- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ej okolicy, ale spędzał w nim niewiele czasu, tyle tylko, żeby zrobić sobie coś do jedzenia. Większość dnia, a także nocy spędzał, obchodząc stację, dbając o to, by nie poniosła jeszcze większego uszczerbku. Jego wysiłki były z góry skazane na niepowodzenie, on jednak nie przyjmował do wiadomości, że jego trud od dawna nosi znamię szaleństwa. - W tym szaleństwie jest metoda - mawiał sam do siebie, bo nikt nie miał ochoty go wysłuchiwać. - Skoro żyjemy w szalonym świecie, to buntować się przeciw niemu mogą tylko szalone jednostki. Bo świat rzeczywiście musi być szalony, skoro za wariatów uznaje ludzi, którzy stoją na straży porządku. Jedynym świadkiem niezbyt składnych i bełkotliwych monologów starego był jego nie mniej stary kundel Putin, nazwany tak na cześć - a może na złość - pewnego światowego mocarza. Stary grzebał przy urządzeniach stacyjnych i gderał przy tym jak najęty, a głuchy i półślepy Putin kuśtykał za nim, tu i tam zostawiając krztynkę moczu. Życie Szczepaniaka byłoby sielanką, zważywszy, że niczego więcej nie oczekiwał, gdyby nie ciągłe utarczki z miejscowymi żulami. Przychodzili tu o różnych porach, odkorkowywali kolejne wiśniówki i swoim rynsztokowym językiem dawali Szczepaniakowi do zrozumienia, co myślą o jego zajęciu. Poczucie wyższości, jakie mieli wobec niego, było całkowicie fałszywe, ponieważ pożytku było z nich o wiele mniej niż ze starego, który chociaż wierzył w to, co robił, a przynajmniej takie sprawiał wrażenie. Żule zaś nie udawali nawet, że zależy im na czymkolwiek poza tanim i szybkim uchlaniem się. Mimo to traktowali Szczepaniaka z pogardą. Wybijali mu szyby w mieszkaniu, wrzucali tam nieczystości pod jego nieobecność, nieraz też wynosili, co tam znaleźli według nich cennego. Kiedy napatoczył się któremuś Putin, kopali go bez ostrzeżenia, jeden z żuli rozbił nawet na jego łbie butelkę. Putin cudem to przeżył, ale od tego czasu słaniał się na nogach i przewracał, tak że stary musiał brać go na ręce. Nie lepiej żule traktowali samego Szczepaniaka, przy czym nawet jego wiek nie odwodził ich od rękoczynów. Obrzucali starego kamieniami, popychali, a bywało, że w przypływie dobrego humoru przypalali mundur i włosy zapalniczką. Szczepaniak brał, co miał pod ręką - drąg, kamień czy nawet nóż - i zamierzał się na swoich oprawców, ale zwykle powodował tym tylko jeszcze większą ich agresję. Nieraz kładł się spać obolały i zakrwawiony od ich razów, niekiedy zaś zupełnie tracił przytomność, a po jej odzyskaniu niewiele pamiętał. Początkowo chodził na miejscowy komisariat policji, żeby poskarżyć się na żuli, ale policjanci nie wykazywali większego zainteresowania jego dolą. - Szczepaniak, po co się włóczysz po okolicy, w domu trza siedzieć, pijoków nie prowokować - mówił gburowaty Wojciechowski, dzielnicowy, który od czasu do czasu do niego zaglądał. Raz przyjechała baba z opieki i proponowała, żeby poszedł Szczepaniak do domu pomocy społecznej, gdzie na pewno nikt mu nie będzie robił krzywdy. - Nigdy! Kto będzie stacji pilnował? - mówił staruch. - Na co komu ta pana - krzywiła się baba z opieki, a Szczepaniak z oburzenia tracił oddech. - A jak pociąg przyjedzie, to kto wyjdzie na peron, do cholery!? Duch Święty? Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej MILCZENIE LASU Dostępne w wersji pełnej ODSUNIĘTY Dostępne w wersji pełnej WITAJ, LALECZKO Dostępne w wersji pełnej POZYTYWKA Dostępne w wersji pełnej PAMIĘĆ WODY Dostępne w wersji pełnej WAMPIR. PRÓBA REKONSTRUKCJI Dostępne w wersji pełnej DZICZ Dostępne w wersji pełnej UPADEK RODZINY VON BALLENSTEDT Dostępne w wersji pełnej CZŁOWIEK, KTÓRY NIE UMIAŁ ODEJŚĆ Dostępne w wersji pełnej WCIELENIE Dostępne w wersji pełnej KLĄTWA EMILII UGLICZ Dostępne w wersji pełnej DOG Dostępne w wersji pełnej OCZY PEŁNE STRACHU Dostępne w wersji pełnej DOKTOR MALEWICZ Dostępne w wersji pełnej PRÓCHNO Dostępne w wersji pełnej GRZECH PROBOSZCZA ZAWIDZKIEGO Dostępne w wersji pełnej PRYWATNE ŚLEDZTWO WIKTORA CZOPA Dostępne w wersji pełnej CZERWONA TERESA Dostępne w wersji pełnej STARA JABŁOŃ Dostępne w wersji pełnej KWIATY Dostępne w wersji pełnej NOC ZIMOWA Dostępne w wersji pełnej ŚWIERSZCZ Dostępne w wersji pełnej WYSOKIE TRAWY Dostępne w wersji pełnej STRAWIENI Dostępne w wersji pełnej ZAMIANA Dostępne w wersji pełnej ZEGAR Dostępne w wersji pełnej MANIPULATOR Dostępne w wersji pełnej Redakcja Karolina Kaczmarek, Editio Projekt okładki Izabella Marcinkowska Copyright (C) by Jarosław Jakubowski 2014 ISBN 978-83-7785-514-0 Zysk i S-ka Wydawnictwo ul. Wielka 10, 61-774 Poznań tel. 61 853 27 51, 61 853 27 67, faks 61 852 63 26 Dział handlowy, 61 855 06 90 Plik opracował i przygotował Woblink
książka
Wydawnictwo Zysk I S-Ka |
Data wydania 2014 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 400 |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | wysyłka 24h |
Wydawnictwa: | Zysk |
Kategoria: | Literatura piękna |
Wydawnictwo: | Zysk I S-Ka |
Wydawnictwo - adres: | biuro@zysk.com.pl , http://www.zysk.com.pl , PL |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2014 |
Wymiary: | 140x205 |
Liczba stron: | 400 |
ISBN: | 978-83-7785-380-1 |
Wprowadzono: | 03.06.2014 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.