?Odzyskana? autorstwa Sylwii Bies, to moje pierwsze spotkanie z piórem tej autorki, które okazało się być naprawdę udane. Jest to z pewnością wyjątkowy, trzymający w napięciu i zaskakujący thriller psychologiczny, który łączy w sobie historie trzech osób. Z tego co wiem, książka ta jest kontynuacją losów bohaterów z dwóch poprzednich książek autorki, a mowa tu o ?Fikcja ? i ?Ludzie niczyi?. Ja tych książek nie czytałam, ale nie miałam większych problemów w odnalezieniu się w fabule, gdyż autorka sprytnie i z wyczuciem wszystko ze sobą połączyła. Nawet teraz, po skończeniu, wciąż krążą mi w głowie pytania dotyczące wydarzeń z powieści i ich wyniku. Styl pisania Pani Bies jest uzależniający, a fabuła pochłonęła mnie w całości. Im więcej czytałam, tym bardziej inwestowałam i zaczęłam przejmować się niektórymi kluczowymi postaciami. Opowiedziane z wielu perspektyw, daje nam możliwość poznania ich motywacji, gdy tajemnice powoli wychodzą na światło dzienne. Jest to książka nie do odrzucenia, rzucono na mnie tak wiele szokujących sytuacji, że musiałam dowiedzieć się, co wydarzy się na kolejnej stronie. I tak strona po stronie dotarłam do zakończenia, którego się nie spodziewałam.
Aneta, Kaja i Krystian to z pozoru trzy różne postacie, które nie mają ze sobą nic wspólnego. Ale czy na pewno? Aneta Bogusz ucieka z lasu, cudem unikając śmierci. Wydarzenie to całkowicie zmienia jej dotychczasowe życie. Kaja Tomczyk z czasem uporała się ze śmiercią męża. Jednak pewnego dnia dostaje anonimową wiadomość, która skłania ją do powrotu w miejsce, gdzie wszystko się zaczęło. Z kolei Krystian Kaczmarek półtora roku po zaginięciu żony stara się pogodzić z nową rzeczywistością. Jednak dostaje telefon, z którego okazuje się, że w szpitalu ze śpiączki wybudziła się kobieta wyglądająca jak jego żona.
Ta książka była tak dobra, że straciłam poczucie czasu i czytałam tak szybko. Wszystko wokół mnie jakby nie istniało, po prostu zniknęło, ale byłam absolutnie połączona i przywiązana do każdej części historii i postaci. Autorka doskonale wie, jak wywołać ciarki u czytelnika i uczucie ciągłego niepokoju. Bardzo podobało mi się to, jak Pani Sylwia zostawia nas z małymi fragmentami wskazówek po drodze, abyśmy my, czytelnicy, mogli od razu zacząć zadawać pytania i zgadywać, jak pasują do całej historii.
Z całą pewnością mogę stwierdzić, że był to porywający, nieodparty i trzymający w napięciu thriller psychologiczny, który całkowicie mnie pochłonął i zaciekawił od pierwszej strony. Wiem, że teraz muszę nadrobić pozostałe książki autorki.
Opinia bierze udział w konkursie