Przed wami tom drugi w serii z Tomaszem Branickim. Od razu wam powiem, że to niesamowity kryminał z wątkami psychologicznymi. Nie mogłam się od niego oderwać, gdyż gdzieś z tyłu głowy miałam, że nigdy nie chciałabym się znaleźć w takim położeniu. Poza Tomaszem główną postacią jest też Ewa Karpińska. Kiedyś między nimi bardzo iskrzyło, mamy napomknięte z jaką czułością wciąż do niej podchodzi i jak bardzo chce być profesjonalny, by to złe wrażenie, które ich kiedyś rozdzieliło nie mogło powrócić. Niestety przykre wieści będą się tyczyły ich córki. Co ciekawe, to dziadek porwanej dostał list z okupem, który sami poznamy, a nie jej rodzice. Niestety już na starcie wiedzą, że ciężko będzie spełnić ich żądanie, bowiem dziadek dostał udaru. Teraz muszą działać wspólnie, by nic z tych informacji nie przedostało się do prasy. Tomasz stara się oddzielić myśli prywatne od śledztwa, gdyż wie, że ulegając impulsowi może raz na zawsze wszystko przekreślić. Zapewnia Ewę o swoim powodzeniu, ale czy faktycznie sam w to wierzy? Oto rozpoczęło się odliczanie do kontaktu z porywaczami, którzy najwyraźniej wiedzą, co robią. Oboje będą się uciekali do największych kłamstw i podstępów, byleby tylko wejść na jakikolwiek trop. Co ciekawe, niedługo po zbieraniu informacji na temat porywaczy dokopią się do życia innej osoby. Wychodzi bowiem na to, że dziadek miewał swoje tajemnice o których inni nie mieli pojęcia. Czasami jest tak, że im bardziej ktoś jest nam bliższy, tym więcej rzeczy ukrywa. Postacie będą musieli zmierzyć się z przeszłością o której w ogóle nie mieli pojęcia:-)
Jest to seria i niby można ją czytać osobno, gdyż ich sprawy zajmuje obecna problematyka, ale i czytając od tomu pierwszego zobaczycie, że postacie mają tu też życie prywatne i ono dalej się toczy. Zdecydowanie więcej postaci jest tutaj twardych i zdecydowanych. Wiedzą jakie asy w rękawie posiadają i z tego korzystają. Tym łagodniejszym zawsze jest gorzej, gdyż przez łatwowierność pakują się w kłopoty. To historia o rodzinnych tajemnicach i porachunkach, gdzie pieniądze i ich wielkość często będą podkreślone. Autorka ciekawie zbudowała napięcie, gdzie wpierw mamy więcej opisów czasami pobocznych i rozdziały są dłuższe, a im dalej, tym są krótsze i czytamy niemal nie wypuszczając powietrza. Wszędzie chodzi o szybkość i spostrzegawczość. Czasami podpowiedzi mamy w treści, ale są umiejętnie ukryte i najmniej pasują do wydarzeń, które aktualnie się rozgrywają. Ja dopiero później zwróciłam na nie uwagę:-) Zdecydowanie polecam do przeczytania każdemu, kto lubi napiętą atmosferę i piętrzące się sekrety do odkrycia. Mnie porwała od samego początku:-)
Opinia bierze udział w konkursie