Ogień i woda to dwa przeciwstawne żywioły, a jednak? nie do końca. Robert Kilen w powieści ?Ogień jeziora? robi ukłon w stronę wikingów i sekretów nordyckiej potęgi, Truso orazdynastii Piastów na czele z Mieszkiem. Ponownie spotkałam się z Maksem Kellerem, generałem Wituckim. Poznałam nowych agentów i agentki oraz doktora Zbrozińskiego. Jednak moją uwagę przykuł Norweg. Handlarz bronią sam jest jak odbezpieczony granat w rękach szaleńca. Nigdy nie wiadomo, kiedy wybuchnie. Połączenie chorej ambicji, z przerośniętym ego i rozchwianiem emocjonalnym oraz bogactwem nie wróży nic dobrego dla wszystkich, którzy znajdą się na jego drodze. Wartką akcję prowadzoną wielotorowo dynamizują krótkie rozdziały i przemieszczanie się bohaterów. Tropy wiodą w różnych kierunkach. Porwania, pościgi, ucieczki, pułapki, trucizny, szpiegowanie budują napięcie, które utrzymuje się na wysokim poziomie (kilka opisów bym usunęła). Od początku trup ściele się gęsto. Norwescy najemnicy się nie patyczkują. ABW działa. Ale nie tylko ono. Dochodzi do rozgrywek służb specjalnych. Robi się tłoczno od agentów i tajnych służb. W pewnym momencie złapałam się na tym, że każdy każdego szpieguje, a znalezienie odpowiedzi na dręczące pytania i rozwikłanie zagadek nie będzie takie proste. Autor wyjątkowo skomplikował fabułę. I dobrze, gdyż czytelnik sam bawi się w szpiega. Takiego zakończenia się nie spodziewałam. Autor zgrabnie rozwiązał różne wątki, ale nie wszystkie. Ostatni rozdział to majstersztyk. Mam nadzieję, że zostanie on wykorzystany do napisania kolejnej powieści. Akcja rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych ? dawniej w czasach średniowiecza i dziś. Historia w powieści sensacyjnej gra pierwsze skrzypce, poczynając od alfabetu runicznego aż po śmierć Kazimierza Wielkiego. Autor sięga po hipotezę, że Mieszko był wikingiem. Do znanych faktów historycznych dokłada fikcję literacką. Wychodzi to logicznie i wiarygodnie. Spójna fabuła przyciąga czytelnika i oplata swoimi różnorodnymi wątkami, by nie sposób się było tak łatwo z nich wyplątać. Do powieści dziennikarz wplótł swoje zainteresowania ? historię, podróże, motoryzację. Bohaterowie podróżują, zgłębiają historię, rozwiązują zagadki, gdyż różnych tropów nie brakuje. Porcja wiedzy historycznej podana małymi porcjami, okraszona ciekawostkami wchłania się sama, a inteligentna zabawa słowami bawi czytelnika. Zanurzcie się w wodach jeziora fantazji, rozpalcie wewnętrzną ciekawość, dajcie się uwieść literackiej fikcji, w której nie brakuje faktów historycznych i ciekawostek, nauczcie się znaczenia kilku run, zabawcie się w agenta i sięgnijcie po powieść sensacyjną ?Ogień jeziora?, w której nawet przełożeni w branży szpiegowskiej bywali zaskakiwani. Tylko jakość polskich dróg Was nie zaskoczy.