SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ocean uczuć

Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment

książka

Wydawnictwo Novae Res
Oprawa miękka
Liczba stron 282

Opis produktu:

Twoje przeznaczenie jest na wyciągnięcie ręki.

W życiu Anny nie brakowało trudnych momentów. Najpierw straciła ojca, potem opuściła ją matka. Wychowana przez nieznoszącą sprzeciwu, kontrolującą wszystko babcię oraz dziadka alkoholika, nie doświadczyła prawdziwego, szczęśliwego dzieciństwa. Odtrącana i poniżana, wyrosła na osobę, której codzienność naznaczona jest ciągłym lękiem. Brak pewności siebie, smutek i rozgoryczenie towarzyszą jej na każdym kroku. Ale pewnego dnia w jej życiu pojawia się mężczyzna, który staje się dla niej kimś, o kim od tak dawna marzyła - przyjacielem, nauczycielem i ukochanym. Czy ten związek sprawi, że Anna uwolni się w końcu od widm przeszłości? Czy uda jej się stworzyć prawdziwą rodzinę, której tak bardzo pragnie?

Nigdy, przenigdy nie wolno nam zapomnieć, że po każdej burzy wychodzi słońce, wychodzi tęcza - dla tych, którzy chcą ją zauważyć. Każda wylana łza rodzi właśnie w tym ciężkim momencie porcję naszego szczęścia.

Opowieść o marzeniach i rozczarowaniach, chorobie i wierze. Frapująca, intrygująca, wzruszająca. Znakomity debiut! Zapamiętajcie nazwisko autorki, będzie o niej jeszcze bardzo głośno!
Alek Rogoziński

Mariola Sternahl - z wykształcenia filolog niemiecki, studiowała również psychologię stosowaną. Członek kandydat Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury. Przekładem z języka niemieckiego zajmuje się od 25 lat. Na rynku książki zadebiutowała tłumaczeniem utworu Dietmara Martina Apla pt. `Sonderführer w Warszawie`. Prywatnie szczęśliwa żona i matka, uwielbia gotować i piec dla swoich milusińskich, wędrować po Tatrach i zwiedzać nadmorskie tereny. Szuka tam inspiracji do kolejnych książek i wierszy.

`Ocean uczuć. Tom 1` jest jej debiutem literackim.
www.emeste.pl - strona autorska
www.emeste.eu - blog książkowy autorki
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Powieść społeczno-obyczajowa,  Romans,  książki dla babci,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 121x195
Liczba stron: 282
ISBN: 9788381478939
Wprowadzono: 09.06.2020

RECENZJE - książki - Ocean uczuć, Tom 1 - Mariola Sternahl

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Urszula Zachariasz.

ilość recenzji:279

6-01-2023 13:43

"Ocean uczuć" to książka, po którą sięgnęłam nie tylko ze względu na ciekawy opis, ale także rekomendację samego Alka Rogozińskiego.

Byłam wręcz przekonana, że powieść ta trafi do mojego serca i wpisze się jako jedna z lepszych, jakie do tej pory udało mi się przeczytać.

Niestety tak nie było.

Może ze względu na styl autorki, który do mnie nie przemówił, wręcz męczył.
A może chaos, jaki w niej panował, sprawił, że totalnie nie potrafiłam się na niej skupić.

Książka liczy dwieście osiemdziesiąt stron, a ja miałam wrażenie, że jest ich około pięciuset...

Ma się wrażenie, że "Ocean uczuć" to takie dłuższe opowiadanie, w którym dialogi występują spontanicznie.

Annę poznajemy w momencie, gdy dowiaduje się, że ma raka. Jest załamana tym faktem, lecz mimo bólu i bezsilności, stara się być dzielna. Dla męża. Dla dzieci. Dla rodziny.

W międzyczasie poznajemy przeszłość Anny. Opuszczona przez ojca, a następnie przez matkę, dostaje się pod skrzydła wiecznie kontrolującej babki i dziadka alkoholika. W warunkach, jakie ponują w ich domu, Anna wyrasta na wycofaną i niepewną siebie osobę. Przeżywa pierwszą miłość, która jednak nie okazuje się tą wieczną. Smak tej ostatniej pozna nieco później...

"Ocan uczuć" nie jest książką łatwą, lekką i przyjemną. Czytanie jej wymaga skupienia. Jest dosyć chaotyczna i łatwo się w niej pogubić. Do kilku wątków autorka dodaje swój komentarz, przez co jeszcze bardziej miesza w głowie czytelnikowi. Moralizatorski wydźwięk powieści, dywagacje na temat służby zdrowia, czy przemocy psychocznej, zbędne i te nie wnoszące nic do fabuły komentarze sprawiają, że trudno się w tej książce odnaleźć.

Końcówka powieści poświęcona jest wierze. Anna jest osobą wierzącą. Wierzy, że wszystkie niepowodzenia, które na nią spadły kiedyś się skończą. Bóg jest miłosierny, jest wielki i Anna pokłada w nim nadzieję...

"Ocean uczuć" to książka, która niestety, mimo najszczerszych chęci, mnie nie porwała. Wręcz rozczarowała. Miałam nadzieję, że pod tą piękną okładką, znajdę piękną historię, bo na taką się zapowiadała, gdy czytałam jej opis.

Oczywiście to tylko moje odczucia!

Jestem przekonana, że "Ocean uczuć" znalazł wielu zwolenników ??

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ambros

ilość recenzji:709

8-07-2020 21:14

Historia Anny wzrusza od pierwszej chwili. Trudne chwile były jej nieodłącznym towarzyszem życia. Problemy to jej drugie imię. Od wczesnych lat wychowywana była przez babkę, po tym jak straciła ojca, a następnie porzuciła ją matka. Nie zaznała miłości ani ciepła rodzinnego, żyła w przekonaniu i nadziei, że matka wkrótce po nią wróci i będą razem. Złudzenia i marzenia utrzymywały ją przy życiu. Babka upokarzała ją na każdym kroku, ograniczała jej relacje ze znajomymi, na nic nie pozwalała, dziadek alkoholik też swoje trzy grosze dokładał do wychowywania Anny. Ile zła może znieść nastoletnie dziecko? Gdzie jest granica wytrzymałości? Ile trzeba mieć siły i wytrwałości, aby móc się przeciwstawiać najbliższym, którzy codziennie zadają ból? Nie wiadomo, jak długo trwałaby ta sytuacja. Być może gdyby Anna nie poznała wspaniałego mężczyzny, Antona, nigdy nie wyrwała by się ze szponów zła i okrucieństwa. Ukochany wniósł do jej życia diametralne zmiany, kobieta zaczęła śmielej i z nutką optymizmu spoglądać w przyszłość. Zawitała do niej nadzieja, że jeszcze może być szczęśliwa, że wszystkie wyrządzone jej krzywdy pójdą w zapomnienie i stworzy pełną rodzinę. Czy jest realne po takich traumatycznych przejściach przeżycie jeszcze cudownych chwil? Przecież każdy ma prawo do szczęścia ?
?A więc zapanujmy sami nad sobą. Znajdźmy czas na pobycie z samym sobą, na odreagowanie, na pozbieranie myśli i odnalezienie prawdy, swojej prawdy, a wtedy wszystko będzie dobrze?.
Ocean uczuć to gorzka, ogromnie bolesna i smutna historia o krzywdzie, trudnym i traumatycznym dzieciństwie. Najbardziej bolesne jest to, że taki los sprawiają najbliżsi, ci, na których pomoc powinniśmy móc liczyć w każdej chwili. Niezrozumiałe jest, jak można krzywdzić dzieci, kruche i niewinne istoty, które tylko w rodzicach czy dziadkach mogą szukać oparcia. Utrata najbliższych wprowadza niepokój w życie młodego człowieka, nie mają szans na bezinteresowną pomoc i wsparcie, nie mogą mieć długofalowych planów, gdyż nie mają realnych szans na ich realizację. Trudne do wyobrażenia i zaakceptowania jest to, że często za zamkniętymi drzwiami dobrych domów mają miejsce takie niewyobrażalne i niezrozumiałe sytuacje. Przemoc domowa, zwłaszcza ta psychiczna w wykonaniu rodziny, ukazuje moralny upadek rodziny. Dzieci tracą stabilizację i nie mają gdzie się zwrócić o pomoc. Zazwyczaj też jest tak, że nikt im nie uwierzy, że ich kochająca babcia czy mama może wyrządzać jakąkolwiek krzywdę. I powstaje patowa sytuacja ?
?Każdy człowiek jest jedyny i wyjątkowy w swoim rodzaju. Każdy jest niczym wielka księga, w której zapisano wyjątkową historię, bo tę jedną jedyną. Naszą?.
Mnie ta powieść urzekła od samego początku. Jest piękna i mądra, pomimo bólu i traumy goszczącej na każdej jej stronie. Nie daje mi spokoju, wzruszyła mnie i zasiała we mnie niespotykany niepokój. Nie mogę sobie wyobrazić takich sytuacji, nie mieszczą się one w moim kodeksie moralnym, nigdy nie będę w stanie ich zaakceptować. Ona skłania do głębokich i intymnych refleksji, zwłaszcza nad stanem obecnej rodziny. Autorka uzewnętrzniła najbardziej podłe i złe strony ludzkiej natury, bezwzględność ludzkich charakterów, pychę i przekonanie o nieomylności.
?Miłość prawdziwa to ta na dobre i na złe, ta, która kocha ponad wszelkie granice, która wybacza i sama prosi o wybaczenie, która zna kompromisy i ma zawsze zrozumienie bez względu na to, co się stanie?.
Jestem przekonana i pewna, że każdy powinien zmierzyć się z tą historią. To lektura obowiązkowa, nie może jej zabraknąć w waszej domowej biblioteczce. Do niej chce się wracać, zwłaszcza w trudnych chwilach. Dlaczego? Pomimo wypływające z niej nuty goryczy, wywiera na nas pozytywny wpływ, weryfikuje i zmienia nasze podejście do życia, do bliskich, skłania do naprawy wzajemnych relacji rodzinnych, jeżeli ogarnął je kryzys. I tak naprawdę jest przepustką do szczęśliwego życia i światełkiem w ciemnym tunelu. Kierujmy się w swoim życiu poniższymi słowami, niech będą naszym drogowskazem i drogą ku pełni szczęścia:
?Starajmy się tak żyć, aby nie żałować ani jednej minuty, abyśmy mieli pewność, że bez względu na to, jaką decyzję podjęliśmy, była ona przemyślana i rozsądna. Dobra dla nas samych i wszystkich innych włączonych w tę sytuację lub wycinek naszego życia?.
Głęboka i refleksyjna, wzruszająca i oburzająca, pełna miłości i krzywdy, skarbnica miarodajnych życiowych mądrości. Jestem przekonana, że Ocean uczuć to najznakomitsza premiera wakacji. Gwarantuję, że będziecie się delektować każdą spędzoną chwilą z tą lekturą, one nigdy nie pójdą w zapomnienie ...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Blogerka Anka

ilość recenzji:1

12-06-2020 15:27

To druga książka z kolei, gdzie czytam o tym jak matka potrafi zniszczyć swojemu dziecku dzieciństwo i całe życie. Choć tu, nie jest to tylko wina rodzicielki, ale i dziadków, którzy zaraz po rodzicach powinni być wsparciem i opoką. Cały niszczący proces zaczyna się właśnie od władczej babki, to ona wszystko zapoczątkowała, zniszczyła córkę, a następnie do tego stanu doprowadzała wnuczkę.

Strona za stroną poznajemy przeszłość Anny. Jej skomplikowaną relację z matką. Wieczna tęsknota za mameńką, jak ją nazywała, odbiła swoje piętno w przyszłości. Dziecko, które bez przerwy czeka na powrót ukochanej mamy i ciągle doznaje rozczarowania, nie umie sobie poradzić z emocjami. Cała ta relacja przewijająca sie przez książkę sprawiała, że momentami otwierałam oczy ze zdumienia. Nie mogłam zrozumieć dlaczego Anna cały czas czeka i cały czas wierzy, że coś się zmieni. Dla mnie to niepojęte, że za każdym razem, kiedy jej nadzieja na lepsze życie zostaje zdeptana, ona ciągle wierzy, że mama ją uratuje. Z drugiej strony to przecież mama, osoba która powinna się o nas troszczyć i jest mamą do końca życia, nie ważne, czy nas krzywdziła czy nie, jest mamą i chcemy z nią być.

Do tego wszystkiego babka Nela, kobieta despotyczna, która niszczy wszystkich dookoła. Zrobiła to mężowi, dzieciom, a następnie wnuczce. Nie było dnia bez wyzwisk, kłótni i alkoholu. Cały czas byłam w szoku jak czytałam co dzieje się codziennie w domu, jakie zasady panują i jak ta młoda Anna to wszystko znosiła.
Jednak pomimo zła jakie jej towarzyszyło, Anna wyrosła na kobietę mądrą i kochającą swoją rodzinę oraz otaczający ją świat. Potrafiła wybaczyć i szukać dobra w drugim człowieku.

Całe życie Anny to ciągle towarzyszący strach i usilna potrzeba miłości, której nie zaznała nigdy. I czy tak skrzywdzony człowiek jest zdolny do kochania, współczucia, oddania i posiadania rodziny? Czy wybory, których dokonywała były właściwe?
Każdy spotkany mężczyzna nie był w stanie wytrzymać z Anną dłużej, pojawiała się chorobliwa zazdrość i chęć posiadania drugiego człowieka na własność, a to jak wiadomo, żadnemu związkowi dobrze nie wróży.

I wtedy, gdzieś po drodze pojawia się Anton, mężczyzna, który pokazał jej jak się kocha. Ten, który uwolnił ją od piekła, choć droga jaką przeszli, nie była łatwa. Tylko zanim doszła do tego pięknego celu jaki sobie obrała, czyli mieć rodzinę i obdarzyć ją miłością, historia zatoczyła koło... W jaki sposób udało jej się uwolnić? Na ile spotkane osoby odmieniły jej życie i osoby w jej najbliższym otoczeniu? Co takiego się wydarzyło, że sprowadziło zmianę na lepsze i spokojniejsze życie? Aby odnaleźć odpowiedzi musicie przeczytać książkę.

Autorka w ciekawy sposób pokazuje, że pomimo zła jakie nam towarzyszy, możemy znaleźć szczęście i miłość. Możemy kochać i być kochanym. Możemy założyć szczęśliwą rodzinę i otoczyć ją całym uczuciem jakie w sobie mamy. Możemy kochać i wybaczać, żyć dalej lepiej i nie oglądać się wstecz. Że wszystko co nas spotyka ma w tym jakiś cel i kształtuje naszą osobowość. Sprawia, że jesteśmy silniejsi i chcemy być lepsi. Podnosi nas na duchu, bo wiemy, że po każdej burzy zawsze wychodzi słońce.

Dziękuję za to, że mogłam przeczytać tę książkę. Ona pokazała mi jak wiele dzieje sie za zamknietymi drzwiami, za pozorami jakie stwarzają ludzie. Czasami warto przyjrzeć się wszystkiemu głębiej.

Tak na koniec, ciagle myślę o Zosi, dlaczego ona była inna? Nie zdradzę kim jest, poznacie ją jak będziecie czytać :) Mam nadzieję, że w tomie II poznam odpowiedź?

Czy recenzja była pomocna?