Nakładem Wydawnictwa Taurus Media ukazała się właśnie najnowsza i zarazem finalna odsłona komiksowego cyklu science fiction ?On Mars? - opowieść o tytule ?Ci, którzy zostają?. Tym samym też poznamy za jej sprawą ostateczne losy przymusowych pracowników i zarazem więźniów zesłanych na Czerwoną Planetę, jak i też dowiemy dowiemy się tego, czy kolonizacja tego świata powiedzie się sukcesem...
Zatem stało się.. - nastał czas walki. Walki o przyszłość Czerwonej Planety, w którą uwikłani są szaleni wyznawcy Kościoła Synkretycznego, członkowie wielu zbuntowanych gangów oraz siły zarządzających kolonią, którzy próbuję zapanować nad chaosem. W walkę tę uwikłana jest również Jasmine Stenford, która dokonuje wyboru strony i wartości, o jakie chce walczyć. Los sprawi, że wkrótce przyjdzie jej połączyć się z tymi, którzy byli odpowiedzialni za jej uwięzienie na tym świecie...
Jako słowo się rzekło, mamy tu do czynienia z najbardziej widowiskową, dynamiczną i militarną częścią tego cyklu, na którego to stronach w zasadzie nieustannie ktoś z kimś walczy. I to też sprawia, że dzieje się tu wiele, nagle i nierzadko bardzo dramatycznie, co sprzyja spektakularności naszego spotkania z tą opowieścią. Oczywiście jest to również finał tej historii, który przynosi nam odpowiedzi na wszelkie nurtujące nas dotąd pytania.
Główna oś relacji skupia się na wojennych już losach Jasmine, która walczy po stronie Samotników i która ma pewien plan względem tego, jak powstrzymać religijną rewolucje Rojasa i jego wyznawców. Oczywiście, jak to zazwyczaj bywa, nie wszystko pójdzie tak, jak sobie ona to zakładała..., a co za tym idzie nastanie czas śmierci, ofiar i wielkiego poświęcenia. I mamy tu wspominane już wielokrotnie sceny walki, mamy podróże po surowej powierzchni kolonizowanego Marsa, jak i nie zabrakło też istotnego wejrzenia w to, co dzieje się na Ziemi. W efekcie cieszymy się porywającą, świetnie poprowadzoną i trzymającą w napięciu, relacją.
Nie mamy prawa narzekać tu również na ilustracyjną szatę tego tytułu, o którą to zadbał kolejny raz artysta o pseudonimie Grun. To właśnie on stworzył tutaj niezwykle realistyczne, dopracowane w każdym szczególe i ukazane z wielkim rozmachem - tak na pierwszym, jak i drugim planie, rysunki. Zachwyca nas ich cieniowanie, dobre kadrowanie, przekonujące oddawanie dynamiki walki oraz jakże klimatyczna kolorystyka, gdzie to powierzchnia i niebo Marsa wyglądają przepięknie.
I jak to z finałami cyklów bywa, każdy czytelnik będzie miał z pewnością własne odczucia względem tego, czy tak to powinno się kończyć. W mej ocenie jest naprawdę dobrze, gdy oto każdy z rozpoczętych wątków znalazł tu swoje rozwiązanie, gdy konkretnych bohaterów spotyka zasłużona nagroda lub kara, jak i wreszcie gdy finałowe sceny zaskakują nas swoim przebiegiem, pozostawiają pewne przemyślenia oraz nie wykluczają tego, że być może kiedyś jeszcze powrócimy do tej komiksowej rzeczywistości kolonizowanego Marsa.
Najważniejszym wydaje się jednak to, że komiks ten nas bawi, intryguje, zapewnia wielkie emocje i sprawia, że cieszymy się spotkaniem z naprawdę udaną, komiksową fantastyką. Bo to jest przede wszystkim inteligentna, widowiskowa i porywająca swoją dynamiką relacja o kosmicznej wojnie, chorej wierze i wyborze pomiędzy złem i jeszcze większym złem. Jeśli zatem tylko lubimy tego typu literackie klimaty, to polubimy oraz docenimy także tę całą trylogię.
Rzecz całą reasumując ? komiksowa opowieść ?On Mars. Ci, którzy zostają?, nie zawodzi, spełnia pokładane w niej oczekiwania i wieńczy sobą ten pomysłowy cykl w sposób, który w mej ocenie usatysfakcjonuje czytelników tej historii. Dlatego też z pełnym przekonaniem polecam i gorąco zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł i tę całą niniejszą, marsjańską serię ? zróbcie to, naprawdę warto.
Opinia bierze udział w konkursie