,, Zrozumiałam jednak, co chciały mi przekazać. Piękno jest niepraktyczne. I nie dla takich zwykłych ludzi jak my".
Powiem wam, że czytając ją czułam jakbym płynęła kajakiem przez rzekę, która nazywa się życiem. Wraz z bohaterką płynę przez lata jej dzieciństwa, gdzie chciała być szczęśliwa, ale rodzice nie bardzo potrafili jej je dać, a nawet wręcz twierdzili, że jest nie dla niej. Ona niby żyje w świecie codziennych rytuałów, gdzie śpi, je, sprząta i szuka tego szczęścia, chce na nowo zostać oczarowana światem, choć jej czas mija i nie jest w stanie cieszyć się z tych samych rzeczy, co kiedyś, gdyż wszystko na tym świecie się zmienia. Początkowo nie wiemy dlaczego nam to wszystko opowiada, czemu liczą się dla niej te same rytuały. Dopiero później po trzydziestej stronie odkrywa przed nami powód swojej depresji, a raczej coś, co ją powoduje. Jest to powodem jej niestabilności finansowej, gdyż często traci pracę z powodu swoich ułomności. Od tego momentu zaczynamy rozumieć dlaczego rozdziały są zatytułowane w tak niespotykany sposób. Ona swoje emocje przekłada na żywioły, którym niby chce się poddać, ale nieraz nie potrafi, a czasami wierzy, że kiedy odnajdzie ten zapłon szczęścia, to jej życie się zmieni. To z pewnością bardzo wrażliwa osoba, która z powodu swoich ograniczeń widzi znacznie więcej niż inni. Ona zauważa, że biegniemy wciąż do przodu, nakładamy sobie obowiązków licząc, że nas uszczęśliwią, a tak naprawdę jest ich coraz więcej i zamiast fascynacji, którą czuliśmy na początku, wchodzi na nas wypalenie. W tym czasie życie przelatuje nam przez palce, a gdy się budzimy okazuje się, że na wszystko jest już za późno. Za późno przychodzą rzeczy, które zostawiliśmy na później i teraz nie mają one sensu. Już nas nie cieszą, bo nie tylko my się zmieniliśmy, ale i otoczenie w którym przebywamy. Nie wiem czemu, ale ta książka jest dla mnie takim krzykiem o uwagę. Na zauważenie, że niektórzy z nas zmagają się z okropnymi rzeczami, problemami i nikt tego nie widzi. Jakby napisanie jej koiło jej ból i stratę, byśmy sami również nie poddawali się w życiu, tylko choćby małymi kroczkami, ale szli naprzód. Motywuje nas do działania, kibicuje w spełnianiu marzeń i podkreśla, że wszystko ma swój czas i wartość. Tylko trzeba sobie powiedzieć, że się tego chce, a później działać.
Opinia bierze udział w konkursie