O mitologii greckiej i rzymskiej wiemy całkiem sporo. Na historii i języku polskim w szkole podstawowej, poznajemy większość bogów oraz poszczególne mity takie jak o Demeter i Korze, Dedalu i Ikarze czy choćby 12 zadań jakie musiał wykonać Herakles (zwany również Herkulesem), jako karę za wymordowanie swojej rodziny.
A ile wiemy o wierzeniach dawnych Słowian, czyli o kulcie naszych przodków? Gdzieś jeszcze po głowie nam się błąkają myśli, że czerwona wstążeczka przyczepiona do dziecięcego nadgarstka lub wózka ma odganiać złe moce, ale czy wiemy czemu takie skojarzenia przychodzą nam na myśl? Wiele obyczajów zaczerpniętych jest właśnie z czasów, gdy Polska nie przyjęła jeszcze chrztu. Jednak mało się o tym mówi w szkole. Na szczęście z pomocą nam przyszli współcześni autorzy, którzy edukują młodych i starszych czytelników, zwracając uwagę, że warto poznać historię naszych poprzedników.
A temat ten jest naprawdę bardzo ciekawy i, pomimo rosnącej liczby pisarzy sięgających po motyw mitologii słowiańskiej, nadal nie w pełni wyczerpany.
W najnowszej powieści Aleksandry Rozmus poznajemy Stanisława, który podobnie jak jego ojciec i dziadek, został okrutnikiem. Jego zadaniem jest chronić ludzi przed demonami i upiorami, których pełno w pobliskich lasach. Wyszydzany przez rówieśników w szkole podstawowej za swoje długie włosy, w dorosłym życiu wzbudza zainteresowanie wśród mieszkanek wsi i cieszy się dużą popularnością. Jednak jego serce zaczyna szybciej bić, gdy do wsi wraca Amelia, jego znajoma z jednej klasy. Chłopak dostaje od Peruna ? boga wojny i gromów, polecenie pilnowania dziewczyny. Kim tak naprawdę jest Amelia, którą prześladuje bieda, że najważniejszy z bogów się nią interesuje?
Jednak na głowie Stanisława ciąży nie tylko ochrona studentki, ale i swojej siostry Mileny, która wdała się w romans z płanetnikiem. Czy okrutnikowi uda się przekonać zakochaną siostrę, że zasługuje na kogoś lepszego?
Na domiar złego zbliża się ostateczna wojna pomiędzy boskimi braćmi: Welesem i Perunem o panowanie nad światem. Demonom również przyjdzie wybrać po czyjej stronie, staną w tej potężnej walce. A stawka jest wysoka, bo od tego, który z braci wygra, zależy życie wszystkich ludzi.
W powieści znajdziemy wyrazistych bohaterów, także wśród postaci drugoplanowych. Rozdziały są krótkie i każdy z nich opisuje wydarzenia z punktu widzenia innej postaci, co poszerza naszą perspektywę.
Stanisław, główny bohater, jest oddany rodzinie i ceni sobie ich bezpieczeństwo bardziej niż swoje. Nie żałuje podjętej przez siebie decyzji o kultywowaniu drogi jaką kroczyli jego przodkowie. Choć idzie z duchem czasu i posiada telefon komórkowy, to jest przeciwny postępowi, który doprowadza do zanikania relacji międzyludzkich w realnym świecie. Jest również niekonsekwentny. Zdrowo się odżywia, ale nie stroni też od alkoholu, przez co często wpada w tarapaty. Mimo oddawaniu się typowo męskim rozrywkom, lubiłam tego okrutnika, który często miał więcej szczęścia niż rozumu.
Drugą ważną postacią w powieści jest Amelia, którą chłopak ma strzec przed niebezpieczeństwem. Ważną przynajmniej dla bogów, bo na mnie wrażenia nie zrobiła. Jej osobowość jest na tyle przeciętna, że dziewczyna nie zapada w pamięć czytelnikowi.
O wiele bardziej złożoną postacią była wiła Dobrogniewa, która nie dość, że została ukarana przez Karkonosza dwukrotnie, to jeszcze podpadła bóstwom i demonom. Tą to dopiero prześladowała bieda. Pozbawiona wolności przez Welesa, została zmuszona do uwiedzenia Stanisława, którego obwinia za swój los. Jutrzenka ma dla niej inną propozycję, ale i strzyga Wiola chce wejść z wiłą w konszachty. Zagubiona Dobrogniewa zaczyna coraz bardziej się zastanawiać, czy wyjdzie z tych układów cało.
?Okrutnik. Dziedzictwo krwi? to dobra powieść fantasy, która sięga do bogactwa postaci i rytuałów z mitologii słowiańskiej. Przemyślana fabuła pełna intryg, której koniec zwiastuje kolejne tomy, jest świetnym wprowadzeniem do przerażającego i fascynującego świata, o jakim niejeden śmiertelnik nie ma żadnego pojęcia. Jeśli jesteście ciekawi jakie licho czai się w lesie, czym może się skończyć spotkanie z południcą, albo jak piękne są wiły oraz rusałki to historia przedstawiona w książce jest zdecydowanie dla was.
Opinia bierze udział w konkursie