Kolejny raz zatraciłam się bez reszty w niesamowitej historii. Nie sądziłam, że ,,Odrodzeni jeszcze bardziej spotęgują moją miłość do twórczości Colleen Houck. To, co otrzymałam w drugiej części cyklu ,,Strażnicy Gwiazd przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Magia, adrenalina, walka dobra ze złem, jeszcze więcej mitologii staroegipskiej, przyjaźń, miłość, przygoda, która wiele zmieni w życiu głównej bohaterki.
Autorka od początku daje niezłego kopa, wciąga w swoją opowieść do takiego stopnia, że nie sposób oderwać się od opowieści ani na chwilę nim się jej nie skończy. Fabuła została dopracowana w każdym calu, obszernie rozbudowana, zobrazowana w tak wyśmienity sposób, że każdy szczegół potrafiłam sobie wyobrazić. Czytając opowieść, miałam wrażenie jakbym razem z Lily uczestniczyła w niebezpiecznej wędrówce do krainy umarłych. Przeżywałam historię wszystkimi zmysłami, złościłam się, gdy coś nie szło po mojej myśli, radowałam, gdy sprawy zaczynały wracać na odpowiednie tory. Kibicowałam z całego serca, by przygoda Lily dobrze się skończyła.
Poznajemy nowe, jak i stare postacie, ich charaktery, temperament, ile są w stanie znieść, czym się kierują, o czym marzą. Do wielu z nich zapałałam ogromną sympatią. Są bardzo dobrze wykreowani, każdy ma odpowiednie miejsce w historii. Cudowny klimat, magia, uciekający czas, niebezpieczeństwo, walka i nieustająca przygoda w dotarciu do celu. Tutaj nie ma czasu na nudę, ciągle coś się dzieje, akcja jest wartka, zmienna, nabiera niebezpiecznego tempa, doprowadzając czytelnika do wrzenia o losy bohaterów. Niczego nie można być pewnym. Podoba mi się, że w tej części jest więcej motywów wierzeń egipskich, wcześniej mieliśmy połączenie współczesności z mitologią, a tutaj całkowite zatracamy się w historii bogów, w krainie umarłych, wierzeń, gdzie potwory mrożą krew w żyłach.
Lekka, porywająca, pełna akcji, adrenaliny i przygód opowieść. Nie sposób się przy niej nudzić, pochłania od początku i trzyma w swoich szponach do końca, a po zakończeniu aż chce się zabrać za kolejną część. Jestem ciekawa czy również będzie tak genialna, jak dwie poprzednie. Autorka postawiła sobie wysoko poprzeczkę i mam nadzieję, że ją przeskoczy. To jest mój ukochany cykl i myślę, że tak pozostanie do końca. Gorąco polecam!