?Oddam brata za piątaka. (tylko żartowałem).? to książeczka dla dzieci autorstwa Elżbiety Jodko-Kula. Bohaterem książki jest malec, dokładniej ośmiolatek, który nie znosi swojego starszego brata oraz często pakuje się w kłopoty. Chłopczyk rozbawia nas swoim światopoglądem oraz opisem sytuacji. No powiedzmy szczerze, kto z nas nie miał dość swojego rodzeństwa? Tak samo w książce maluch nie znosi swojego starszego brata Wiktora, który według niego strasznie się rządzi, rozkazuje mu itp. Jeśli macie rodzeństwo, czy to nie brzmi znajomo? Malec, jednak poszedł o krok dalej! Postanowił wymienić swojego brata za małą siostrzyczkę od swojego kolegi? i nawet oddać wszystkie swoje oszczędności. No i jak się domyślacie skończyło się to tragedią?
Książka jest podzielona na krótkie rozdziały, zakończone ilustracjami pasującymi do opisu sytuacji. Jest bardzo zabawna, dlatego czytając z naszym maluchem, czy rodzeństwem nie będziemy znudzeni, a nawet sami zainteresujemy się tą opowieścią. ?Mam głupiego starszego brata, ale? wart jest więcej, niż sterowany samochód!?. Ten cytat jest sednem treści opowieści tego malucha, jest to historia z morałem, co najbardziej cenię w tego typu książeczkach dla najmłodszych. Pokazuje siłę rodziny, a zwłaszcza pomiędzy rodzeństwem. W tym przypadku był to brat, który może i wkurzał, czy irytował naszego małego bohatera jednak zawsze pomógł w kłopotach, gdy ośmiolatek coś nabroił. Z autopsji wiem, że z rodzeństwem nie jest łatwo, ale jeśli jednemu dzieje się krzywda, to drugie mu pomaga oraz go broni. Można między sobą "drzeć koty?, jednak to nie oznacza, że w tarapatach nie możemy na siebie liczyć. Książka jest napisana w bardzo humorystyczny oraz lekki sposób, co bardzo uprzyjemnia jej czytanie. Można śmiało czytać ją na głos swoim dzieciom lub dać lekturę do przeczytania swojej pociesze samodzielnie. Moje siostry były zachwycone lekturą. Bardzo ciekawa i wartościowa pozycja, polecam.
Opinia bierze udział w konkursie