, a co jeszcze lepsze to nazwisko macie wspólne? Nie jesteście rodziną, bliższą czy dalszą, ale macie wspólne dane w postaci imienia i nazwiska. Ja spotkałam kilka razy w życiu i nie ukrywam, że dziwnie się z tym czułam. Jeżeli do tego dodasz identyczne daty urodzenia? Jak sami widzicie niezły rollercoaster nam się szykuje. Już na tyle mnie znacie, że wiecie o tym, że nie zdradzam opisów, więc zajrzyjcie m.in. na stronę wydawnictwa w celu zapoznania się z nim. Na początku będzie jak na spacerze z babcią, ale niech was to nie zmyli, bo potem zacznie się akcja, a jak pomyśleć, że to pierwszy z trzech tomów to robi się ciekawie. Autorka fantastycznie buduje napięcia i idealnie łączy te wszystkie nitki, żeby suma summarum dawało rozwiązanie zagadki, więc dla tych najmłodszych i starszych przyszłych detektywów będziecie mieli niezły orzech do zgryzienia.
Polecam zaopatrzyć się od razu w całą serię, bo jestem pewna, że od razu sięgniecie po następną.
Opinia bierze udział w konkursie