?Odnajdę Cię? to powieść, która zawiera idealną równowagę niepokoju, radości i emocji, która zadziałała na mnie jako na czytelnika. Historia Anny i Grzegorza nie jest słodka i piękna, lecz bolesna i rozdzierająca serce. Od samego początku pasjonująca i niezwykle wciągająca, pokazała długą i wyboistą drogę, którą pokonać musiały dwie zbłąkane dusze, by w końcu zaznać prawdziwego szczęścia.
Anna i Grzegorz to postacie, które żyją w zupełnie innych światach, nie znają się, mają inne problemy. Anna nie wydaje się być szczęśliwa. Po niespełna roku małżeństwa między nią, a jej mężem nie układa się idealnie. Mąż jej nie docenia, bardzo szybko przestał zabiegać o jej względy i traktuje ją jako swoją służącą. Oboje przechodzą przez wiele różnych problemów i emocji. Ich życie nie jest słodkie i szczęśliwe, lecz smutne i bez uczuć. Anna niedoceniana przez człowieka, który miał być jej opoką zaczyna szukać odskoczni w ramionach przyjaciela. Z czasem jednak zastanawia się czy dobrze robi. Czy droga, którą wybrała, jest tą odpowiednią?
Grzegorz od kilku lat tkwi w związku, który dawno się już wypalił, a mimo tego nie chce z niego zrezygnować i stara się go ratować. Gdy dostaje propozycję wyjazdu do pracy do Anglii, długo się nie zastanawia. Myśli, że kilka miesięcy rozłąki pozwoli mu nabrać dystansu i odpocząć od problemów. Nie wie tylko, że zmieni to jego życie na zawsze.
Autorka naprawdę poświęciła czas na rozwinięcie dwóch głównych postaci. Zrozumiałam, dlaczego Anna była niepewna swojego małżeństwa i wcale się jej nie dziwiłam, że szukała zrozumienia w objęciach innego mężczyzny. Nienawidzę, gdy bohaterki są niepewne bez żadnego wyraźnego powodu, ale niepewność Anny i jej decyzje w pełni rozumiałam. Tak samo miałam z Grzegorzem i jego stosunkiem do związku, w którym się męczył. Kilka razy chciałam przemówić mu do rozumu, ale to tylko facet. Podejmowanie głupich decyzji w sprawach sercowych jest oczywiste, więc nie byłam na niego zbyt zła.
Mogę śmiało powiedzieć, że Anna jest jedną z ciekawszych bohaterek, jakie poznałam i jest jedną z tych kobiet, z którymi mogę się łatwo nawiązać, zwłaszcza jeśli chodziło o jej niepewność. W pełni popieram jej decyzje, tylko zastanawiam się czemu tak długo czekała. To, czego brakowało mi w tej historii to rozwinięcie relacji pomiędzy Anną i Grzegorzem. Zabrakło mi ich wspólnie, a to, co wydarzyło się między nimi zadziało się zbyt szybko. Autorka pozostawiła nas z zakończeniem, które może jest początkiem kolejnego tomu?
Książka bardzo mi się podobała i z czystym sumieniem mogę ją Wam polecić. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, a książkę czyta się szybko i niezwykle lekko. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła poznać dalsze losy bohaterów.
Opinia bierze udział w konkursie