Obrona

Eddie Flynn zostaje zmuszony do wzięcia sprawy sądzonego za morderstwo Olga Wołczka, bossa rosyjskiej mafii. Od całej rozprawy zależy, czy on i jego córka przeżyją.

"Obrona" to pierwsza część serii z Eddie Flynn, którego miałam przyjemność już poznać i pokochać w późniejszych tomach. Cieszę się bardzo, że wydawnictwo postanowiło wydać także jego początki, dzięki czemu mogłam przekonać się jak zaczyna się historia mojego ulubionego prawnika. Jego start był naprawdę mocny i intrygujący, przez cały czas podczas czytania towarzyszyła mi adrenalina oraz obawy o naszego bohatera. Doskonale wiedziałam jakie są jego dalsze losy to jednak nie byłam pewna w jaki sposób się to wszystko tutaj potoczy, w końcu życie jego oraz córki było w poważnym niebezpieczeństwie. Sprawa wydaje się być z góry przegrana, jednak Eddie udowadnia nam, że jego przeszłość go ukształtowała i jest znacznie sprytniejszy, niż sądzimy. Potrafi przechytrzyć nie tylko mafię, ale przekonać także sędziów przysięgłych do swoich racji. Ewidentnie był dobrym kanciarzem jak i wyśmienitym adwokatem, o czym już wcześniej zdążyłam się przekonać.
Autor wielokrotnie mnie zaskoczył, stworzył niezwykłą fabułę w której nic nie jest jasne, jednocześnie rozpoczynając genialny cykl z thrillerem prawniczym.

" [...] Nie próbuj uciekać, bo zdetonuję to.
Nie próbuj zdjąć tego z siebie. Nie próbuj zwracać na siebie uwagi. [...]"

Ciekawym książkowym thrillerem prawniczym jest "Obrona" Stevea Cavanagha. Wciąga od samego początku i emocjonalnie trzyma w napięciu do ostatniej strony. Oczywiście tej powieści nie da się odstawić na półeczkę, nim nie pozna się zakończenia.
"Obrona" jest pierwszą częścią z serii o Eddiem Flynnie. Już się nie mogę doczekać kolejnej historii z jego udziałem. To bardzo tajemnicza postać.
O Eddiem Flynnie można śmiało powiedzieć, że jest zawodowym oszustem i zaradnym prawnikiem. Najlepiej działa, gdy ma "nóż przy gardle". Trzymał się z niewłaściwymi ludźmi i teraz karma do niego wraca. Ojciec zrobi dosłownie wszystko, żeby ochronić własne dziecko. Tak będzie i w tym przypadku. Życie córki Eddiego będzie zagrożone. Czy stanie na wysokości zadania i ją ocali z rąk groźnych przestępców? Czy uchroni bossa rosyjskiej mafii, Olega Wołczek przed odsiadką? Czytając "Obronę", dowiecie się, co jeszcze czeka tego bohatera. Kibicowałam mu i miałam nadzieję, że wszystko ułoży się po jego myśli. Podobało mi się jego zaangażowanie w pracę i jak prowadził obronę.
Cieszę się, że Steve Cavanagh postanowił napisać tak znakomity thriller sądowy. Nie wiało tu chłodem. Tutaj naprawdę dużo się dzieje. Czasami brakowało mi tchu. Nieraz moje serce stawało tylko po to, żeby później bić jak szalone. Dziękuję autorowi za tak emocjonująco historię.

Ta książka będzie idealna dla osób lubiących czytać między innymi: o mafijnych porachunkach i procesach sądowych, w których wydarzyć się może dosłownie wszystko.

Fabuła jest dobrze rozrysowana. Akcja wartka i nigdy nie zwalnia. Bohater z olbrzymimi problemami, ale jest wart waszej uwagi.

Czy warto czytać "Obronę" Stevea Cavanagha? Oczywiście, że warto. Grzechem byłoby nie przeczytać tej powieści.