- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ank! Z czasem pewnie by mu przeszło, ale co by się ponabijał, to jego. Nawet nie jestem pewien, czy przez cały rok nie będę słuchał kąśliwych żartów. Muszę się zastanowić, jak to rozegrać, aby zminimalizować ten wstyd. Nie wiem, czy słowo ,,wstyd" nie jest za mocne, ale chyba nie, bo pewnie będę czerwony jak burak, kiedy przyznam się, co planuję. Już słyszę Banasia: ,,Krzysiek, podobno w przyszłym tygodniu zaczynają się zajęcia z szydełkowania. Nie jesteś zainteresowany?". Albo: ,,Kubik, słyszałem, że powstaje u nas chór Wrocławskie słowiki. Zapisać cię? Nie mów, że nie marzysz. Głos masz przecudny". Tak będzie. Znam go! No dobrze. Potem będę się martwił. Zajęcia zaczną się chyba w październiku. Teraz Marta. Pewnie już się domyślacie, że ze mną zerwała. Byliśmy ze sobą od połowy zeszłego roku, ale na początku września postanowiła zawiesić nasz związek. Tak to ujęła. Powiecie, że nie jest tak całkiem tragicznie, bo daje to jakąś nadzieję, ale co z tego, skoro nie dalej jak dzień później chyba pogrzebałem tę nadzieję na amen. Miałem się nad sobą zastanowić i nawet, nie powiem, ambitnie zacząłem, ale szybko zrobiłem sobie krótką przerwę i w tym czasie rzuciłem się z łapami na Marcina Skowrona. Uznałem, że się do niej dostawia. Nic mu nie zrobiłem, bo chłopaki mnie zaraz odciągnęli, ale pogrążyłem się już do końca. Marta już przed wakacjami wypominała mi, że jestem zbyt zaborczy No właśnie! ,,Z tym, że chciałbyś mieć mnie i do tego jeszcze każdą moją wolną chwilę na własność, jakoś bym sobie poradziła, ale najgorsza jest ta chorobliwa zazdrość" - powiedziała mi kiedyś. - ,,Z nią sobie nie radzę. Weź zapanuj jakoś nad problemem, bo zatruwasz mi życie. Sobie też przy okazji. Tak nie może być!". Starałem się zapanować, ale po paru dniach zawsze coś wychodziło i było silniejsze ode mnie. Przez wakacje tak się za nią stęskniłem, że we wrześniu odbijać zaczęło mi od razu i chyba jeszcze bardziej. Wkurzało mnie, że nie ma na coś czasu, że idzie gdzieś albo robi coś beze mnie, cały czas siedziałem u niej w pokoju. No i ta zazdrość. Nawet jak szła do biblioteki i długo nie wracała, to skręcało mnie, że z kimś tam flirtuje. A scenariusze tworzyłem sobie w głowie takie, że gdy wracała, nie chciałem z nią rozmawiać. W końcu powiedziała ,,dość!". ,,Zastanów się, czy rzeczywiście chcesz być z kimś, komu kompletnie nie ufasz i kogo cały czas podejrzewasz o zdradę. Za jakiś czas usiądziemy i poważnie porozmawiamy, bo tak, jak jest, być nie może i nie będzie. W każdym razie nie ze mną. Jeszcze rok szkolny dobrze się nie zaczął, a ja już jestem wypalona. Daj mi trochę pożyć, a sobie w tym czasie poukładaj w łepetynie"- tak powiedziała. - ,,Zajmij się czymś, pogadaj z chłopakami. Nie wiem! Potem ustalimy zasady i może spróbujemy od nowa, ale na razie dajmy sobie trochę czasu". Ja oczywiście już nazajutrz uznałem, że wszystko mam poukładane i poszedłem zaprezentować swoje pozytywne zmiany. W przedpokoju Mateusz Gieran z Andrzejem Gawlikiem nastawiali drzwi w szafie, bo znowu wypadły, a w pokoju na tapczanie Marta siedziała ze Skowronem i rozmawiali sobie w najlepsze. Śmiali się nawet! Ja w rozsypce, a ona śmieje się z jego głupich gadek. Marcin już w zeszłym roku psuł mi krew, a teraz proszę! Od razu! Ledwo przyjechał. Warknąłem coś na niego, że mógłby chłopakom pomóc, skoro widzi, jak się męczą. Nawiasem mówiąc, właśnie skończyli i wchodzili do pokoju. On coś odpyskował Dalej wiecie, bo już mówiłem. Dobrze, że nikogo z wychowawców akurat nie było w pobliżu. Dopiero bym miał. Mama musiałaby w trybie pilnym zameldować się w ośrodku. Zresztą i tak jest źle. Tego dnia Marta odsunęła się ode mnie na amen. Nawet się do mnie nie odzywa. Marcin też przestał u To znaczy u naszych dziewcząt bywać, ale co z tego? Żadna to dla mnie pociecha. I tyle. Co tu więcej pisać? W każdym razie listę moich postanowień otwiera punkt ,,Odzyskać Martę". Podaję go tu bez oporów, bo i tak wszyscy znają problem i wiedzą, że to dla mnie najważniejsza sprawa. Ciężko mi okropnie, ale na razie nie wiem, jak sobie poradzić. Na tym kończę pierwszy wpis. Tworzyłem go wprawdzie cztery dni, ale traktuję jako całość. Nie do wiary, jak to pisanie wciąga. I rzeczywiście rozjaśnia w głowie. Kiedy pisałem o Marcie, było mi strasznie głupio, bo jeśli ktoś tu wypadł nie najlepiej, to chyba jednak nie ona. 1 Poprzednie dwa lata opisane są w powieściach Zielone słońce i Dwa brakujące słowa Zbigniewa Kowerczyka. Korekta: Natalia Tarka / Czcionka Copyright (C) Zbigniew Kowerczyk, 2020 Copyright (C) Wydawnictwo Papierowy Motyl, 2020 Wydanie pierwsze o Warszawa 2020 Wydawnictwo Papierowy Motyl ul. Klaudyny 30 o lok. 109 o 01-684 Warszawa ISBN 978-83-65816-36-8
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Dla dzieci, Dla młodzieży |
Wydawnictwo: | Work for fun |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 200x140 |
Liczba stron: | 466 |
ISBN: | 9788365816320 |
Wprowadzono: | 26.04.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.